Eugeniusz Andrejuk, fot. FIVB, 7 maja 2019

Do Brazylii po kolejne punkty w walce o olimpijski awans

W cyklu World Touru turniej goni turniej. Pod koniec kwietnia czołowe pary globu rywalizowały w chińskim Xiamen, a od 15 do 19 maja wyznaczyły sobie spotkanie w brazylijskiej Itapemie. W walce z najlepszymi duetami Europy, Brazylii i USA zobaczymy Grzegorza Fijałka z Michałem Brylem oraz Piotra Kantora z Bartroszem Łosiakiem. Biało-czerwoni odlecieli dziś do Brazylii. Najpierw przez pięć dni będą trenować w Rio de Janeiro, a następnie udadzą się na miejsce rywalizacji. Turniej w Itapemie ma rangę czterech gwiazdek w pięciostopniowej skali.

- Chcemy, żeby nasze pary wchodząc w 2020 roku miały w swoim rankingu tyle punktów, które na 99 procent gwarantowały olimpijski awans. To jest główny cel dla naszej czołówki na ten sezon. Poza tym są dwa zadania pośrednie. Będą to mistrzostwa świata i Europy. Dobrze byłoby wrócić z tych czempionatów z medalową zdobyczą - mówi trener kadry siatkarzy plażowych, Grzegorz Klimek.

Mistrzostwa globu rozegrane zostaną na przełomie czerwca i lipca w Hamburgu. Obie polskie pary bardzo dobrze wspominają to niemieckie miasto. W finale World Touru Fijałek i Bryl zdobyli srebrny medal, a Kantor z Łosiakiem brązowy. Nie mieliby nic przeciwko temu, żeby taki wynik został powtórzony w mistrzostwach świata. - Zagraliśmy wtedy turniej życia. Ten występ nas napędzał do jeszcze lepszej gry. Dobrze byłoby powtórzyć, a nawet poprawić tamten rezultat z Hamburgu - uśmiecha się Grzegorz Fijałek.

- Oczywiście marzą się nam medale, ale mamy też świadomość jak mocna jest konkurencja. Obecnie około piętnastu par liczy się w walce o podium - podkreśla Grzegorz Klimek. Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia w Xiamen Grzegorz Fijałek i Michał Bryl odpadli w ćwierćfinale, a Piotr Kantor i Bartosz Łosiak w 1/8 finału. Warto dodać, że ci pierwsi w rywalizacji z Włochami Enrico Rossi, Adrian Ignacio Carambula prowadzili 1:0 i w drugim secie ulegli 19:21. - Czasem jedna-dwie piłki decydują o awansie lub wyeliminowaniu - dodaje polski trener.

W tym roku polskim parom nie udało się zająć miejsca na podium w turniejach WT, ale jak podkreśla trener Klimek "w każdym starcie było ono blisko." - Cały czas punktowaliśmy do rankigu olimpijskiego więc jesteśmy zadowoleni - powiedział. Jego podopieczni po starcie w Itapemie będą mieli krótką przerwę, po której czekają ich starty w dwóch kolejnych czterogwiazdkowych turniejach WT - w Ostrawie (29 maja - 2 czerwca) i Warszawie (12-16 czerwca). Potem skupią się na przygotowaniach do mistrzostw świata w Hamburgu (28 czerwca - 7 lipca).

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej