Angelika Knopek, fot. Martyna Szydłowska, 31 maja 2024

BPT Challenge Warmia Mazury K: Wojtasik/Kociołek z jednym zwycięstwem i jedną porażką

Kinga Wojtasik oraz Katarzyna Kociołek jako jedyna polska para wystartowały w kobiecej odsłonie turnieju Beach Pro Tour Challenge Warmia Mazury w Starych Jabłonkach. Na boisku Hotelu Anders w ramach rywalizacji w grupie F w pierwszej kolejności spotkały się z japońską parą Akiko/Ishii, a następnie podjęły reprezentantki Kanady.

Wojtasik/Kociołek - Akiko/Ishii 2:0 (21:12, 28:26)

Pomimo niezbyt sprzyjającej pogody Polki dobrze weszły w swoje pierwsze spotkanie, szybko wypracowując sobie przewagę punktową (5:3). Rywalkom z Kraju Kwitnącej Wiśnii jedynie na moment udało się doprowadzić do wyrównania wyniku (7:7), jednak Biało-Czerwone błyskawicznie ponownie im odskoczyły (14:9). Bardzo dobra seria w polu zagrywki (4 asy) pomogła naszym zawodniczkom bez najmniejszych problemów zakończyć pierwszą partię spotkania wysokim zwycięstwem (21:12).

W początkowej fazie drugiego seta polskie siatkarki także radziły sobie bardzo dobrze, dzięki czemu zbudowały czteropunktową przewagę (6:2), jednak chwila dekoncentracji i kilka błędów własnych doprowadziły do tego, że przeciwniczki szybko nie tylko odrobiły straty, ale także po raz pierwszy to one wysunęły się na prowadzenie (11:9). W porównaniu do poprzedniej partii, duet Akiko/Ishii znacznie poprawił swoją skuteczność w ataku (18:18), ale finalnie po serii długich i zaciętych wymian, to nasze zawodniczki mogły cieszyć się z triumfu w tym starciu (28:26).

Statystyki meczowe

 

Wojtasik/Kociołek - Pavan/McBain 0:2 (18:21, 17:21)

Reprezentantki Kanady z mocnym przytupem otworzyły ten mecz, w ciągu kilku minut obejmując wysokie, sześciopunktowe prowadzenie (10:4). Rywalki Biało-Czerwonych raz po raz punktowały blokiem, uniemożliwiając naszym siatkarkom przebicie się przez siatkę (14:8), dodatkowo Sarah Pavan popisywała się dużą skutecznością w ataku (18:12). W ostatniej akcji Kinga Wojtasik pomyliła się w zagrywce, kończąc tym samym pierwszą partię (21:18).

Drugi set od początku był już o wiele bardziej wyrównany od poprzedniego (4:3), a wynik przez dłuższy czas oscylował w okolicach remisu (11:10). Przy podobnym dorobku punktowym w zagrywce i bloku, Kanadyjki okazały się być skuteczniejsze w ataku i w końcowej fazie wrzuciły wyższy bieg (17:12) i już do samego końca nie pozwoliły Polkom na odrobienie strat i przedłużenie losów tej rywalizacji (21:17).

Statystyki meczowe

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej