Eugeniusz Andrejuk, fot. FIVB, 30 lipca 2017

Polska wygrała II Dywizję World Grand Prix

Polska - Korea Południowa 3:0 (25:19, 25:21, 25:21)

Polskie siatkarki po raz trzeci z rzędu zagrały w finale II Dywizji World Grand Prix. Przed rokiem przegrały z Dominikaną 2:3, a dwa lata temu w Lublinie uległy Holandii 0:3. W Ostrawie zaprezentowały się znakomicie i pokonały bardzo silny zespół koreański.

Po dobrych zagrywkach polski zespół objął w pierwszym secie prowadzenie 4:1. Koreanki jednak szybko doprowadziły do remisu 4:4. Biało-czerwonym jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną wyszły na dwupunktowe prowadzenie 8:6. Rywalki nie dawały za wygraną. Miały przewagę 10:8. Trener Jacek Nawrocki zdecydował się na zamianę przyjmującej, miejsce Martyny Grajber zajęła Patrycja Polak.. Po drugiej przerwie technicznej nasz zespół dzięki zagrywce Agnieszki Kąkolewskiej i dobrej grze w bloku wypracował pięć oczek przewagi 20:15. Koreanki natomiast popełniały błędy. W sumie było ich osiem. Do tego doszło pięć bloków naszej drużyny i oba te elementy dały pewne zwycięstwo.

Polki grały coraz lepiej. Poczynania zespołu Jacka Nawrockiego były coraz pewniejsze. Dalej świetnie funkcjonował blok, który by mocnym atutem biało-czerwonych. Po udanym ataku Bereniki Tomsi schodziły na przerwę techniczną prowadząc 8:6. Chwilę później było już 10:7. Przewaga rosła. Ręki w ataku na skrzydle nie zwalniała Tomsia i Grajber, a na środku Zuzanna Efimienko 16:11. Kiedy wydawało się, że polski zespół pewnie zmierza po wygraną w tym secie, do gry włączyły się siatkarki z Azji. Dzięki zagrywce kapitan Korei - Su Ji Kim i udanym kontratakom zniwelowały stratę do 21:20. Jednak w końcówce więcej zimnej krwi zachowały polskie siatkarki, który zwyciężyły 25:21.

Początek partii nie był udany dla polskiego zespołu. Na parkiecie brylowała Yeon Koung Kim i Koreanki prowadziły 4:0 i 8:2. Jednak w tym turnieju dla biało-czerwonych nie było żadnych przeszkód. Zaczęły bardzo cierpliwie grać w obronie i wyprowadzać skuteczne kontry, dzięki czemu zniwelowały stratę do jednego oczka 8:9. Z dobrej strony pokazała się Roksana Brzóska, a także Monika Bociek, która chwilę później również pojawiła się na parkiecie. Rywalki zaczęły popełniać błędy. Polska prowadziła 16:14. Po wznowieniu gry nasze siatkarki ustawiały szczelny blok i nie pozwalały skutecznie atakować Kim. Świetna była końcówka w wykonaniu naszej drużyny. Było 24:20. W bloku w tym fragmencie meczu równych nie miała Malwina Smarzek. To właśnie wspomniana zawodniczka zdobyła ostatni punkt, atakując z prawego skrzydła. Tym samym biało-czerwone zostały zwyciężczyniami World Grand Prix II Dywizji.

Polska: Agnieszka Kąkolewska, Berenika Tomsia, Zuzanna Efimienko, Joanna Wołosz, Martyna Grajber, Malwina Smarzek, Agata Witkowska (L) - Patrycja Polak, Roksana Brzóska, Monika Bociek
Trener: Jacek Nawrocki, II trener: Waldemar Kawka

Korea: Hye Seon Yeum, Heejin Kim, Yeon Koung Kim, Su Ji Kim, Jeongah Park, Hyo Jin Yang, Hae Ran Kim (L) - So-La Lee, Yeongyeon Kim, Minkyoung Hwang
Trener: Hong Sungjin, II trener: Kim Sunghyun

Statystyki meczu: http://worldgrandprix.2017.fivb.com/en/group2/schedule/7824%20korea%20poland/post

W spotkaniu o trzecie miejsce Niemcy pokonały Czechy 3:1 (25:23, 17:25, 25:20, 25:23). Zwycięski zespół będzie, obok Azerbejdżanu i Węgier, jednym z rywali Polski w fazie grupowej tegorocznych mistrzostw Europy.

Poza drugim setem, którego pewnie wygrały gospodynie, spotkanie było wyrównane. O wygranej Niemek decydowały detale w końcówkach partii. W pierwszym secie czeski zespół miał minimalną przewagę. W końcówce Niemki głównie za sprawą Lippmann wygrały 25:23. Trzecią i czwartą partię zespół niemiecki wygrał m.in. za sprawą zagrywki, dzięki której trzymał rywalki na dystans.

Szczegóły spotkania: http://worldgrandprix.2017.fivb.com/en/group2/schedule/7823-germany-czech%20republic/match

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej