- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Anna Danesi: chcemy wygrać ten turniej
Angelika Knopek, fot. Łukasz Szeląg, 18 września 2023
W dniach 16-24 września łódzka Atlas Arena gości osiem reprezentacji kobiecych, które walczą w Turnieju Kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich. Zespoły rozegrają po siedem spotkań, a bilet do Paryża otrzymają dwie najlepsze drużyny. Oprócz Polski, w Łodzi grają także Stany Zjednoczone, Niemcy, Słowenia, Tajlandia, Korea Południowa, Kolumbia oraz Włochy.
Włoszki to obok Polek i Amerykanek, jedne z najczęściej wymienianych kandydatek do awansu na Igrzyska Olimpijskie. Trwający turniej to ostatnie, choć dla większości drużyn najważniejsze rozgrywki reprezentacyjne w tym sezonie – siatkarki z Półwyspu Apenińskiego mają za sobą długie lato, które jak dotąd nie do końca ułożyło się po ich myśli.
– Ten sezon kadrowy jest bardzo długi, ale nie narzekamy, wiedziałyśmy o tym i w gruncie rzeczy jesteśmy do tego przyzwyczajone, że różne rozgrywki są rozłożone w czasie na kilka miesięcy. W trakcie zgrupowań starałyśmy się przygotować pod każdym względem szczególnie do dwóch imprez – Mistrzostw Europy oraz Turnieju Kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich – te pierwsze rozgrywki nie zakończyły się dla nas pomyślnie, ale wciąż mamy szansę osiągnąć nasz najważniejszy cel na ten rok, czyli awans do Paryża – powiedziała jedna z podstawowych zawodniczek reprezentacji Włoch, środkowa bloku Anna Danesi.
W tym roku na arenie międzynarodowej Włoszki nie osiągnęły jak dotąd większego sukcesu, w rozgrywkach Siatkarskiej Ligi Narodów zajęły dopiero szóste miejsce, natomiast w kontynentalnych rozgrywkach uplasowały się na czwartej pozycji.
– Nie jesteśmy w stanie dokładnie stwierdzić, co się stało z naszą grą w trakcie Mistrzostw Europy. Grałyśmy dobrze do pewnego momentu, ale później dosyć nagle straciłyśmy skuteczność – najpierw przegrałyśmy walkę w świetnym meczu półfinałowym, w którym grałyśmy z Turcją, a później przegrałyśmy z Holandią w starciu o brązowy medal. Turcja to fantastyczny, bardzo uzdolniony zespół, myślałyśmy, że uda nam się wyrzucić z głowy tę porażkę i bardziej powalczyć w meczu o trzecie miejsce, niestety tak się nie stało i chyba to był nasz największy problem. Cały czas pracujemy nad poprawą swojej gry, żeby tego typu rzeczy nie miały już miejsca w przyszłości – dodała.
Włoszki pojawiły się w Łodzi w nieco odmienionym składzie, zabrakło kilku zawodniczek, które dotąd stanowiły o sile tej reprezentacji. – Kibice i dziennikarze lubią mówić, że brakuje nam największej gwiazdy, czyli Paoli Egonu, ale to nie jest jedyna siatkarka, której nie ma teraz w składzie. Każda z dziewczyn jest nieobecna z jakiegoś ważnego powodu i nie chcemy tego roztrząsać. Skupiamy się na tym, że jesteśmy tutaj grupą czternastu świetnych dziewczyn, które dobrze ze sobą współpracują i chcemy wygrać ten turniej jako drużyna – zapewniła Danesi.
W pierwszych dwóch spotkaniach Włoszki odniosły w Atlas Arenie dwa bardzo szybkie zwycięstwa – najpierw pokonały reprezentację Korei Południowej, a następnie Słowenię, nie tracąc przy tym ani jednego seta. Teraz zmierzą się kolejno z: Tajlandią (wtorek), Kolumbią (środa), USA (piątek), Niemcami (sobota) oraz na zakończenie turnieju – z Polską (niedziela).
– W pierwszych dwóch meczach zaprezentowałyśmy bardzo dobrą dyspozycję, jesteśmy zadowolone z osiągniętych wyników i stylu, w jakim grałyśmy. Może się wydawać, że zwycięstwa przyszły nam bardzo łatwo i zaczynałyśmy turniej od gry ze słabszymi przeciwniczkami, ale tak naprawdę do każdego meczu podchodzimy tak samo skoncentrowane i z szacunkiem dla rywalek. Każdy tutaj walczy o kwalifikację, dlatego my też czujemy, że w każdym kolejnym spotkaniu musimy dać z siebie jeszcze więcej, niż w poprzednim, bo poziom rośnie z dnia na dzień – zakończyła Anna Danesi.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej