- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Dobry początek MŚ w wykonaniu Polaków i zaskakująca Holandia
Anna Daniluk, 17 września 2018
Już ponad tydzień trwają FIVB Mistrzostwa Świata Włochy/Bułgaria 2018. Polscy siatkarze startują w nich w roli obrońców tytułu. Jak dotąd nasi zawodnicy wygrali wszystkie trzy mecze i uzbierali komplet punktów. W poniedziałek i wtorek czekają ich starcia z wyżej notowanymi rywalami.
Do Warny Polacy przyjechali tydzień temu, w niedzielę wieczorem. Warunki jakie czekały na nich w Bułgarii są naprawdę dobre – biało-czerwoni mają świetny jakościowo hotel i wspaniałą okolicę, która pozwala im na efektywny wypoczynek. Jedyną niespodzianką ze strony organizatorów był powrót we własnym zakresie z hali treningowej, pierwszego dnia przygotowań. Dalej było już tylko lepiej, a po spokojnym wdrożeniu się w turniej przyszedł czas na sportową rywalizację.
Na pierwszy ogień biało-czerwoni zagrali z Kubańczykami i choć momentami mistrzowie świata grali troszeczkę niemrawo, to i tak w najważniejszych momentach seta potrafili wysoko wygrywać. Latynosi byli w stanie w tym spotkaniu zwyciężyć wyłącznie w jednym secie, co i tak nie miało znaczenia przy podziale punktów. Polacy zainkasowali komplet „oczek” i wykonali pierwszy krok w misji #obronamistrzostwaświata. Świetne spotkanie rozegrał Artur Szalpuk, który w całym starciu zdobył 20 punktów i skończył blisko 60-procent piłek. Był to jednak tylko pierwszy akord w niesamowitej grze młodego przyjmującego.
W drugim spotkaniu na podopiecznych Vitala Heynena czekali Portorykańczycy. Kolejny zespół z Ameryki Południowej nie był w stanie zagrozić naszym reprezentantom, którzy bardzo pewnie wygrali bez starty seta. Mecz miał jednostronny przebieg a polscy kadrowicze nie ukrywali, że był to dla nich bardziej intensywny trening, niż spotkanie o stawkę. Bardzo dobrze zaprezentowało się trio Śliwka-Bieniek-Kochanowski, na których oparła się gra naszego zespołu.
W sobotę biało-czerwoni zagrali z kolei z Finlandią, której udało się wygrać na przewagi zaledwie drugiego seta. Widać było, że gra z łatwymi rywalami z grupy D, nie wymaga on naszych siatkarzy dużego wysiłku i dlatego po raz kolejny sięgnęli po komplet punktów. Znów wspaniałą dyspozycją popisał się Artur Szalpuk, który zanotował 64-procentową skuteczność w ataku. Dodatkowo świetnie pracował polski blok, a sporo punktów przynosiła zagrywka. W meczach z drużynami z dołu tabeli Polacy zrobili swoje i z czystym sumieniem mogą rozpocząć prawdziwe granie.
Pierwszy poważny mecz czeka naszych siatkarzy już dziś, kiedy to staną naprzeciwko reprezentacji Iranu. Potyczki polsko-perskie miały zawsze dodatkowy smaczek, ponieważ obie drużyny słyną z mocnych charakterów, co niejednokrotnie skutkowało spięciami pod siatką. Przed tym meczem Polacy jasno deklarują, że nie pogardziliby odrobiną pikanterii, natomiast Irańczycy zapewniają iż tym razem chcą skupić się wyłącznie na sportowej rywalizacji. Nazajutrz biało-czerwonych czeka starcie z gospodarzami i nawet jeśli Bułgarzy nie prezentują jakieś kosmicznej siatkówki, trzeba pamiętać, że trybuny i „ściany” będą im pomagać.
W pozostałych grupach rywalizacja mogłaby zaskoczyć niejednego bukmachera. Najciekawiej dzieje się w grupie B, w której dzielą i rządzą dwie drużyny: Kanada i Holandia. Prawdziwym hitem jest jednak ekipa z Niderlandów, która zostawiła w pokonanym polu takie potęgi jak Brazylia (za trzy punkty) i Francja (w tie-breaku). Prawdopodobnie to właśnie ten zespół wygra swoją grupę. Oprócz niego do II rundy z grupy B awansują Brazylia, Francja i Kanada. W grupie A pewni awansu są Włosi, Słoweńcy i Belgowie. Wiele wskazuje na to, że dołączy do nich także Argentyna, która jednak będzie musiała potwierdzić swoją wyższość nad Japończykami. W grupie C do kolejnej rundy przechodzą Amerykanie (jak dotąd bez porażki), Serbowie i Rosjanie. Dziś wieczorem prawdopodobnie dołączy do nich Australia.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej