BPT Finals - Doha: Dwa zwycięstwa Łosiaka i Bryla w drugim dniu zmagań
Martyna Szydłowska, fot. Volleyball World, 7 grudnia 2023
Bartosz Łosiak i Michał Bryl w drugim dniu zmagań w turnieju finałowym Beach Pro Tour 2023 w Doha zapisują na swoim koncie dwa niezwykle cenne zwycięstwa. Najpierw Biało-Czerwoni bez straty seta pokonali amerykańską parę Partain/Benesh, a następnie mimo przegranego pierwszego seta, wygrali niezwykle zacięty bój z włoskim duetem Nicolai/Cottafava. Nasi reprezentanci zajmują obecnie drugie miejsce w grupie A, a swój ostatni mecz grupowy rozegrają w piątek.
Łosiak/Bryl - Partain/Benesh 2:0 (21:19, 21:13)
Zarówno Bartosz Łosiak i Michał Bryl, jak i Miles Partain i Andy Benesh w środę rozegrali tylko jeden mecz przegrywając w tie-breaku. Warto przypomnieć, że Polacy mierzyli się z Amerykanami w ćwierćfinale mistrzostw świata w Tlaxcali, wygrywając wówczas bez straty seta. Czwartkowe spotkanie rozpoczęło się minimalnie lepiej dla Amerykanów, którzy po skutecznych akcjach prowadzili 4-2. Nasi zawodnicy jednak szybko doprowadzili do wyrównania, remisują 5-5 po tym jak zmusili do błędu w ataku Benesha. Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt, a na przerwę techniczną Polacy schodzili prowadząc 11-10 po ataku Bartosza Łosiaka. Obie pary prezentowały świetną grę, nie pozwalając przeciwnikowi na wypracowanie choćby dwupunktowej przewagi aż do stanu 19-19. Niesamowita akcja z wystawą z wyskoku Łosiaka zakończoną atakiem Bryla, a następnie jego blok na Beneshu rozstrzygnęły set na korzyść naszej pary 21-19.
Potężny atak Łosiaka po dłoniach Benesha otworzył drugą partię. Nieudany atak Benesha, a następnie kolejny blok Bryla, przełożyły się na prowadzenie naszych reprezentantów 4-1. Amerykanie poprosili o czas, co na chwilę pozwoliło im zmniejszyć dystans po skutecznej kontrze i asie serwisowym Partaina do jednego punktu 4-3. Polacy odpowiedzieli błyskawicznie, wygrywając pięć kolejnych akcji i odskakując na 9-3. W tej serii Bartosz Łosiak zaserwował dwa asy serwisowe. Mimo świetnych akcji wyprowadzanych przez naszych zawodników, którzy utrzymywali dość wysokie prowadzenie (12-7), Amerykanie nie poddawali się. Mocny atak Partaina pozwolił rywalom skrócić dystans do trzech punktów, i na przerwę techniczną pary schodziły przy stanie 12-9. Jednak po wznowieniu gry Polacy wygrali trzy pierwsze akcje (15-9), pewnie zmierzając po zwycięstwo w tej partii i całym meczu (20-12). Atak Michała Bryla przypieczętował wygraną naszej pary 21-13.
Michał Bryl w całym spotkaniu zdobył 16 punktów (13 ataków, 3 bloki), a Bartosz Łosiak 15 (12 ataków, 3 asy). Polacy prezentowali się lepiej we wszystkich elementach gry, wygrywając w ataku 25-18, zdobywając przy tym po trzy punkty zarówno w bloku jak i na zagrywce, podczas gdy rywale zdobyli w tych elementach po punkcie.
W swoim drugim czwartkowym meczu Bartosz Łosiak i Michał Bryl podejmowali Włochów Samuele Cottafavę i Paolo Nicolaia, którzy dwa spotkania rozgrywali w środę, zapisując na swoim koncie jedno zwycięstwo i jedną porażkę. Włosi lepiej otworzyli spotkanie, szybko wysuwając się na prowadzenie 4-2, a następnie 7-4 po skutecznych atakach Nicolaia, który utrudniał grę naszym zawodnikom świetnie pracując również w bloku. Prowadzenie Azzurri wzrosło do pięciu punktów (10-5) przy zagrywce Cottafavy, który solidnie prezentował się zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Biało-Czerwoni, zmagając się z problemami na zagrywce, nie mogli znaleźć sposobu na zatrzymanie Włochów, których prowadzenie sukcesywnie się powiększało. Dwa punktowe bloki i as serwisowy Nicolaia przełożyły się na ośmiopunktowe (16-8) prowadzenie rywali, którzy zamknęli tę partię 21-12.
Drugi set ponownie rozpoczął się lepiej dla reprezentantów Italii, którzy wyszli na prowadzenie 4-1. Nasi zawodnicy od razu poprosili o czas, próbując zatrzymać serię rywali. Chociaż nie brakowało zaciętych wymian, to te kończyły się głównie punktami przeciwników (6-2). Polacy nie szczędzili sił w obronie, a ich cierpliwa gra zaczęła przynosić efekty, najpierw zniwelowali stratę do dwóch punktów (6-4), a następnie wygrali cztery akcje z rzędu wysuwając się na prowadzenie 8-7 przy zagrywce Bartosza Łosiaka. Po momencie gry punkt za punkt, przewaga naszej pary wzrosła do dwóch punktów 11-9 po asie serwisowym Łosiaka, co dodało więcej pewności naszym zawodnikom. Michał Bryl zapisał na swoim koncie pierwszy blok, zatrzymując Samuele Cottafavę i powiększając dystans do trzech oczek (13-10). To wybiło z rytmu rywali, którzy zaczęli popełniać niewymuszone błędy (15-11). Włosi na chwilę zdołali zbliżyć się na punkt (17-16), jednak nasza para wrzuciła na wyższy bieg - impuls kolejnym asem serwisowym dał Bartosz Łosiak, a atak Michała Bryla dał trzy piłki setowe (20-17), dopiero trzecia z nich padła łupem Polaków. Set, skutecznym atakiem, zakończył Bryl 21-19.
Biało-Czerwoni kontynuowali dobrą passę na początku tie-breaka. Po szczęśliwym asie Bryla objęli prowadzenie 3-1, jednak rywale odpowiedzieli wygrywając kolejne trzy akcje, rozpoczynając zacięty wyścig punkt za punkt, który trwał do stanu 9-9. Obie pary nie szczędziły sił, walcząc o każdą piłkę do samego końca. Biało-Czerwoni, po dwóch skutecznych zagraniach Michała Bryla na siatce, wypracowali sobie dwupunktowe prowadzenie 11-9. Niestety zagrywka w siatkę Bartosza Łosiaka, a następni blok Paolo Nicolaia sprawiły, że tablica wyników ponownie pokazywała remis (12-12). Przy stanie 13-13, atak po przekątnej Bartosza Łosiaka dał naszej parze piłkę meczową (14-13), a atak Michała Bryla po rękach Nicolaia zamknął mecz 15-13.
Michał Bryl zakończył ten mecz z dorobkiem 26 punktów (22 ataki, 3 bloki i 1 as), a Bartosz Łosiak dołożył do tego 10 ataków i 3 asy serwisowe. Formą w bloku imponował Nicolai - 35-letni Włoch punktował w tym elemencie aż ośmiokrotnie. Biało-Czerwoni zajmują obecnie drugie miejsce w grupie A z bilansem dwóch zwycięstw i jednej porażki. Swój ostatni mecz przeciwko mistrzom świata Ondrejowi Perusicowi i Davidowi Schweinerowi rozegrają w piątek o godzinie 14:00. Przypomnijmy, zwycięzcy grup awansują bezpośrednio do półfinałów, a pary z drugiego i trzeciego miejsca zagrają w piątkowych ćwierćfinałach. Niepokonani Katarczycy Cherif i Ahmed, którzy rozegrali już wszystkie swoje spotkania, zapewnili sobie już wygraną w grupie, a za ich plecami toczy się walka o miejsca w ćwierćfinale.
Beach Pro Tour Finals Doha 2023 - harmonogram i wyniki
6 grudnia (środa) Grupa A Cherif/Ahmed - Łosiak/Bryl 2:1 (14:21, 22:20, 16:14) Perusic/Schweiner - Cottafava/Nicolai 0:2 (18:21, 20:22) Perusic/Schweiner - Partain/Benesh 2:1 (26:24, 17:21, 15:12) Cherif/Ahmed - Cottafava/Nicolai 2:0 (21:19, 21:19) 7 grudnia (czwartek) Grupa A Łosiak/Bryl - Partain/Benesh 2:0 ( 21:19, 21:13) Cherif/Ahmed - Perusic/Schweiner 2:1 (11:21, 21:19, 15:11) Łosiak/Bryl - Cottafava/Nicolai 2:1 (12:21, 21:19, 15:13) Cherif/Ahmed - Partain/Benesh 2:1 (16:21, 21:17, 20:18) 8 grudnia (piątek) 14:00 Perusic/Schweiner - Łosiak/Bryl (Polsat Sport Fight) 14:00 Partain/Benesh - Cottafava/Nicolai Ćwierćfinały 9 grudnia (sobota) Półfinały Mecze medalowe 16:00 Mecz o 3. miejsce (K) 17:00 Mecz o 3. miejsce (M) 18:00 Mecz o 1. miejsce (K) 19:00 Mecz o 1. miejsce (M)
Więcej informacji o turnieju i wyniki wszystkich spotkań można znaleźć tutaj. Mecze naszej pary transmitowane są na antenach Polsat Sport i w aplikacji Polsat Sport Box, wszystkie spotkania można oglądać na volleyballworld.tv.