Angelika Knopek, fot. CEV, 10 lipca 2019

Emocjonujące lato węgierskiej siatkówki

Węgry będą jednym z czterech współgospodarzy mistrzostw Europy kobiet. W Budapeszcie zmierzy się grupa C. Broniące wywalczonego przed dwoma laty tytułu Serbki rozegrają swoje mecze w Ankarze (grupa A), grupa B, do której trafiły Polki, zagra w Łodzi, natomiast drużyny grupy D o awans do dalszej fazy turnieju powalczą w Bratysławie.

Kobieca reprezentacja Węgier do startu w europejskim czempionacie przygotowuje się pod wodzą belgijskiego szkoleniowca, Jana de Brandta. Pierwszym etapem przygotowań były dwa mecze towarzyskie z rodaczkami trenera, oba spotkania toczyły się do czterech wygranych setów i oba padły łupem Belgijek, które wygrały 4:1 oraz 4:0. Kolejny sparing Węgierki rozegrały przeciwko reprezentacji Słowacji – choć początkowo spotkanie nie układało się po ich myśli, ostatecznie udało im się odwrócić losy spotkania i wygrać cały mecz 3:2.

Pod koniec maja podopieczne Jana de Brandta rozpoczęły rozgrywki Ligi Europejskiej, w ramach której dwukrotnie pokonały Francuzki 3:1, jednak w następnych kolejkach dwa razy musiały uznać wyższość chorwackich rywalek (1:3, 2:3). W ostatnich dwóch meczach fazy grupowej Węgierki zmierzyły się z Austriaczkami, jednak dwie wygrane (3:0, 3:1) ostatecznie nie zagwarantowały im awansu do dalszej fazy rozgrywek.

Set stracony w ostatnim meczu przeciwko reprezentacji Austrii zaważył na losach rywalizacji, i choć zawodniczki żałują, że nie zagrały o medale, zgodnie przyznają, że dla wszystkich najważniejszą imprezą tego sezonu będą Mistrzostwa Europy, szczególnie, że siatkarki będą w nich miały okazję zaprezentować się przed własną publicznością – Myślę, że marzeniem każdego sportowca jest rozegranie chociaż jednego meczu rangi międzynarodowej w roli reprezentanta kraju na swoim podwórku. My wszystkie niedługo będziemy miały okazję to marzenie spełnić. Z jednej strony może się to wiązać z dodatkową presją, ale jestem pewna, że kibice swoim dopingiem pomogą nam dać z siebie wszystko – powiedziała Gréta Szakmáry, przyjmująca reprezentacji Węgier.

Nadchodzących mistrzostw Europy nie może się doczekać także prezes węgierskiej federacji, dr Ferenc KovácsTak emocjonującego lata węgierska siatkówka jeszcze nie doświadczyła, bo przecież organizatorem mistrzostw Starego Kontynentu jesteśmy po raz pierwszy w historii. Dołożymy wszelkich starań, aby to wydarzenie pozostało w naszej pamięci jeszcze na długo po jego zakończeniu. Mamy nadzieję że pójdzie to w parze ze świetnym dopingiem kibiców oraz dobrym występem naszych reprezentantek.

Kolejnym etapem przygotowań był dla Węgierek obóz przygotowawczy w Mariborze, gdzie przez kilka dni trenowały i rozgrywały mecze towarzyskie z reprezentantkami Słowenii – trenerzy umówili się na rozegranie czterech setów, wobec czego w pierwszym meczu triumf odniosły Węgierki (3:1), drugi natomiast zakończył się remisem 2:2. Po powrocie do kraju siatkarki dostały dwa tygodnie urlopu, po którym powrócą do przygotowań.

Siatkarski świat zaskoczyła decyzja doświadczonej przyjmującej Renáty Sándor, która poinformowała, że po kontynentalnym czempionacie zakończy karierę. – Już od jakiegoś czasu wiedziałam, że zakończę karierę. Nie chciałam opuścić tegorocznych rozgrywek Ligi Europejskiej, zagram również w mistrzostwach Europy, jednak po zakończeniu turnieju, bez względu na jego wynik, definitywnie żegnam się z siatkówką. Czuję się już bardzo zmęczona zarówno fizycznie, jak i mentalnie.

Mecze reprezentacji Węgier w fazie grupowej mistrzostw Europy kobiet:

23.08 (20:30) Węgry – Estonia
24.08 (20:30) Węgry – Rumunia
26.08 (20:30) Węgry – Azerbejdżan
28.08 (18:00) Węgry – Chorwacja
29.08 (18:00) Węgry – Holandia

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej