Angelika Knopek, Aleksandra Smolarek, 14 lipca 2015

Jutro w Kleszczowie koło Bełchatowa rozpocznie się dziesięciodniowe zgrupowanie 18-osobowej kadry juniorów przed wrześniowymi mistrzostwami świata. Trener Jakub Bednaruk bardzo liczy na środkowego Bartłomieja Lemańskiego, który doznał kontuzji przed zakończeniem sezonu PlusLigi.

Bartłomiej Lemański, środkowy reprezentacji Polski juniorów, która rozpocznie przygotowania do mistrzostw świata rozgrywanych w Meksyku opowiada o kontuzji, której doznał tuż przed zakończeniem sezonu klubowego oraz o przygotowaniach do nadchodzącego turnieju.Przypomnijmy, że biało-czerwoni wywalczyli awans do mś na turnieju kwalifikacyjnym w połowie maja w Bełchatowie.

pzps.pl: W meczu z Cerradem Czarnymi Radom doznałeś poważnej kontuzji. Jak obecnie wygląda sytuacja - po urazie nie ma już śladu czy jeszcze daje o sobie znać?

Bartłomiej Lemański: Odczuwam jeszcze pewien dyskomfort w kostce. Mam świadomość, że zerwanie więzadeł nie jest błahostką i będę musiał o nią dbać. Od operacji minęło jednak trochę czasu i wszystko się dobrze zagoiło. Jestem dobrej myśli.

- Wróciłeś już do regularnych treningów? Jak się czułeś po powrocie na boisko?
- Jeszcze nie wróciłem do treningów. Rehabilituję się pod okiem dobrych fizjoterapeutów i tak naprawdę dopiero przygotowuje się do treningów. Na zgrupowaniu w Kleszczowie, pierwszy raz od doznania kontuzji, będzie mi dane wziąć udział w treningu.

- Mimo niedawnej kontuzji trener Bednaruk dał Ci szansę na udział w mistrzostwach świata. Czujesz się na siłach wziąć udział w tak wyczerpującym turnieju?
- Mam nadzieję, że kontuzja nie spowolni znacznie mojego rozwoju. Chciałbym jak najszybciej wrócić do formy i dać z siebie wszystko, aby wziąć udział w mistrzostwach swiata. Po tak długiej przerwie od gry mam wystarczająco sił i zapału.

- Będziesz musiał rywalizować na swojej pozycji z czterema innymi środkowymi. Czujesz się gotowy do walki o miejsce w pierwszej szóstce?
- Tak jak mówiłem, długa przerwa nasyciła mój apetyt na grę i chciałbym jak najszybciej wrócić na boisko. Dlatego właśnie muszę dać z siebie 120% aby spróbować znaleźć się w wyjściowej szóstce.

- Jedziecie do Meksyku, czeka Was zmiana klimatu, strefy czasowej, warunków. Czy to może wpłynąć na Waszą dyspozycję w meczach?
- Część z nas była już w Meksyku w mistrzostwach świata kadetów. Wiemy jak wygląda zmiana klimatu, dlatego też wiemy jak rozsądnie odpoczywać w wolnym czasie i dostosować się do nowej strefy czasowej, aby nie wpłynęło to na naszą formę i dyspozycję.

- Zmierzycie się z trudnymi rywalami: Rosją, Argentyną i USA. Uważasz, że jesteście w stanie z nimi powalczyć i co najważniejsze - zwyciężać?
- Uważam, że dobrą grą jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Znam dobrze większość chłopaków, a także całą kadrę trenerską. Z dobrym przygotowaniem i chłodną głową jesteśmy w stanie walczyć o najwyższe cele.

- Przez eliminacje przebrnęliście bez większych problemów. Jaki zatem stawiacie sobie cel na ten nadchodzący turniej?
- Tak jak mówiłem wcześniej, jedziemy tam by wygrać. Chcemy dać z siebie wszystko, żeby po powrocie do Polski wyjść na lotnisku z podniesioną głową i medalem na piersi.


www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej