- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- #CzasyChwały: Kantor i Łosiak wciąż na topie
Anna Daniluk, 29 maja 2020
Kolejny sezony był dla Piotra Kantora i Bartosza Łosiaka równie udany, a nasi plażowicze sięgnęli po następne trofea.
Para Łosiak/Kantor, która przebojem wdarła się na międzynarodowe turnieje nie zamierzała szybko nasycić się przybywającymi na jej konto sukcesami. Rozpędzony duet śmiało więc sięgał po kolejne medale!
15-18 lutego 2017 World Tour Kish Island
W lutym Piotr Kantor i Bartosz Łosiak wzorem poprzedniego sezonu zameldowali się na irańskiej wyspie Kisz. Tym razem FIVB zdecydowała się usystematyzować rozgrywki World Toura i przyznać im odpowiednią rangę. Turniej na Kish Island otrzymał trzy gwiazdki.
Na inaugurację zmagań Biało-Czerwoni zmierzyli się z Austriakami Danielem Mullnerem i Florianem Schnetzerem, których pokonali w dwóch setach wygrywając do 18 i 17. Tym samym awansowali do kolejnej rundy w której czekał na nich francuski duet Loiseau/Gauthier-Rat dla którego był to pierwszy występ w turniejach World Tour. Mimo debiutu Francuzi postawili trudne warunki, a spotkanie dostarczyło wielu emocji. W końcówkach dało jednak o sobie znać doświadczenie i ostatecznie to nasza para święciła triumfy.
W ćwierćfinale Łosiak i Kantor trafili na Australijczyków: Cole’a Duranta i Zacherego Schuberta. Początek spotkania to próba walki ze strony rywali, jednak im dalej trwania meczu, tym coraz bardziej widoczna stawała się różnica poziomów. Pierwszą odsłonę Polacy wygrali do 21:16, z kolei drugi set w pełni należał do naszych plażowiczów. Swoboda z jaką grali zmuszała australijską parę do błędów, co tylko pogarszało jej położenie. Finalnie Biało-Czerwoni wygrali tę część spotkania 21:7 i pewnie awansowali do strefy medalowej.
W półfinale Piotr Kantor i Bartosz Łosiak starli się z Rosjanami Oliegiem Stojanowskim i Artiomem Jarzutkinem. Mimo tego, że półfinałowi rywale byli z wyższej półki niż przeciwnicy z ćwierćfinału, to i tak nie byli oni w stanie zagrozić świetnie dysponowanej polskiej parze. Duet Kantor/Łosiak wygrał spotkanie bardzo pewnie i kilka godzin później walczył o złote medale.
W finale Biało-Czerwoni spotkali się z kolejną parą z Rosji: Niktą Liaminem i Wiaczesławem Krasilnikowem. Mecz rozpoczął się po myśli Polaków i mimo, dobrego momentu Rosjan, to właśnie nasz duet cieszył się z wygranej na otwarcie. Druga partia przyniosła jednak zmianę obrazu gry. Choć obie pary walczyły bardzo zaciekle, to końcówka należała do Liamina i Krasilnikowa, którzy wyrównali stan gry i doprowadzili do tie-breaka. Dodatkowego seta dobrze rozegrali Rosjanie tym samym przesądzając o podziale medali. Kantor i Łosiak wrócili z irańskiej wyspy ze srebrnymi krążkami na szyjach.
Kantor/Łosiak (POL) – Schnetzer/Müllner (AUT) 2:0 (21:18, 21:17)
Kantor/Łosiak (POL) – Loiseau/Gauthier-Rat (FRA) 2:0 (21:17, 21:19)
Kantor/Łosiak POL – Durant/Schubert AUS 2:0 (21:16, 21:7)
Stojanowskij/Jarzutkin (RUS) – Kantor/Łosiak (POL) 0:2 (13:21, 17:21)
Kantor/Łosiak – Liamin/Krasilnikow 1:2 (21:18, 19:21, 8:15)
17-21 maja 2017 World Tour Rio de Janeiro
W maju Bartosz Łosiak i Piotr Kantor udali się do Rio De Janeiro, by tam rywalizować w czterogwiazdkowym turnieju WT.
Polacy zawody rozpoczęli od zaciętego i niestety przegranego spotkania z holenderskim duetem Varenhorst/Van Garderen. Najwięcej emocji bez wątpienia dostarczył drugi set, w którym zwycięstwo na przewagi wydarli Holendrzy, tym samym przedłużając spotkanie o dodatkową partię. W tie-breaku Łosiak i Kantor zderzyli się z rozpędzonymi rywalami, którzy napędzeni efektownym zwycięstwem w poprzedniej odsłonie rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść.
Kolejnego dnia nasz duet zmierzył się z niemieckim duetem Böckermann/Flüggen. Mimo, wygranej 2:0 spotkanie nie było łatwe, co zapowiedział już pierwszy set wygrany przez Polaków 24:22. Choć drugą odsłonę wygrali pewniej, to w spotkaniu stracili sporo sił, a to dało o sobie znać w kolejnej rundzie.
W 1/16 Biało-Czerwoni spotkali się z dobrze sobie znaną parą Krasilnikow/Liamin i po raz kolejny zaserwowali kibicom prawdziwy ogrom emocji. Mimo pogoni punktowej pierwsza partia padła łupem Rosjan, którzy od początku do końca grali bardzo konsekwentnie. W drugim secie także lepiej prezentowała się para z Rosji, która zbudowała sobie kilkupunktową przewagę. Perspektywa pożegnania się z turniejem była dla Łosiaka i Kantora na tyle przerażająca, że choć rywale bronili się jak mogli, to Polacy w spektakularny sposób wygrali 28:26 i doprowadzili do tie-breaka. W dodatkowej partii spotkanie nie obniżyło poziomu, a napięcie cały czas towarzyszyło wszystkim uczestnikom tego starcia. Finalnie to polski duet wygrał 15:13 i fetował zwycięstwo. Bez wątpienia był to dla naszych plażowiczów najważniejszy mecz tego turnieju.
Następnego dnia Piotr Kantor i Bartosz Łosiak najpierw pokonali w 1/8 austriacką parę Doppler/Horst, a kilka godzin później po kolejnym trudnym meczu awansowali do strefy medalowej. Ćwierćfinałowymi rywalami Polaków był duet Hyden/Doherty z USA.
Mecze o medale także miały swoją dramaturgię. W półfinale nasza para spotkała się z Włochami Nicolai/Lupo i nie pozwoliła rywalom na wygranie choćby seta. Mimo to, rywalizacja była zacięta, a w kluczowych momentach więcej zimnej krwi zachowali Polacy i to oni stanęli przed szansą wywalczenia złota. W finale ulegli jednak znakomitym Brazylijczykom, parze Alison/Bruno i tym samym sięgnęli po swój drugi srebrny medal w tym sezonie.
Łosiak/Kantor [POL] – Varenhorst/Van Garderen [NED] 1:2 (21:12, 25:27, 11:15)
Łosiak/Kantor (POL) – Böckermann/Flüggen (GER) 2:0 (24:22, 21:16)
Krasilnikow/Liamin (RUS) – Łosiak/Kantor (POL) 1:2 (21:18, 26:28, 13:15)
Doppler/Horst – Kantor/Łosiak 0:2 (17:21, 12:21)
Kantor/Łosiak [POL] – Hyden/Doherty [USA] 2:0 (22:20, 21:18)
Nicolai/Lupo (ITA) – Łosiak/Kantor (POL) 0:2 (19:21, 19:21)
Łosiak/Kantor (POL) – Alison/Bruno (BRA) 0:2 (23:25, 12:21)
3-9 lipca 2017 World Tour Gstaad
Do Szwajcarskiego Gstaad Piotr Kantor i Bartosz Łosiak przyjechali jako potencjalni kandydaci na podium i regularni medaliści cyklu World Tour. Pokładane w nich nadzieje potwierdzili już od pierwszych meczów grupowych, przez które przemknęli jak burza. Problem pojawił się jedynie w ostatnim spotkaniu, kiedy to nasi kadrowicze ulegli rosyjskiemu duetowi Liamin/Krasilnikow. To nie przeszkodziło im jednak w awansie do kolejnej fazy, która potoczyła się po ich myśli. Zwycięstwo nad gospodarzami, pozwoliło im na awans do 1/4 turnieju w którym na polską parę czekali… Grzegorz Fijałek i Michał Bryl.
W bratobójczym starciu lepiej zaprezentowali się Kantor z Łosiakiem, którzy dzięki celny atakom i trudnym zagrywkom wygrali pierwszego seta do 13. W drugiej partii liderzy światowego rankingu potwierdzili swoją wielkość i zwyciężając 21:15, awansowali do półfinału.
W ½ turnieju nasi plażowicze spotkali się z brazylijską parą Alvaro Filho/Saymon Barbosa, która od razu dobrze weszła w mecz. Obie pary prezentowały się znakomicie i nie bały się podejmować ryzyka. Dobra gra w polu serwisowym rywali przyczyniła się do tego, że to oni cieszyli się ze zwycięstwa w inauguracyjnej odsłonie. Dwie kolejne partie to absolutne przebudzenie się Kantora i Łosiaka, którzy najpierw pewnie doprowadzili mecz do wyrównania, a potem konsekwentnie punktowali w tie-breaku. Tym samym Biało-Czerwoni awansowali do finału jednego z trzech najbardziej prestiżowych turniejów całego WT.
W meczu o złoto Polacy musieli uznać wyższość amerykańskiego duetu Dalhausser/Lucena, choć o końcowym wyniku przesądziły pojedyncze akcje. Zabrakło trochę szczęścia, wkradło się zbyt wiele nerwów i własnych błędów, dlatego to dwójka z USA finalnie zawiesiła na szyjach złote medale. Dla Kantora i Łosiaka rywalizacja w Gstaad była jednak niezwykle udana, a zwieńczona została dziewiątym wspólnym medalem tej pary. Kolejne były przed nimi…
Łosiak/Kantor [POL] – Plavins/Regza [LAT] 2:0 (21:15, 21:13)
Łosiak/Kantor [POL] – Koekelkoren/Van Walle [BEL] 2:0 (21:13, 21:17)
Liamin/Krasilnikow (RUS) – Kantor/Bryl 2:0 (22:20, 21:19)
Kantor/Łosiak (POL) – Beeler/Krattiger (SUI) 2:0 (21:17, 21:12)
Kantor/Łosiak (POL) – Fijałek/Bryl (POL) 2:0 (21:13, 21:15)
Alvaro Filho/Saymon Barbosa (BRA) – Kantor/Łosiak (POL) 1:2 (21:19, 15:21, 13:15)
Kantor/Łosiak (POL) – Dalhausser/Lucena (USA) 0:2 (18:21, 19:21)
3-7 stycznia 2018 World Tour Haga
Nowy rok potwierdził stare porządki. Kantor i Łosiak cały czas byli na topie, co potwierdzili już w pierwszych dniach 2018 roku w Hadze.
Zmagania w Holandii Polacy rozpoczęli od błyskawicznej konfrontacji z fińską parą Nurminen/Siren, którą pokonali 21:9 i 21:13. Nazajutrz w znacznie trudniejszym spotkaniu, triumfowali w trzech setach nad włoską dwójką Ranghieri/Caminati i dzięki temu awansowali do kolejnej fazy.
W 1/16 na Kantora i Łosiaka czekała para z Francji Thiercy/Gauthier-Rat, którą nasi plażowicze odprawili z turnieju bez większych sentymentów, zwyciężając z nią 21:15, i 21:16. W 1/8 turnieju, znów doszło do polsko-polskiego starcia, ale tym nasi czołowi siatkarze zmierzyli się z Mariuszem Prudlem i Jakubem Szałankiewiczem. Doświadczenie jakie z turnieju na turniej nabywali Kantor z Łosiakiem zaprocentowało i tym razem. Wygrana 21:19 i 21:16 dała utytułowanej dwójce, kolejną medalową szansę.
W półfinale polscy plażowicze trafili na Holendrów Brouwera i Meeuwsena, którzy w turnieju radzili sobie bardzo dobrze. Mimo, że pierwszy set w pełni należał do Biało-Czerwonych, to druga partia przyniosła wiele emocji i zwrotów akcji. Ostatecznie na przewagi wygrali Piotr Kantor i Bartosz Łosiak i tym samym przypieczętowali awans do finału.
W meczu o złoto przyszło im się zmierzyć z bardzo mocną łotewską dwójką Plavins/Tocs, która nie dała szans naszym plażowiczom. Mimo walki duet Kantor/Łosiak zakończył te rozgrywki na drugim miejscu sięgając po kolejne srebrne krążki.
Kantor/Łosiak (POL) – Nurminen/Siren (FIN) 2:0 (21:9, 21:13)
Kantor/Łosiak (POL) – Ranghieri/Caminati (ITA) 2:1 (21:17, 23:25, 15:12)
Kantor/Łosiak [POL] – Thiercy/Gauthier-Rat [FRA] 2:0 (21:15, 21:16)
Prudel/Szałankiewicz [POL] – Kantor/Łosiak [POL] (19:21, 16:21)
Brouwer/Meeuwsen [NED] – Kantor/Łosiak [POL] 0:2 (14:21, 22:24)
Plavins/Tocs [LAT] – Kantor/Łosiak [POL] 2:0 (21:14, 21:12)
11-18 stycznia 2018 CEV European Masters Pelhrimov
Kilka dni po srebrze w Hadze Piotr Kantor i Bartosz Łosiak zameldowali się w Czechach na turnieju CEV European Masters. Polacy skorzystali z czeskiej gościnności i na inaugurację bardzo wysoko pokonali gospodarzy, tym samym dając sobie szansę gry o pierwsze miejsce w grupie. W meczu „o lidera” Biało-Czerwoni spotkali się z Norwegami Anders Molem i Christianem Sørumem, którzy w kolejnych latach okażą się prawdziwą rewelacją. Już w tym meczu Skandynawowie pokazali charakter i postawili naszym plażowiczom bardzo trudne warunki. Ostatecznie duet Kantor/Łosiak wygrał oba sety 21:19 i awansował do ćwierćfinału turnieju.
W ¼ Piotr Kantor i Bartosz Łosiak stanęli naprzeciwko Szwajcarów Nico Beelera i Marco Krattigera i od samego początku spotkania potwierdzili, że czują się znakomicie. Reprezentanci Polski wywiązali się z roli faworytów i bez większych problemów awansowali do półfinału.
W meczu o finał polska para wzięła udany rewanż na duecie Palvins/Tocs z Łotwy, który kilka dni temu w Hadze skazał ich na srebrne medale turnieju WT. Już od pierwszych piłek widać było, że nasi plażowicze odrobili lekcje i są znacznie lepiej przygotowani do tego starcia. W pewnym momencie spotkania dominowali już w każdym elemencie i w takim wypadku końcowy wynik był tylko formalnością. Piotr Kantor i Bartosz Łosiak w 33 minuty pokonali Łotyszów i tym samym zameldowali się w meczu o złoto.
W wielkim finale, po zaciętym starciu Polacy musieli uznać wyższość holenderskiego duetu Alexander Brouwer i Robert Meeuwsen. Wiele zaciętych wymian częściej szczęśliwie kończyła się dla Holendrów i to oni sięgnęli po kolejny tytuł. Piotr Kantor i Bartosz Łosiak odebrali srebrne medale, który były gwarancją kolejnych, wielkich sukcesów…
Kantor/Łosiak (POL) – Myslivecek/Pihera (CZE) 2:0 (21:10, 21:16)
Kantor/Łosiak (POL) – Mol/Sørum (NOR) 2:0 (21:19, 21:19)
Kantor/Łosiak (POL) – Beeler/Krattiger (SUI) 2:0 (21:15, 21:18)
Kantor/Łosiak [POL] – Plavins/Tocs [LAT] 2:0 (21:13, 21:15)
Kantor/Łosiak POL – Brouwer/Meeuwsen NED 0:2 (22:24, 20:22)
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej