-
- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- #CzasyChwały: Wielka niespodzianka w Izmirze!
Anna Daniluk, 90 lat Polskiej Siatkówki, foto: archiwum, 22 kwietnia 2020
Zaskakujące decyzje Daniela Castellaniego sprawiły, że przed mistrzostwami Europy w Turcji w 2009 roku mało kto typował Biało-Czerwonych w gronie faworytów. Okazało się jednak, że ta kadra nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Igrzyska Olimpijskie w Pekinie wpłynęły na współpracę reprezentacji Polski z trenerem Raulem Lozano. Dramatyczny ćwierćfinał z kadrą Włoch wyeliminował Biało-Czerwonych z gry w „imprezie czterolecia” i postawił znak zapytania na dalszej wspólnej pracy z Argentyńczykiem. Szalę przechyliły jednak kwalifikacje do mistrzostw Europy, rozegrane w formie dwumeczu z kadrą Belgii. Polacy wygrali po nienajlepszym meczu 3:2 w Antwerpii, by w spotkaniu rewanżowym w Kędzierzynie-Koźlu przegrać 2:3. Tylko lepszy bilans małych punktów uratował sytuację naszej kadry, jednak dość wyraźnie pokazał, że drogi reprezentacji i Raula Lozano jakiś czas temu się rozeszły.
Nowy konkurs na szkoleniowca męskiej kadry wygrał rodak Raula Lozano, Argentyńczyk Daniel Castellani znany z niemalże doskonałej współpracy z PGE Skrą Bełchatów. Pierwszą imprezą w jakiej miał okazję sprawdzić się jako nowy trener była Liga Światowa, którą selekcjoner przeznaczył na ogrywanie młodzieży. Mimo, że wyniki nie były imponujące, to zaprocentowały w przyszłości – w sierpniowych kwalifikacjach do mistrzostw świata Polacy zagrali rewelacyjnie, pokonując Słowację, Słowenię i Francję.
Daniel Castellani od początku jasno prezentował swój pomysł na reprezentację Polski, dlatego fakt, że na mistrzostwa Europy do Turcji Biało-Czerwoni pojadą bez swoich gwiazd Mariusza Wlazłego, Michała Winiarskiego i Sebastiana Świderskiego przyjęto z dużym kredytem zaufania, jednocześnie nie licząc na wielki sukces w turnieju. Głód medali w kraju był jednak wielki, a czempionat Starego Kontynentu cieszył się dużym zainteresowaniem kibiców.
Na inaugurację turnieju nasi siatkarze zagrali z Francją. Wygrana we wspomnianych wcześniej kwalifikacjach do MŚ, napawała nadziejami na zwycięstwo. Pierwszy set padł jednak łupem Francuzów, co jak się okazało tylko napędziło Polaków. Trzy kolejne partię należały do reprezentacji Polski, która znakomicie rozpoczęła mistrzostwa. Nazajutrz w jedynym meczu grupy A Biało-Czerwoni zmierzyli się z Niemcami. Choć początek spotkania łatwo wygrali nasi reprezentanci, to kolejne sety dowiodły zaciętości rozgrywanego meczu. Drugą odsłonę podopieczni Castellaniego wygrali 25:23, jednak kilkanaście minut później ulegli 27:29. Ostatni czwarty set padł jednak łupem naszych reprezentantów, którzy zamknęli spotkanie i zanotowali drugą wygraną w czempionacie. Ostatni grupowy mecz przeciwko kadrze Turcji gładko i w trzech setach wygrali Biało-Czerwoni dzięki czemu awansowali do kolejnej fazy z pierwszego miejsca w grupie.
Druga faza była znacznie bardziej wymagająca. Zliczone wyniki z pierwszej rundy, były dużym komfortem, jednak Polaków czekały mecze z trudnymi rywalami. Na początek Biało-Czerwoni zagrali z broniącą tytuły kadrą Hiszpanii, którą pokonali w zaciętym, pięciosetowym spotkaniu. Tie-break nasi reprezentanci wygrali 17:15, co najlepiej potwierdziło trudy stoczonego starcia. Następnego dnia kadrę Polski czekał kolejny pięciosetowy mecz, tym razem z reprezentacją Słowacji. Wygrana zagwarantowała im awans do półfinału. Na potwierdzenie siły i zamknięcie drugiej fazy Polacy pokonali 3:0 z Grecję.
Choć chciałoby się rozpisać na temat półfinału z Bułgarią, reprezentacja Polski nie dała ku temu szans, sprowadzając spotkanie do tylko jednego słowa: KAPITALNIE. Biało-Czerwoni wygrali mecz bez straty pojedynczego seta, przesądzając tym samym o losach finału. Jedynych emocji dostarczył set numer dwa w którym Polacy wygrali na przewagi 30:28. W drugim półfinale zmierzyła się Rosja z Francją, a finalnym zwycięzcą, po pięciu setach, okazali się „Les Bleus”. Skład meczu o złoto, w którym mieli się zmierzyć Francuzi i Polacy dla wielu był zaskoczeniem.
Nasi siatkarze po raz kolejny pokazali swoją siłę przeciwko kadrze Francji. Pierwszy set wydarli rywalom, wygrywając go 29:27. Druga odsłona, przebiegała łagodniej i widać było, że tak dramatyczny początek spotkania odbił się na obydwu ekipach – Biało-Czerwoni byli po nim wyraźnie rozpędzeni, natomiast Francuzi, potrzebowali czasu by na nowo wejść w spotkanie. Taki moment przyszedł w trzeciej partii, gdzie w głowach Polaków komfort wygrania dwóch setów dał o sobie znać i nieco zdekoncentrował zespół. Gracze reprezentacji Francji tym czasem nabrali nowych sił, wygrali tę część meczu i przedłużyli spotkanie. Podopieczni Daniela Castellaniego powiedzieli swoje ostatnie słowo w czwartym, zaciętym secie, wygrywając go 26:24 i tym samym przesądzając do kogo trafią złote medale. Po raz pierwszy w historii reprezentacja Polski mężczyzn sięgnęła po tytuł mistrzów Europy i jak się okazało na stałe wkroczyła w szeregi siatkarskiej elity. Wciąż jednak było wiele do wygrania…
Skład reprezentacji Polski na ME 2009: Paweł Zagumny, Marcin Możdżonek, Michał Bąkiewicz, Bartosz Kurek, Piotr Gruszka, Daniel Pliński, Piotr Gacek, Piotr Nowakowski, Jakub Jarosz, Michał Ruciak, Zbigniew Bartman, Paweł Woicki.
Wyniki reprezentacji Polski na ME 2009: Polska – Francja 3:1 (18:25, 25:17, 25:22, 25:18), Polska – Niemcy 3:1 (25:17, 25:23, 27:29, 25:14), Turcja – Polska 0:3 (23:25, 18:25, 17:25), Polska – Hiszpania 3:2 (18:25, 25:20, 25:18, 23:25, 17:15), Słowacja – Polska 2:3 (25:21, 15:25, 10:25, 25:14, 14:16), Polska – Grecja 3:0 (25:22, 28:26, 25:20), Polska – Bułgaria 3:0 (25:19, 30:28, 25:20), Polska – Francja 3:1 (29:27, 25:21, 16:25, 26:24).
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej