Jarosław Marendziak, fot. Jarosław Pruss, 28 sierpnia 2017

Daniele Mazzone: gramy coraz lepiej i to napędza drużynę

Reprezentacja Włoch po pierwszej porażce z Niemcami w niedzielę pewnie pokonała Słowację. To w naturalny sposób poprawiło atmosferę w drużynie i tchnęło w ekipę większą dawkę entuzjazmu.  – Byliśmy bardziej stabilni niż w piątek, teraz chcemy podtrzymać tę dyspozycję – stwierdził po meczu reprezentant Włoch Daniele Mazzone.

pzps.pl: Spodziewaliście się, że mecz ze Słowacją będzie wyglądał właśnie w ten sposób?
Wiedzieliśmy, że nie możemy dać im przestrzeni do swobodnego grania, bo jeśli odnajdą odpowiedni rytm, to na pewno będą groźni. Chcieliśmy wykorzystać nasze mocne strony, nie dać im rozwinąć skrzydeł i jak najszybciej zakończyć ten mecz. Udało nam się zrealizować plan, kontrolowaliśmy przebieg gry i zgarnęliśmy pełną pulę.

Uważasz, że zagraliście lepiej niż w piątkowym spotkaniu z Niemcami? Myślę, że tak, bo w naszej grze było więcej regularności i konsekwencji. W piątek ta dyspozycja trochę falowała, tym razem byliśmy bardziej stabilni i utrzymaliśmy wyższy poziom przez dłuższy okres. 

Między meczami z Niemcami i Słowacją mieliście dzień wolny. Jak spędziliście ten czas? Przez cały dzień szykowaliśmy się do kolejnego spotkania. Trenowaliśmy w hali, mieliśmy odprawę na temat gry Słowaków oraz robiliśmy wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do tego starcia. To wypełniło nam całkowicie dzień, więc czasu na zwiedzanie Szczecina niestety nie było. Turniej traktujemy priorytetowo, więc podporządkowujemy wszystko odpowiedniemu przygotowaniu.

Spodziewasz się, że mecz z Czechami będzie podobny do tego przeciwko Słowacji? Nie wiem jeszcze wszystkiego na temat drużyny naszego kolejnego rywala, ale faktycznie spodziewam się, że będzie to spotkanie podobnego rodzaju. Musimy od początku narzucić Czechom swoje warunki gry, szybko wyjść na prowadzenie i nie pozwolić im na nawiązanie walki w tym meczu.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej