- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- EuroVolley M: Belgia - Portugalia 2:3
Angelika Knopek, foto: Piotr Sumara, 3 września 2021
Zarówno reprezentacja Portugalii, jak i Belgii, musiała na otwarcie mistrzostw Europy przełknąć gorycz porażki. Portugalczycy mierzyli się z Biało-Czerwonymi, natomiast przeciwnikiem Belgów był broniący mistrzowskiego tytułu zespół Serbii. Oba mecze zakończyły się zwycięstwem faworytów w czterech setach.
Belgia - Portugalia 2:3 (23:25, 22:25, 25:20, 25:18, 13:15)
Dzisiejsze spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli reprezentanci Portugalii, którzy już na samym początku wypracowali sobie trzypunktową przewagę (4:1), Belgowie jednak bardzo szybko odrobili straty i doprowadzili do remisu (7:7). Przy zagrywce rozgrywającego Miguela Tavaresa, jego drużynie ponownie udało się odskoczyć na kilka oczek (15:10), lecz belgijscy podopieczni Fernanda Munoza, grając świetnie blokiem, zdołali w końcówce wyjść na prowadzenie (21:20). Mimo że wynik ważył się do samego końca, ostatecznie zwycięstwo odnieśli Portugalczycy (25:23).
Na początku drugiej partii zespoły długo walczyły punkt za punkt (6:5), dopiero seria trudnych zagrywek środkowego Wouta D’Heera pozwoliła Belgom uzyskać czteropunktowe prowadzenie (9:5), wobec czego o czas szybko poprosił szkoleniowiec rywali. Obie drużyny sięgnęły po kilka zmian, na boisku pojawili się między innymi Andre Marques oraz Lennert Van Elsen. Końcówka drugiego seta zapowiadała się na wyjątkowo wyrównaną (20:20), jednak finalnie to siatkarze z Portugalii zachowali więcej zimnej krwi i cieszyli się z wygranej również w secie drugim (25:22).
Walcząca o przedłużenie spotkania Belgia rozpoczęła trzeciego seta kilkoma skutecznymi atakami (6:3), w polu serwisowym spustoszenie siał kapitan reprezentacji, przyjmujący Sam Deroo (11:7). Siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego dzielnie starali się doprowadzić do wyrównania wyniku, jednak zdeterminowani Belgowie tym razem nie dali przeciwnikowi żadnych szans (18:13). Wygraną Belgii w tej części meczu przypieczętował atak Wouta D’Heera z krótkiej piłki (25:20).
Czwarty set także zapowiadał się na wyrównaną walkę, żaden z zespołów nie miał zamiaru odpuścić w żadnym elemencie (7:6). Belgowie punktowali w bloku, natomiast Portugalczycy szukali swojej skuteczności na środku siatki (12:11). Gdy przewaga belgijskiej drużynie wzrosła nagle do czterech oczek, trener Hugo Silva zdecydował się przeprowadzić zmianę na pozycji atakującego (18:14), jednak nie przyniosła ona spodziewanego efektu, co w konsekwencji doprowadziło do triumfu Belgów (25:18).
W rozstrzygającej partii przez dłuższy czas żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie bezpiecznej przewagi punktowej (3:3). Do zmiany stron boiska doszło przy jednym oczku prowadzenia reprezentacji Belgii (8:7). Finalnie mecz zwycięsko zakończyła reprezentacja Portugalii, zapisując na swoim koncie ostatni punkt zdobyty blokiem (15:13).
Belgia: Hendrik Tuerlinckx, Sam Deroo, Stijn D'Hulst, Arno van de Velde, Wout D'Heer, Tomas Rousseaux, Martin Perin (L) - Bram Van den Dries, Matthias Valkiers, Matthijs Verhanneman, Lennert Van Elsen, Tiago Violas
Portugalia: Andre Lopes Reis, Filip Cvericanin, Alexandre Ferreira, Phelipe Matins, Miguel Tavares Rodrigues, Hugo Lucas Gaspar, Ivo Casas (L) - Marco Ferreira, Gil Pereira, Andre Marques, Mathijs Desmet
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej