Anna Daniluk, foto: FIVB, 13 sierpnia 2022

Beach Pro Tour Hamburg: Łosiak i Bryl w finale!

Sobota była niezwykle radosna dla Michała Bryla i Bartosza Łosiaka, którzy zameldowali się w finale turnieju Elite Beach Pro Tour w Hamburgu. Polacy najpierw wygrali 2:0 (22:20, 21:19) z czeskim duetem Persuić/Schweiner w ćwierćfinale rozgrywek, a wieczorem takim samym wynikiem pokonali holenderską dwójkę Boermans/Immers.

Biało-Czerwoni awansowali do ćwierćfinału z 1.miejsca w grupie B. Ich rywalami była czeska para Persuić/Schweiner.

Perusić/Schweiner – Bryl/Łosiak 0:2 (20:22, 19:21)

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Biało-Czerwoni grali dobrze, a przede wszystkim umiejętnie wykorzystywali powtarzające się błędy rywali. To pozwoliło im cały czas być odrobinę lepszym od przeciwników, zwłaszcza w pełnej emocji końcówce.

Dobre otwarcie meczu przełożyło się na kolejną partię. Do stanu 16:14 Polacy grali bardzo skutecznie, jednak seria wydarzeń – obicie polskiego bloku, blok na Michale Brylu i autowy atak Bartosza Łosiaka – pozwoliły Czechom na objęcie prowadzenia. Podopieczni Grzegorza Klimka czuli się jednak bardzo pewnie i szybko, ponownie odwrócili wynik na swoją korzyść. Skuteczne kontra naszych plażowiczów zamknęła spotkanie w dwóch setach, a Michał Bryl i Bartosz Łosiak zameldowali się w półfinale.

Boermans/Immers – Bryl/Łosiak 0:2 (20:22, 17:21)

W półfinale Elite Beach Pro Tour w Hamburgu na Bartosza Łosiaka i Michała Bryla czekała holenderska para Boermans/Immers. Pierwszą partię rywale rozpoczęli nieco lepiej, choć trzeba przyznać, że nie udało im się zbudować bezpiecznej przewagi. Biało-Czerwoni cały czas deptali im po piętach i wykorzystywali swoje szanse na wyrównanie wyniku. Ważnym momentem był punktowy blok na Matthew Immersie w końcówce, a chwilę później jego pomyłka w ataku, która dała Polakom przewagę w końcówce. Ostatecznie to nasi kadrowicze wygrali i przybliżyli się do upragnionego finału.

Drugi set Polacy zaczęli bardzo mocno i widać było, że w tym spotkaniu bardzo ciężko będzie zawrócić ich ze zwycięskiego szlaku. Rywale robili co mogli, jednak ich dyspozycja tego dnia nie była wystarczająca. Reprezentanci Polski grali bardzo czujnie na siatce, raz po raz strasząc Holendrów czujnym blokiem i zmuszając ich do własnych błędów. To właśnie punktowy blok Michała Bryla zamknął spotkanie i tym samym zapewnił polskiej parze medal w tym turnieju. Finał Biało-Czerwoni zagrają w niedzielę.  

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej