Agnieszka Żaczyk, fot. Piotr Sumara, 17 grudnia 2017

Bartosz Bednorz: Graliśmy z naprawdę dobrym przeciwnikiem

Brązowy medal nie dla PGE Skry Bełchatów. Drużyna prowadzona przez Roberto Piazze przegrała z Sada Cruzeiro 3:0 i nie stanie na najniższym miejscu podium w Krakowie. Rozczarowania po spotkaniu nie ukrywał, Bartosz Bednorz.

W całym turnieju zespół z Bełchatowa wygrał dwa spotkania. Czy jest to satysfakcjonujący wynik i co o swojej grze uważa przyjmujący „pszczół”. – Nie chcę oceniać mojej gry, ponieważ jak to robię słyszę od najbliższych, że niepotrzebnie się krytykuję, natomiast gdy stwierdzę, że dobrze się zaprezentowałem słyszę od ludzi, że gwiazdorze. Wolałbym pozostawić tą opinię i podpowiedź państwu. Ciężko jest myśleć o indywidualnej postawie po takimi spotkaniu. Najważniejszy jest ten przegrany wynik, nie możemy się załamywać, bo graliśmy z naprawdę dobrym przeciwnikiem. Cały ten turniej stał na wysokim poziomie. Cieszyliśmy się ogromnie z samego faktu, że weszliśmy do Final Four. Mówiło się, że może mieliśmy słabą grupę, ale tutaj każdy rywal jest dobry i z każdym trzeba grać jak najlepiej. Dzisiaj nam troszkę to nie wyszło, ale zaraz jedziemy do Warszawy a potem lecimy do Nowosybirska, więc czeka nas mecz z kolejnym klasowym zespołem.

Podczas całych rozgrywek w Krakowie, zawodnik walczył nie tylko z przeciwnikiem po drugiej stronie siatki, ale też chorobą. – Wczoraj było lepiej, dzisiaj czułem się już troszkę gorzej, ale myślę, że jest to pewnego rodzaju osłabienie, nie chcę na to zrzucać winy. Były to naprawdę ciężkie dni, które przeleżałem w pokoju i dalej mam zaleconą  dietę, jednak mam już ochotę na wszystko co leży na stole. Wczoraj mi ta choroba w niczym nie przeszkodziła i dzisiaj też nie, dlatego nie chcę na to zrzucać winy. Sobotni mecz pozostał już historią. Spotkanie z Lube bardziej boli, bo dzisiaj przegraliśmy definitywnie, nie postawiliśmy się przeciwnikowi, walczyliśmy o to, żeby się bardziej nie upokorzyć. My przegraliśmy sami ze sobą. Wczorajszy mecz był na bardzo wysokim poziomie, ten pierwszy set zadecydował o tym jak dalej potoczyło się spotkanie. Trzy partie do 23 świadczą o tym, że jeżeli chcemy to potrafimy grać naprawdę dobrą siatkówkę. Od czego zależy, dlaczego nie potrafiliśmy tego zrobić dzisiaj? Nie mam na to pytanie odpowiedzi.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej