#CzasyChwały: Chwile triumfu w Łodzi

Od dwóch tytułów mistrzowskich Starego Kontynentu za czasów Andrzeja Niemczyka w polskiej kadrze żeńskiej zapanowała cisza. Okazją do zmian mogły być pierwsze w historii finały mistrzostw Europy organizowane przed własną publicznością.

W 2009 roku obietnica organizacji mistrzostw Starego Kontynentu stała się faktem. Pod koniec września w Polsce zameldowało się szesnaście drużyn, które rozdzielone zostały pomiędzy cztery miasta: Bydgoszcz (grupa C), Katowice (grupa D i F), Łódź (grupa A, E i faza finałowa) oraz Wrocław (grupa B). Polska, pod wodzą nowego trenera Jerzego Matlaka i jego asystenta Piotra Makowskiego trafiła do grupy A, w której zmierzyła się z Holandią, Hiszpanią i Chorwacją.

Biało-Czerwone skorzystały z przywileju gospodyń, mając gwarancję rozegrania wszystkich meczów w łódzkiej Atlas Arenie, od fazy grupowej aż do finałów, jeśli tylko awansują do kolejnych rund. Fazę grupową rozpoczęło zacięte spotkanie Polek z Hiszpankami, w którym nasze siatkarki zaliczyły spektakularny powrót, odwracając wynik meczu ze stanu 0:2. Zwycięstwo na inaugurację dodało gospodyniom znacznej pewności siebie, co potwierdził drugi mecz turnieju przeciwko kadrze Chorwacji, wygrany 3:0. Zamknięcie fazy grupowej nie przebiegło po myśli naszych siatkarek, które przegrały 0:3 z bardzo dobrze grającą reprezentacją Holandii. Ta przegrana zaliczyła się do punktowego dorobku naszej kadry w drugiej fazie turnieju, a to oznaczało, że Biało-Czerwone chcąc myśleć o półfinale, nie mogą pozwolić sobie na kolejne starty.

Tuż przed najważniejszymi meczami, z powodu choroby żony szeregi sztabu szkoleniowego musiał opuścić trener Jerzy Matlak, a stery drużyny w tej nagłej sytuacji przejął jego asystent Piotr Makowski. Mimo tych roszad w sztabie Polki zagrały rewelacyjne spotkania w drugiej rundzie turnieju wygrywając wszystkie trzy mecze 3:1, kolejno pokonując Belgię, Rosję i Bułgarię. Tym samym nasze zawodniczki awansowały do strefy medalowej, spełniając marzenia tysięcy polskich kibiców zgromadzonych w Atlas Arenie.

Na drodze o upragniony finał czempionatu ponowie stanęła naszej kadrze Holandia – półfinały, a wcześniej grupowy rywal Polek. Mecz od początku nie układał się według planów naszej kadry, a zespół z Niderlandów pewnie wygrał dwa pierwsze sety. Kiedy presja wyniku odeszła w zapomnienie, a Biało-Czerwone poczuły, że nie mają już nic do stracenia, zaprezentowały znakomitą siatkówkę, która pozwoliła im przedłużyć to starcie o kolejną odsłonę. W czwartym secie Holenderki nie dały jednak za wygraną i mimo dobrej postawy gospodyń, zamknęły spotkanie przesądzając tym samym o losach finału.

W meczu o brąz reprezentacja Polski spotkała się z Niemkami. Nasze kadrowiczki zagrały rewelacyjnie, a w dwóch pierwszych setach absolutnie zdeklasowały rywalki. Niesione dopingiem kibiców, zwieńczyły dzieło w trzeciej odsłonie, sięgając po swój ostatni jak do tej pory medal mistrzostw Europy. Mimo, że krążek był z najsłabszego kruszcu, cieszył tak samo jak złoto. Przed czempionatem mało kto wierzył w tak piękną historię tego turnieju, dlatego w Atlas Arenie zapanowała prawdziwa euforia. Podczas fetowania wyczekiwanego medalu nie zapomniano także o trenerze Jerzym Matlaku - Zwycięstwo i końcowy wynik chciałbym przede wszystkim zadedykować naszemu trenerowi - Jerzemu Matlakowi i jego żonie. To zespół trenera Matlaka i jego sukces – przyznał asystent szkoleniowca Piotr Makowski.   

Mimo, że brązowy medal z 2009 roku już przez przeszło 10 lat jest cały czas ostatnim akapitem medalowej historii reprezentacji Polski kobiet, to ostatnie lata pokazały, że drużyna siatkarek zmierza w dobrym kierunku i wcześniej niż później będziemy cieszyć się z kolejnych sukcesów naszych pań...

Skład reprezentacji Polski na ME 2009: Milena Sadurek-Mikołajczyk, Izabela Bełcik, Eleonora Dziękiewicz, Agnieszka Bednarek-Kasza, Katarzyna Gajgał, Dorota Pykosz, Klaudia Kaczorowska, Anna Woźniakowska, Anna Barańska, Aleksandra Jagieło, Joanna Kaczor, Natalia Bamber, Mariola Zenik, Paulina Maj. Trener: Jerzy Matlak, później Piotr Makowski.

Wyniki meczów Polek na ME 2009: Hiszpania – Polska 2:3 (15:25, 20:25, 25:19, 25:23, 11:15), Polska – Chorwacja 3:0 (25:18, 25:13, 25:16), Polska – Holandia 0:3 (18:25, 13:25, 23:25), Polska – Belgia 3:1 (25:16, 21:25, 25:19, 25:12), Rosja – Polska 1:3 (26:24, 22:25, 22:25, 22:25), Polska – Bułgaria 3:1 (18:25, 25:20, 25:21, 25:23), Holandia – Polska 3:1 (25:11, 25:15, 20:25, 25:20), Polska – Niemcy 3:0 (25:16, 25:19, 25:23).