Filip Grądek, fot. archiwum, 25 kwietnia 2020

#CzasyChwały: Pierwsza wygrana z Rosją i europejski brąz 2011

Sezon 2011 reprezentacja Polski mężczyzn zagrała na 120%. Taką opinię wyraził podsumowując rok ówczesny prezes PZPS. Jednak choć kilka miesięcy wcześniej Polacy zdobyli w Gdańsku historyczny medal Ligi Światowej, to na mistrzostwa kontynentu jechali bynajmniej nie w roli faworytów.

Powody do obaw kibice i eksperci mieli różne. Nie napawał optymizmem wynik Biało-Czerwonych w dopiero co rozegranym Memoriale Wagnera, w którym przegrali wszystkie mecze (z Czechami, Włochami i Rosją), zajmując ostatnie miejsce po raz pierwszy w historii tej imprezy. Do tego kontuzji podczas Ligi Światowej nabawił się Zbigniew Bartman – jeden z asów w rękawie Andrei Anastasiego. Zaczęto wskazywać ponownie na brak gwiazd w rodzaju Michała Winiarskiego, Mariusza Wlazłego, Sebastiana Świderskiego, Pawła Zagumnego czy Daniela Plińskiego, choć złoto w Izmirze 2009 wywalczono bez udziału pierwszych trzech z wymienionych. Ze składu zniknęli Michał Bąkiewicz i Paweł Woicki.

Fazę grupową w Pradze nasi siatkarze rozpoczęli zwycięstwem nad Niemcami 3:1, jednak w kolejnym spotkaniu przegrali 1:3 z Bułgarią. Awans z drugiego miejsca w grupie oznaczał prawdopodobny ćwierćfinał z faworytami, czyli Rosją. Do ostatniego meczu grupowego trener Anastasi wystawił „rezerwowy” skład, choć przeciwnicy – Słowacy grali dotąd świetnie, wygrywając zarówno z Niemcami, jak i Bułgarią.

Przegrana Polaków (1:3) oznaczała grę w barażach, gdzie spotkali się z czeskimi gospodarzami. Spotkanie nie należało do łatwych, Czesi stawiali mocny opór, jednak ostatnie słowo należało do polskich siatkarzy (3:1). W ćwierćfinale po drugiej stronie siatki znów zobaczyliśmy Słowaków, jednak w tym meczu reprezentacja Polski pokazała zupełnie inne oblicze i odniosła pewne zwycięstwo (3:0). W półfinale nie udało się Biało-Czerwonym sprostać Włochom – zwycięzcom Memoriału Wagnera – którzy podobnie jak w finale Ligi Światowej górowali nad Polakami zagrywką.

O brąz mieliśmy zmierzyć się z Rosjanami, których mimo wygranych w innych międzynarodowych imprezach i sparingach (jak np. w Miliczu właśnie przed sezonem 2011), nigdy nie udało nam się pokonać podczas mistrzostw Starego Kontynentu. Polacy podeszli jednak do gry pewnie i bez najmniejszych kompleksów, odnosząc historyczne zwycięstwo 3:1. Do wygranej mocno przyczynili się Jakub Jarosz, który dał świetną zmianę za Piotra Gruszkę w trzecim secie, a także Bartosz Kurek, który został wyróżniony jako najlepiej zagrywający zawodnik ME 2011.

Złoto wygrali rewelacyjni Serbowie. Polacy mogli cieszyć się z brązowego medalu, dla niektórych smakującego niemal jak złoto. Nie mieli na to jednak zbyt wiele czasu - rozpoczynała się ich droga do IO 2012 w Londynie. O swoją szansę na igrzyska Biało-Czerwoni musieli zawalczyć jeszcze w tym samym roku w Pucharze Świata. 

Wyniki reprezentacji Polski na Mistrzostwach Europy w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2011

Faza grupowa

Niemcy - Polska 1:3 (19:25, 20:25, 25:22, 22:25)
Polska - Bułgaria 1:3 (25:19, 22:25, 22:25, 23:25)
Polska - Słowacja 1:3 (25:23, 21:25, 18:25, 23:25)

Faza pucharowa

Baraże: Czechy - Polska 1:3 (23:25, 25:22, 29:31, 18:25)
Ćwierćfinał: Słowacja - Polska 0:3 (23:25, 17:25, 19:25)
Półfinał: Polska - Włochy 0:3 (22:25, 21:25, 20:25)
Mecz o 3. miejsce: Polska - Rosja 3:1 (25:23, 18:25, 25:21, 25:19)

Klasyfikacja końcowa

1. Serbia, 2. Włochy, 3. Polska, 4. Rosja, 5. Słowacja, 6. Bułgaria, 7. Francja, 8. Finlandia, 9. Słowenia, 10. Czechy, 11. Turcja, 12. Estonia, 13. Belgia, 14. Portugalia, 15. Niemcy, 16. Austria

Skład reprezentacji Polski na Mistrzostwa Europy w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2011: Piotr Nowakowski, Paweł Zatorski, Piotr Gruszka, Grzegorz Kosok, Karol Kłos, Bartosz Kurek, Jakub Jarosz, Mateusz Mika, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Michał Ruciak, Łukasz Żygadło, Krzysztof Ignaczak, Marcin Możdżonek. Trener: Andrea Anastasi

pasek PZPS 2020 1

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej