Cztery polskie pary w turnieju głównym World Tour Porec Major

W chorwackim mieście Porec rozpoczęła się faza eliminacyjna World Tour Porec Major. Turnieje z cyklu „Major” są oznaczone pięcioma gwiazdkami i są najwyżej punktowane.

Do turnieju głównego awansowały Kinga Kołosińska/Jagoda Gruszczyńska i Jakub Szałankiewicz/Maciej Rudol. Niestety odpadła para Mariusz Prudel/Kacper Kujawiak. Wcześniej zapewnili sobie start w turnieju głównym Piotr Kantor/Bartosz Łosiak i Grzegorz Fijałek/Michał Bryl.

Kinga Kołosińska/Jagoda Gruszczyńska – Coric/Cosic  CRO 2-0 (21:12, 21-7)

Kinga Kołosińska/Jagoda Gruszczyńska – Lunde/Ulveseth NOR 2-1 (21-9, 19-21, 15-6)

Nasze zawodniczki w obu spotkaniach miały do zrealizowania dwa cele. Pierwszy to oczywiście, wygrane i awans do turnieju głównego, drugi cel to realizacja założeń taktycznych trenera Srdjana Veckova i udoskonalenie w warunkach meczowych elementów technicznych. Każdy mecz dla tej pary to okazja do „ogrywania” się.  Kinga i Jagoda spisały się na piątkę  i osiągnęły oprócz awansu, ogromne korzyści szkoleniowe.

Jakub Szałankiewicz/Maciej Rudol – Capogrosso/Azaad ARG 2-0 (21-14, 21-16)

Jakub Szałankiewicz/Maciej Rudol – Plantinga/O’Gorman CAN 2-1 (23-25, 21-15, 15-9)

W odróżnieniu od pierwszego spotkania z Argentyńczykami, które  przebiegało pod kontrolą naszych reprezentantów, drugie było bardzo zacięte i emocjonujące. Metodą na Kanadyjczyków okazała się cierpliwość w grze Kuby i Maćka. W końcówkach drugiego i trzeciego seta Plantinga i O’Gorman mieli kłopoty z przyjęciem zagrywki i wyprowadzeniem własnej akcji. Ciekawostką jest stosowanie przez  O’Gormana bardzo efektownej „zagrywki słonecznej”.

Mariusz Prudel/Kacper Kujawiak – Seidl Rob/Winter AUT 1-2 (18-21, 21-16, 14-16)

Mariusz Prudel i Kacper Kujawiak mieli do rozegrania tylko jedną rundę w walce o awans do turnieju głównego. Niestety ulegli parze austriackiej popełniając w meczu dużo błędów własnych. Seidl i Winter zagrali z pełną determinacją, niezwykle ambitnie w obronie szczególnie w końcówce trzeciego seta.