KS, 17 lipca 2014

Od 10 lipca reprezentacja Polski juniorów przebywa na zgrupowaniu w Krośnie. Wczoraj podopieczni Jacka Nawrockiego rozegrali pierwszy oficjalny sparing z reprezentacją Brazylii. Biało-czerwoni po prawie trzech godzinach wygrali 3:2.

Od 10 lipca reprezentacja Polski juniorów przebywa na zgrupowaniu w Krośnie. Wczoraj podopieczni Jacka Nawrockiego rozegrali pierwszy oficjalny sparing z reprezentacją Brazylii. Biało-czerwoni po prawie trzech godzinach wygrali 3:2.

Środowy mecz z Brazylią mógł się podobać. Wszystkie sety kończyły się na przewagi, spotkanie obfitowało w świetne obrony, mocne ataki i efektowne bloki. – To był trudny ale dobry mecz – przyznał przyjmujący reprezentacji, Artur Szalpuk -  Takie spotkania są nam bardzo potrzebne, granie pod presją, ciężkie końcówki, walka do ostatniej piłki. My jesteśmy zupełnie na innym etapie przygotowań niż Brazylia. Dlatego wygrana cieszy podwójnie.

Spotkanie odbyło się w Łańcucie, a hala została wypełniona po brzegi. – Było ponad 1200 kibiców, którzy bardzo pomogli nam swoim dopingiem. Cieszymy się, że ludzie chcą przychodzić na nasze mecze. Oczywiście na pewno duży wpływ miał na to nasz rywal, bo Brazylia to przecież jedna z siatkarskich potęg – przyznał Szalpuk.

Dzień wcześniej drużyny rozegrały nieoficjalny sparing, w którym lepsza okazała się drużyna Canarinhos. – Przegraliśmy ten mecz 1:3, ale przebieg spotkania był podobny do tego wczorajszego. Walka toczyła się praktycznie cały czas punt za punkt. Graliśmy też w trochę innym ustawieniu niż w środę. Trener cały czas rotuje składem i szuka tego optymalnego ustawienia. Każdy z nas dostaje swoje szanse, najważniejsze to je dobrze wykorzystać.

Na zgrupowaniu w Krośnie przebywa 21 zawodników. – Atmosfera jest naprawdę bardzo fajna – powiedział polski przyjmujący  – Oczywiście na każdej pozycji jest rywalizacja, bo każdy chce się zaprezentować z jak najlepszej strony i pojechać na mistrzostwa Europy. Ale muszę podkreślić, że jest to zdrowa rywalizacja, która nas tylko napędza i motywuje do jeszcze cięższej pracy.

W piątek i sobotę Polacy rozegrają z Brazylią kolejne mecze. – Myślę, że zagramy w troszkę innym ustawieniu. Oczywiście będziemy chcieli wygrać oba spotkania, ale podkreślę, że wynik jest tu sprawą drugorzędną. Pewne jest, że będą to zacięte pojedynki i żadna z drużyn nie odpuści.

W poniedziałek młodzi siatkarze na trzy dni opuszczą Krosno. Drugie zgrupowanie rozpocznie się 24 lipca. Zagrają wtedy dwa towarzyskie mecze z Bułgarią. Trzeba przyznać, że w tym sezonie nasi reprezentanci dostali godnych sparingpartnerów. – W porównaniu do zeszłego roku, kiedy graliśmy ze Słowacją i Czechami to naprawdę niebo a ziemia – przyznał Artur Szalpuk - Teraz gramy z najlepszą drużyną Ameryki Południowej, a później z czołówką Europy. Bułgaria to bardzo dobry zespół. Pamiętam ich sprzed dwóch lat. To drużyna świetna fizycznie. Dwa lata temu ich pokonywaliśmy, teraz to na pewno znacznie groźniejszy przeciwnik.

Docelową imprezą reprezentacji Polski juniorów są mistrzostwa Europy, które odbędą się w dniach 29 sierpnia – 6 września w Czechach i Słowacji. Polacy znaleźli się w grupie B razem z Czechami, Turcją, Rumunią, Słowenią i Belgią. W grupie A zagrają: Słowacja, Francja, Bułgaria, Rosja, Włochy, Serbia. – Jeżeli byłyby to grupy na ME seniorów to można by powiedzieć, że jesteśmy w tej łatwiejszej. Jednak w juniorach nie można tak mówić. Każdy mecz musimy zagrać na 110% swoich możliwości, jeżeli myślimy o wyjściu z grupy i walce o medale- zakończył Artur Szalpuk. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej