Danuta Rękawica, fot. Piotr Sumara, 15 czerwca 2019

 Fijałek i Bryl pożegnali World Tour Warsaw 2019

Polska dwójka Grzegorz Fijałek i Michał Bryl sobotnim meczem z Łotyszami Plavins/Tocs zakończyła swój udział w World Tour Warsaw 2019. Biało-czerwoni walczyli z rywalami od początku do końca na tym samym poziomie, a detale zdecydowały o wygranej przeciwników.

Fenomenalne otwarcie Polaków i prowadzenie 4:0 po bloku Michała Bryla trochę chyba uśpiło parę gospodarzy. Łotysze powoli, ale skutecznie odrobili straty, prezentując bardzo dobrą siatkówkę. To po punkcie zza linii końcowej Plavinsa oraz asie serwisowym Tocsa byłr remis 10:10. W kolejnych akcjach łotewska dwójka kontynuowała solidną grę, a Polacy nie byli w stanie zatrzymać rywali. Ci odskoczyli na cztery punkty do przodu (17:13). Fijałek i Bryl nie złożyli jednak broni, a świetne akcje Fijałka wyrównały stan seta po 19. To jednak nie wystarczyło, a rywalizację w tej odsłonie zamknął Tocs, zatrzymując Grzegorza Fijałka.

Reprezentanci Łotwy akcja po akcji zaczęli też budować przewagę w drugim secie. Seria punktów, na którą złożyły się m.in. akcje w kontrze i zagrywce Plavinsa, a także blok Tocsa dała im przewagę 9:5. Polska para miała coraz większe problemy ze skończeniem swoich akcji, ale im bliżej końca seta, tym coraz bardziej sami Łotysze wyciągali rękę do reprezentantów naszego kraju. Kolejne autowe zbicia rywali zmniejszyły straty biało-czerwonych do dwóch punktów. To jednak nie trwało długo i Tocs udaną akcją zakończył całe spotkanie.

Fijałek/Bryl (POL) - Plavins/Tocs (LAT) 0:2
(21:23, 18:21)

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej