Anna Daniluk, foto: Piotr Sumara, 30 października 2019

Dariusz Jaworowski: Reprezentacja Polski kobiet w Suwałkach? Wierzę w to!

Ślepsk Malow Suwałki już dziś zadebiutuje w siatkarskiej ekstraklasie. O sytuacji siatkówki na Podlasiu opowiada prezes Podlaskiego Okręgowego Związku Piłki Siatkowej – Dariusz Jaworowski.

pzps.pl: Dziś Ślepsk Malow Suwałki debiutuje w PlusLidze. Jakie uczucia towarzyszą panu przed tym ważnym spotkaniem?

Dariusz Jaworowski, prezes POZPS: Są to wyłącznie pozytywne uczucia. To długo wyczekiwany moment przez całą podlaską siatkówkę. Jest to historyczny awans, bo pierwszy raz męski zespół gra w tego typu rozgrywkach. Polacy są mistrzami świata i z każdej dużej imprezy przywożą medale, w związku z tym zainteresowanie siatkówką jest bardzo duże, a oczekiwania wobec drużyn z ekstraklasy z sezonu na sezon są coraz wyższe.

Rozumiem, że awans Suwałk do najwyższej klasy rozgrywkowej jest sukcesem nie tylko miasta i klubu, ale także całego Podlaskiego Związku?

Przynajmniej ja patrzę na to w tej kategorii. Dla mnie jest to sukces całego województwa podlaskiego i Podlaskiego Okręgowego Związku Piłki Siatkowej. Wprawdzie my jako związek nie mamy wielkiego wpływu na rozgrywki ligowe, bo PlusLiga i 1.Liga podlegają bezpośrednio pod Polską Ligę Siatkówki, aczkolwiek dla nas jest to ogromne wyróżnienie. Ilekroć rozmawiam w środowisku siatkarskim na temat ligi, to prezesi innych klubów gratulują nam awansu Suwałk do ekstraklasy.

Czy awans Ślepska Malow Suwałki dał impuls do rozwoju siatkówki w pana regionie?

Myślę, że tak. Podobnie jak sukcesy reprezentacji przekładają się na zainteresowanie daną dyscypliną sportową, tak samo sukces lokalnego zespołu może być świetnym impulsem do rozwoju i wzrostu zainteresowania siatkówką. Wiem, że bilety sprzedają się jak „ciepłe bułeczki” i każdy chce przyjechać by zobaczyć mistrzów świata czy najlepszych zawodników czołowych klubów siatkarskich w Polsce. Taka sytuacja wspaniale napędza naszą dyscyplinę i mamy nadzieję, że w naszym regionie będzie coraz więcej pasjonatów siatkówki.

Jak ocenia pan zainteresowanie naszym sportem na Podlasiu?

Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że jesteśmy jednym ze słabszych regionów siatkarskich w Polsce. Poza Suwałkami na wysokim poziomie mamy tylko dwa męskie zespoły w Białymstoku, grające w 2.Lidze, mamy Centrum Augustów i jeden zespół żeński również w 2.Lidze. I to jest tak naprawdę koniec podlaskiej siatkówki. Zawodników z Podlasia, grających w ekstraklasie, jak chociażby Wojciech Gryc, także nie mamy zbyt wielu. Cały czas jednak liczymy, że utrzymamy i wykorzystamy w naszym województwie tę modę na siatkówkę jaka panuje w kraju i z czasem będziemy mogli pochwalić się większą liczbą zawodników z naszego regionu.

A swoista „praca u podstaw” między innymi w Siatkarskich Ośrodkach Szkolnych przekłada się na zainteresowanie siatkówką podlaskiej młodzieży?

Tak jak mówiłem największym impulsem są sukcesy reprezentacji narodowej, niemniej jednak Siatkarskie Ośrodki Szkolne przyniosły takiego nowego ducha. Sprzęt, który otrzymują szkoły od PZPS, profesjonalne trenażery, a także możliwość dostępu do ekskluzywnej platformy czy udział w szkoleniach, które prowadzą najlepsi trenerzy w Polsce, napędzają dyscyplinę i przyczyniają się do jej profesjonalizacji. Dzięki takim działaniom zwiększamy szanse na to, że my także wychowamy przyszłych reprezentantów Polski.

Wspomniał pan o żeńskiej drużynie AZS Białystok. Czy wyznaczacie sobie długofalowy plan, którego zwieńczeniem będzie awans do LSK?

Na pewno ekstraklasa jest na razie planami bardzo, bardzo dalekosiężnymi. Myślę, jednak że ten zespół dojrzał do tego, żeby w końcu zacząć grać o 1.Ligę. Białystok stać na siatkówkę. To jest duże, 30-tysięczne miasto, które posiada bazę uniwersytecką, dzięki czemu umożliwia połączenie nauki ze sportem. Uważam, że spore szanse ma także męski BAS Białystok, dlatego życzę tym drużynom awansu do wyższej klasy rozgrywkowej.

W Suwałkach powstanie nowa hala – kiedy możemy spodziewać się pierwszego meczu w tym obiekcie?

Hala miała być oddana do użytku już, ale w przypadku dużych inwestycji często zdarzają się niewielkie zmiany w terminach. Pierwsze spotkanie jest zaplanowane na 10 listopada i mam nadzieję, że właśnie wtedy, podczas starcia z Treflem Gdańsk będziemy mogli przed własną publicznością przypieczętować udział Ślepsk Malow Suwałki w ekstraklasie. Póki co klub sprzedaje karnety i cieszą się one naprawdę dużym zainteresowaniem. Jestem pewny, że hala będzie wypełniona po brzegi kibicami głodnymi siatkówki na Podlasiu. Warto dodać że będzie to pierwsza hala sportowa w naszym regionie, spełniająca wymogi rozgrywek centralnych. Obiekt ma mieć pojemność około 2500 miejsc, dlatego liczę w głębi serca, że będzie nam dane gościć w nim w przyszłości towarzyskie mecze reprezentacji kobiet. Takie wydarzenia pozwoliłyby nam upowszechniać naszą dyscyplinę na Podlasiu.  

Jakie cele wyznacza sobie Podlaski Okręgowy Związek Piłki Siatkowej na kolejne lata?

Jak powstanie hala będziemy rozmawiali z władzami miasta, z prezydentem Czesławem Renkiewiczem, z którym mamy bardzo dobry kontakt, o kolejnych celach. Suwałki mają to szczęście, że są organizacyjnie przygotowane na siatkówkę na wysokim poziomie – mają halę, mają świetnych sponsorów: Ślepsk i Malow, a także przychylne władze miasta na czele z prezydentem, który jest bardzo zainteresowany sportem i osobiście uczestniczy w znacznej liczbie siatkarskich spotkaniach. Dzięki temu Suwałki mają wsparcie przy konstruowaniu zespołu i czas na szerzenie zainteresowania wśród mieszkańców.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej