Iwona Stach, 13 sierpnia 2017

Bartłomiej Lemański: w końcówkach zachowaliśmy chłodną głowę

Niedziela będzie trzecim i ostatnim dniem, rozgrywanego w TAURON ARENIE KRAKÓW, XV Memoriału Huberta Wagnera. Polski zespół spotka się z Rosją (początek 18.00, Polsat Sport). Wcześniej na boisko wyjdą ekipy Francji i Kanady. W sobotę  reprezentacja Polski pokonała po zaciętym spotkaniu Kanadę 3:0, prowadzoną przez byłego selekcjonera biało-czerwonych, Stephane’a Antigę.

- Mecz mógł być ciekawy dla kibiców, zwłaszcza pierwszy set, który zakończył się wynikiem 36:34. W każdej partii nie brakowało walki, a samo spotkanie było naprawdę wyrównane, jedynie w II secie udało nam się wygrać partię mając pięciopunktową przewagę. Daliśmy z siebie wszystko, wydaje mi się, że kibice również byli zadowoleni – powiedział po spotkaniu środkowy reprezentacji Polski, Bartłomiej Lemański.

Polacy niejednokrotnie byli zmuszeni odrabiać kilkupunktowe straty. - W piątek przegraliśmy z Francją kilkoma piłkami i mimo tej falującej gry udało nam się doprowadzić do tie-break’a. Co prawda początkowo przegrywaliśmy 2:7, jednak później dorobiliśmy to i graliśmy punkt za punkt. Wczoraj gra wyglądała podobnie, jedynie w decydujących końcówkach zachowaliśmy chłodną głowę i wygraliśmy 3:0 – przyznał zawodnik.

Bartłomiej Lemański był jedną z wiodących postaci w sobotnim spotkaniu. Zdobył on 16 punktów, z czego aż 8 bezpośrednio z zagrywki i 5 w bloku, co w rankingu najlepiej punktujących stawia go obok Dawida Konarskiego. - Cieszę się, że miałem lepszy dzień, jeżeli chodzi o zagrywkę. Mam nadzieję, że to dopiero początek i takich dni będzie o wiele więcej – wyraził nadzieję Lemański.

Polacy mają za sobą sześć tygodni przygotowań w Spale. Memoriał Huberta Jerzego Wagnera jest uwieńczeniem i ostatnim sprawdzianem przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy. - Na początku ciężko trenowaliśmy w Spale i trudno było dojść do siebie, ale teraz zeszliśmy z obciążeń i łapiemy powoli tą świeżość. Wcześniej graliśmy trzy sparingi ze Słowenią, teraz bierzemy udział w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Wchodzimy powoli w ten rytm meczowy. Po Memoriale pojawimy się w Spale zaledwie na kilka dni, a następnie udajemy się już do Warszawy.

W Memoriale Huberta Jerzego Wagnera biorą udział zespoły ze światowej czołówki, w tym reprezentacja Rosji oraz Francji, które niebawem powrócą do Polski na LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017. Podopieczni Laurenta Tillie, którzy w lipcu wygrali Ligę Światową, będą bronić mistrzowskiego tytułu z 2015 roku. - Pojedynki z tymi przeciwnikami to dobre przetarcie przed mistrzostwami. Poza reprezentacją Kanady, wszystkie drużyny biorące udział w Memoriale mogą spotkać się za kilkanaście dni w ramach mistrzostw Europy. Poza tym, ta impreza to doskonała okazja do sprawdzenia na czym stoimy i wychwycenia błędów, które trzeba będzie poprawić w ciągu zaledwie kilku dni.

Zarówno Ferdinando di Georgio, jak i zawodnicy są pełni optymizmu przed zbliżającym się turniejem i zapowiadają walkę o medale. - Chcemy przyjechać, wygrać wszystkie spotkania i odjechać z medalem na szyi – podkreślił środkowy.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej