Eugeniusz Andrejuk, fot. CVF, 25 lipca 2017

Czescy siatkarze mają nad czym pracować przed EUROVOLLEY POLAND 2017

Szczecin będzie jednym z Miast-Gospodarzy EUROVOLLEY Poland 2017. W Azoty Arenie zagrają reprezentacje Włoch, Niemiec, Słowacji i Czech. Trenerem tej ostatniej został na początku lipca Michal Nekola, który zastąpił doskonale znanego w Polsce Miguela Falaskę.

- Jego rezygnacja bardzo mnie zaskoczyła. Miguel po prostu powiedział mi, że odchodzi. Świetnie się z nim współpracowało. Jest to dobry fachowiec. Pracował w bełchatowskiej Skrze, a ten klub nie zatrudnia przecież byle kogo – mówił Michal Nekola w jednym z pierwszych wywiadów.

Tegoroczny sezon nie jest udany dla reprezentacji Czech. W Karlowych Warach przegrała eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw świata i ten fakt na pewno miał wpływ na decyzję Miguela Falaski. – To było duże niepowodzenie – krótko ocenia ten występ Michal Nekola.

Następnie w trzech turniejach Ligi Światowej czescy siatkarze odnieśli cztery zwycięstwa i doznali pięciu porażek, co dało ósme miejsce w tabeli II Dywizji. Bilans ten nikogo nie satysfakcjonował.

- W Czechach zawsze było wielu dobrych zawodników. Był czas, gdy reprezentacja tego kraju należała do najmocniejszych w świecie. Od pewnego czasu nie mają wyników – mówi mistrz olimpijski i świata Ryszard Bosek.

Pod wodzą nowego trenera czeska kadra przygotowuje się do EUROVOLLEY POLAND 2017. Podopieczni Michala Nekoli udadzą się na trzy mecze do Turcji i trzykrotnie zagrają w Jabloncu z Kanadą.

- Mamy nad czym pracować. Na pewno trzeba poprawić zagrywkę i eliminować niewymuszone błędy – kończy Michal Nekola, który jest w 21. wieku jedenastym trenerem męskiej reprezentacji tego kraju. W tym okresie na tym stanowisku pracowali m.in. Zdanek Hanik, Julio Velasco, Laurent Tillie, Igor Prielożny,  Jan Svoboda i Stewart Bernard.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej