- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- #CzasyChwały: Czas Triumfu
MR Szyszko, 30 kwietnia 2020
Po nieudanych mistrzostwach Europy w 2013 roku zdymisjonowany został trener Andrea Anastasi. Władze PZPS podjęły pokerową rozgrywkę. Na trenera odpowiedzialnego za wynik mistrzostw świata rozgrywanych w Polsce powołano czynnego jeszcze wyczynowo jako siatkarza – Stephana Antigę. Decyzja wzbudziła ogromne kontrowersje, falę krytyki i wieszczenia jesiennej katastrofy. Francuz wspierany doświadczeniem asystenta – Philippa Blaina rozpoczął pracę w maju 2014 roku, natychmiast po zakończeniu swojej kariery zawodniczej. Ponad 40 lat wcześniej w bardzo podobnej sytuacji był Hubert Wagner. Były zawodnik rozpoczął pracę jako trener ze swoimi kolegami z boiska. W XX wieku praca Wagnera zainicjowała okres świetności polskiej siatkówki. Weryfikacja wyników pracy Stefana Antigi miała nastąpić bardzo szybko.
Mistrzostwa odbywały się na 7 halach: w Bydgoszczy, na granicy Gdańska i Sopotu, oraz w Katowicach, Łodzi, Krakowie, Warszawie i Wrocławiu. Jednak mecz inauguracyjny miał wyjątkowy charakter. Polska drużyna rozegrała spotkanie z Serbią na Stadionie Narodowym w Warszawie. Przy ogłuszającym dopingu ponad 60 tysięcy widzów Polacy pewnie zwyciężyli 3:0. Według uczestników tego meczu wrażenia z gry na tak ogromnym obiekcie są absolutnie wyjątkowe i nieporównywalne z typowym siatkarskim meczem.
Kolejne dwa spotkania reprezentacji Polski, z Australią i Wenezuelą, zakończyły się także zdecydowanymi wygranymi, bez utraty seta. Czwarty mecz z Kamerunem, w którym jedyny raz w podstawowej dwunastce zagrali Andrzej Wrona i Krzysztof Ignaczak rozpoczął się od bardzo zaciętego seta, w którym goście sprawili niespodziankę wygrywając 27:25. Druga partia była również wyrównany. Tym razem jednak podopiecznym trenera Antigi udało się zwyciężyć 25:23. Mecz rozstrzygnął się w dwóch kolejnych setach, które zostały wyraźnie wygrane przez polskich siatkarzy. Ostatni mecz grupowy, mimo ambitnej gry argentyńskich przeciwników, zakończył się zwycięstwem Polski, bez przegranego seta.
Do drugiej fazy grupowej awansowały zespoły Polski, Serbii, Argentyny i Australii. Dołączyły do nich Francja, Iran, Stany Zjednoczone i Włochy, które zajęły cztery pierwsze miejsca w innej grupie. W nowopowstałej grupie mecze rozgrywały ze sobą zespoły, które w pierwszej fazie turnieju były rozdzielone. Wyniki meczów pierwszej fazy, między zespołami dalej uczestniczącymi w turnieju, liczyły się nadal. O awansie decydowała suma zdobytych, od początku mistrzostw, punktów we wszystkich meczach pomiędzy uczestnikami grupy.
Rywalizacja polskiej reprezentacji w drugiej fazie rozgrywek grupowych rozpoczęła się od porażki. Po bardzo zaciętym, czterosetowym, spotkaniu Polacy musieli uznać wyższość zespołu Stanów Zjednoczonych. Kolejny mecz z Włochami rozpoczął się od porażki w pierwszym secie. Jednak doskonałe przygotowanie polskiego zespołu zapewniło ostatecznie zwycięstwo 3:1. Dwa ostatnie spotkania fazy grupowej, z Iranem i Francją, były zaciętymi pięciosetowymi bojami. W obu przypadkach, po niezwykle emocjonującej rywalizacji, Podopieczni Stefana Antigi byli w stanie wygrać decydujące, piąte sety. Polska zapewniła sobie awans do kolejnej fazy turnieju, w której miała walczyć w grupie z Brazylią i Rosją o awans do półfinału.
Oba rozgrywane w łódzkiej Atlas Arenie mecze przyniosły ogromne emocje. Na początku po pięciosetowej walce wyższość polskiej reprezentacji musieli uznać Brazylijczycy. Po wygranych dwóch pierwszych setach i przypieczętowaniu awansu do półfinału mogło się wydawać, że mecz z Rosją może być łatwiejszy. Jednak i tym razem nie obeszło się bez emocji piątego seta. Ostatecznie Poacy wygrali tie - breaka 15:11.
Przy obecności 12 tysięcy widzów, w katowickim Spodku, rozegrała się walka między Polską i Niemcami o awans do finału Mistrzostw Świata. Zespół niemiecki, trenowany przez Vitala Heynena, postawił przed Polakami bardzo wysoko poprzeczkę. W dwóch pierwszych setach zadecydowały dramatyczne końcówki. Oba wygrała Polska 26:24 i 28:26. W trzecim secie, również niezwykle wyrównanym, lepsi byli Niemcy /25:23/. W kolejnej partii dała o sobie znać przewaga Polaków pod względem skuteczności zagrywki. Decydująca rolę w zwycięstwie odegrali Mariusz Wlazły i Mateusz Mika, którzy zdobyli w całym meczu odpowiednio 22 i 17 punktów. Dzięki zwycięstwu 3:1 nad Niemcami Polacy mogli się cieszyć z awansu do finału, w którym mieli się, po raz drugi w mistrzowskim turnieju, spotkać się z Brazylią.
Grupowy mecz z Brazylią zakończył się piątym setem wygranym przez Polaków, po dramatycznej walce, 17:15. Nie dziwnego, że kibice spodziewali się równie zaciętego spotkania finałowego. W katowickiej hali zasiadło ponad 12 i pół tysiąca osób, którzy pod względem frekwencji, zaangażowania w doping i umiejętności stworzenia atmosfery wielkiego widowiska nie mają sobie równych. Ku zaskoczeniu publiczności pierwszy set stosunkowo gładko wygrali Brazylijczycy /25:18/. W drugim secie gra się wyrównała. Precyzyjne rozgrywanie piłki przez Pawła Zagumnego oraz wysoka skuteczność Mateusza Miki, który w drugim secie zdobył 10 punktów, zadecydowały o zwycięstwie Polaków /25:22/. W kolejnych partiach meczu nadal trwała wyrównana walka. Jednak z biegiem czasu coraz wyraźniej było widać, że Brazylijczycy nie są w stanie skutecznie przeciwstawić się zespołowi Stefana Antigi. W czwartym secie Polacy przegrywali już 17:20. Jednak w decydujących chwilach polscy siatkarze potrafili wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Po serii błędów Brazylijczyków i ostatnim punkcie zdobytym przez Mariusza Wlazłego polska siatkówka mogła się cieszyć ze, zdobytego po 42 latach przerwy, kolejnego tytułu Mistrza Świata.
Za najbardziej wartościowego gracza turnieju oraz najlepszego atakującego uznany został Mariusz Wlazły. Nagroda dla najlepszego blokującego turnieju została przyznana Karolowi Kłosowi i niemieckiemu środkowemu Marcusowi Böhme. Zwycięskim turniej w 2014 roku oznacza dla polskiej, męskiej siatkówki powrót na szczyt. Stephanowi Antidze udało się powtórzyć sukces Huberta Wagnera.
Skład reprezentacji Polski: Piotr Nowakowski, Michał Winiarski, Dawid Konarski, Paweł Zagumny, Karol Klos, Mariusz Wlazły, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Paweł Zatorski, Marcin Możdżonek, Mateusz Mika, Rafał Buszek, Andrzej Wrona, Krzysztof Ignaczak. Trenerzy: Stephane Antiga, Philippe Blain.
Wyniki meczów Polaków: Polska - Serbia 3:0 (25:19, 25:18, 25:18); Polska – Australia 3:0 (25:17, 25:19, 25:22); Polska – Wenezuela 3:0 (25:20, 25:13, 25:14); Polska – Kamerun 3:1 (25:27, 25:23, 25:16, 25: 22); Polska – Argentyna 3:0 (25:20, 25:20, 25:23); Polska – Stany Zjednoczone 1:3 (27:29, 22:25, 27:25, 23:25); Polska – Iran 3:2 (25:17, 25:16, 24:26, 19:25, 16:14); Polska – Francja 3:2 (25:18, 21:25, 25:23, 22:25, 15:12); Polska – Brazylia 3:2 (25:22, 22:25, 14:25, 25:18, 17:15); Polska – Rosja 3:2 (25:22, 25:22, 21:25, 22:25, 15:11); Polska – Niemcy 3:1 (26:24, 28:26, 23:25, 25:21); Polska – Brazylia 3:1 (18:25, 25:22, 25:23, 25:22).
Klasyfikacja końcowa: 1. Polska, 2. Brazylia, 3. Niemcy, 4. Francja, 5. Rosja, 6. Iran
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej