PZPS, 19 grudnia 2019

Dobre występy w Pucharach i emocje w lidze

W trakcie przygotowań do Świąt warto znaleźć chwilkę na przeczytanie najnowszego podsumowania tygodnia, które dowozi #LeaseTake. Taka kompilacja najważniejszych wydarzeń siatkarskich pozwoli Wam być na bieżąco z tym, co dzieje się w naszej dyscyplinie!

Rozgrywki Ligi Siatkówki Kobiet i PlusLigi powoli przybliżają się do kilkutygodniowej przerwy związanej z kontynentalnymi turniejami kwalifikacyjnymi do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020. Do końca roku zagrane zostaną jeszcze cztery mecze LSK i kilka spotkań PlusLigi. W ostatniej kolejce Chemik Police pokonał Energę MKS Kalisz 3:0. Liderki tabeli kontrolowały spotkanie i starały się nie doprowadzać do nerwowych momentów. Najbardziej zacięta była druga odsłona, którą policzanki wygrały w końcówce. W tej samej kolejce BKS Stal Bielsko-Biała pokonał mistrza kraju ŁKS Commercecon Łódź 3:1. Gospodynie zagrały bardzo dobry mecz, a MVP spotkania została Olivia Różański. Było to już drugie w tym sezonie wyróżnienie tej utalentowanej zawodniczki. Jak do tej pory tabelę zdominowały dwa zespoły - prowadzi bez porażki Grupa Azoty Chemik Police (36 pkt) przed Developresem SkyRes Rzeszów (34). W tym momencie na podium znaleźli by się także Grot Budowlani Łódź. Ostatnie miejsce zajmuje beniaminek Wisła Warszawa, który jeszcze nie wygrał spotkania.

Tymczasem w PlusLidze nie brakowało emocji i…kartek! Najwięcej wrażeń przyniosło starcie PGE Skry Bełchatów i  Cerrad ENEI Czarnych Radom, w którym dwóch zawodników zostało wykluczonych z gry. Mowa o Miladzie Ebadipourze i Michale Filipie, którzy starli się pod siatką. Poza tym niemal wszystkie spotkania minionego weekendu ułożyły się po myśli gospodarzy. Wyjątkiem był jedynie wspomniany mecz radomian z żółto-czarnymi. W 10. kolejce nie zabrakło reprezentacyjnych akcentów. W spotkaniu Jastrzębskiego Węgla z GKS Katowice wyróżnili się Tomasz Fornal (MVP, 20 punktów) oraz inny kadrowicz – Michał Szalacha, który skończył mecz z 85% skutecznością w ataku. W Radomiu pięć bloków i ponad 70% skuteczności w ataku zapewniło tytuł najlepszego zawodnika meczu Norbertowi Huberowi, który w hali MOSiR czuł się z pewnością jak w domu. Przed stołeczną publicznością kolejny raz popisał się Bartosz Kwolek (14 punktów), ale tytuł MVP przypadł innemu reprezentantowi Polski Piotrowi Nowakowskiemu. Z drugiej strony siatki aż 30 punktów zdobył duet Bartosz Filipiak – Paweł Halaba.

Na uwagę zasługuje także rozegrany awansem meczu 13.kolejki PGE Skra Bełchatów pokonała Indykpol AZS Olsztyn. W pokonanym zespole bardzo dobre spotkanie rozegrał Remigiusz Kapica, który zastępuje kontuzjowanego Jana Hadravę. Młody atakujący i jeden z laureatów programu Red Bull’a „Siatkarskie Skrzydła” zdobył łącznie 18 punktów i zanotował 63-procentową skuteczność w swoim koronnym elemencie.

Polskie zespoły mają też za sobą bardzo dobre występy w europejskich pucharach. Pucharze CEV Chemik Police po raz drugi pokonał Galatasaray HDI Stambuł i awansował do 1/8 rozgrywek. Policzanki w Turcji musiały wygrać jedynie dwa sety, bowiem przed własną publicznością triumfowały w czterech odsłonach, zgarniając komplet punktów za spotkanie. Bardzo trudne starcie ma za sobą Developres SkyRes Rzeszów, który do ostatnich piłek mocował się z francuską ASPTT Miluzą. Na własnym terenie, tydzień wcześniej, rzeszowianki triumfowały 3:2, inkasując za mecz dwa „oczka”. Z tego powodu nie miały pełnego komfortu gry i nie mogły pozwolić sobie na chwile rozproszenia. Ostatecznie w spotkaniu rewanżowym zwycięstwo odniósł zespół z Francji, jednak on także zgarnął „jedynie” dwa punkty. Zwycięzcę musiał wyłonić „złoty set” w którym o dwie akcje lepsze okazały się podopieczne Stephana Antigi. Tym samym Developres także awansował do kolejnej rundy. Swoje miejsce w 1/8 Pucharu Challenge wywalczyło także Aluron Virtu CMC Zawiercie, które dwukrotnie triumfowało nad bułgarskim Hebarem Pazardżikiem.

W Lidze Mistrzów i Lidze Mistrzyń polskie zespoły zrobiły swoje. Verva Warszawa ORLEN Paliwa postawiła trudne warunki Sir Sicoma Monini Perugii, jednak w szeregach włoskiego zespołu nie do zatrzymania był Wilfredo Leon, który zdobył 25 punktów i zanotował 65-procentową skuteczność w ataku. Tak więc w pojedynku trenerów reprezentacji Polski Anastasi vs Heynen, lepszy był Belg, który w tym sezonie prowadzi grę graczy Perugii. Bez problemów po zwycięstwo sięgnęła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w trzech setach pokonała VfB Friedrichshafen. Powodów do zadowolenia nie mogą mieć za to łódzkie ekipy, które w tej serii spotkań zanotowały przegrane. ŁKS Commercecon Łódź na własnym terenie po tie-breaku uległ Igor Gorgonzoli Novarze, a Grot Budowlani Łódź w trzech odsłonach przegrali Eczacibasi Vitrą Stambułem.

W czwartek swój mecz Ligi Mistrzów rozegra Jastrzębski Węgiel. W weekend rozegrana zostanie ostatnia w tym roku kolejka PlusLigi.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej