Jastrzębski Węgiel zakończył udział w mistrzostwach Polski juniorów z brązowym medalem na szyi. - Przyjechaliśmy do Dębicy po złoto i po sobotnim przegranym półfinale byliśmy bardzo załamani. Jednak nie chcieliśmy wracać z pustymi rękami do domu. Zmobilizowaliśmy się i pokonaliśmy UMKS MOS Wola Warszawa. Ten brązowy medal naprawdę cieszy - powiedział Artur Błażej, MVP meczu o 3. miejsce i najlepszy rozgrywający turnieju.
Przez pięć dni osiem najlepszych drużyn w kraju walczyło o medale mistrzostw Polski juniorów w Dębicy. Zespół Jastrzębskiego Węgla od początku podkreślał, że interesuje go gra wyłącznie o złoty medal. Niestety w półfinale musiał uznać wyższość Trefla Gdańsk, który zwyciężył 3:2. W tej sytuacji podopiecznym Jarosława Kubiaka pozostała walka o 3. lokatę na koniec turnieju. Jastrzębianie w małym finale zmierzyli się z UMKS MOS Wola Warszawa, który pokonali 3:1.
- Przyjechaliśmy do Dębicy po złoto i po sobotnim przegranym półfinale byliśmy bardzo załamani. Bardzo zależało nam na tym, żeby wygrać półfinał. Jedyne czego nam zabrakło to szczęścia. Myślę, że gdybyśmy w sobotę wygrali w tie-breaku, to o złoto moglibyśmy spokojnie powalczyć - powiedział Artur Błażej, rozgrywający Jastrzębskiego Węgla.
I dodał - W tej sytuacji pozostała nam walka o brązowy medal. Nie chcieliśmy wracać z pustymi rękami do domu. Zmobilizowaliśmy się i pokonaliśmy UMKS MOS Wola Warszawa. Ten brązowy medal naprawdę cieszy.
Teraz zawodnicy koncentrować się będą na grze w seniorskiej siatkówce. - Przed nami siatkówka seniorska. Na to wszyscy liczą. Przyjechaliśmy do Dębicy, żeby się pokazać, aby nas wychwycono. Dzięki temu w innych klubach będziemy mogli dalej się rozwijać. Mam nadzieję, że uda mi się dalej zaistnieć - zakończył najlepszy rozgrywający mistrzostw Polski juniorów Dębica 2019.
