Beach Pro Tour Hamburg: Zmienne szczęście Bryla i Łosiaka

W czwartek Michał Bryl i Bartosz Łosiak zagrali swoje mecze grupowe w turrnieju Elite Beach Pro Tour w Hamburgu. Polacy przegrali pierwsze spotkanie, natomiast w drugim cieszyli się z wygranej. Ważne dla układu w tabeli grupy będzie piątkowe spotkanie z brazylijskim duetem Andre/George. 

Nicolai/Cottafava – Bryl/Łosiak 2:0 (24:22, 21:18)

Pierwszy set spotkania był bardzo wyrównany, bez wyraźnej przewagi któregokolwiek z duetów. Z początku Polacy bardzo dobrze wykorzystywali błędy popełniane przez rywali, niestety wraz z rozwojem tej partii sami zaczęli oddawać punkty Włochom. Niestety po polskiej stronie brakowało jakości w ataku, a dodatkowo Paolo Nicolai świetnie radził sobie w bloku, co okazało się kluczowe. Po zaciętej końcówce, ta część meczu padła łupem dwójki z Italii.

W drugim secie bardzo dobrze prezentował się Michał Bryl, który odciążył w ofensywie Bartosza Łosiaka. Niestety rywale od początku utrzymywali dwupunktową przewagę i nie pozwalali Polakom zmniejszyć tego dystansu. W końcówce Włosi zgromadzili kolejne „oczka” i ostatecznie to oni zamknęli mecz swoim zwycięstwem.

Seidl R.,/Waller – Bryl/Łosiak 0:2 (17:21, 19:21)

Po południu Biało-Czerwoni zagrali kolejne spotkanie, które decydowało o awansie do kolejnej fazy turnieju. Tym razem ich rywalami była austriacka para Seidl/Waller. Pierwszy set nasi plażowicze zagrali bardzo pewnie, wywierając na rywalach presję w polu serwisowym. Dodatkowo w grze Austriaków nie brakowało błędów, które Polacy szybko zamieniali na punktu. Ostatecznie to Bartosz Łosiak i Michał Bryl zapisali pierwszą odsłonę na swoim koncie.  

Drugą odsłonę rywale zaczęli znacznie lepiej, dzięki czemu cały czas utrzymywali kontakt punktowy z polską parą. Przez długi czas na tablicy wyników widniał remis i żadnemu z duetów nie udało się zbudować bezpiecznej przewagi (12:12). Wraz z rozwojem tej partii austriacka dwójka coraz bardziej pogrążała się we własnych błędach, co wykorzystali nasi kadrowicze. Finalnie, to Łosiak i Bryl cieszyli się ze zwycięstwa w całym spotkaniu.