-
- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Andri Iordanous: Nasz zespół potrzebował tego zwycięstwa
Autor: Sebastian Solecki /fot. Piotr Sumara, 27 maja 2017
W pierwszym meczu sobotniej rywalizacji o przepustkę do Mistrzostw Świata Kobiet 2018 reprezentacja Cypru pokonała drużynę Islandii 3:0. – Przez cały czas nie traciłyśmy nadziei na zwycięstwo – przyznała po meczu kapitan reprezentacji Cypru, Andri Iordanous.
pzps.pl: Sobotnia rywalizacja na warszawskim Torwarze rozpoczęła się od waszego zwycięstwa nad rywalkami z Islandii. Pewna wygrana 3:0 na pewno była dla was powodem do radości?
Andri Iordanaous: To było dla nas ważne spotkanie i cenna wygrana. Nie chodziło tutaj o wynik, ale o zwycięstwo, którego na pewno potrzebowałyśmy jako zespół. Każde zwycięstwo buduje morale i wpływa pozytywnie na drużynę przed kolejnymi wyzwaniami. Dzisiaj miałyśmy sobie coś do udowodnienia.
Nie sposób nie zapytać o drugi set, mając dużą stratę do rywalek obroniłyście kilka piłek setowych by ostatecznie zwyciężyć 26:24. Co zadecydowało o tym, że udało wam się odwrócić losy drugiej partii?
Faktycznie w drugim secie byłyśmy już o krok od porażki, ale udało nam się wyrwać rywalkom zwycięstwo. Mając tak dużą stratę wiedziałyśmy, że musimy zagrać zespołowo bo tylko razem jesteśmy w stanie wrócić do gry. Mogłyśmy też podjąć ryzyko bo nie miałyśmy już nic do stracenia. Cieszę się, że udało nam się wrócić do gry bo taki przebieg seta wpłynął bardzo pozytywnie na nastroje drużyny. Myślę, że ważne było to, że przez cały czas nie traciłyśmy nadziei na zwycięstwo i byłyśmy przekonane, że to my wygramy drugiego seta.
Wasz bilans w turnieju kwalifikacyjnym to trzy porażki i jedno zwycięstwo. Patrząc jednak na wiek waszych reprezentantek można zaryzykować, że dla tak młodego zespołu głównym celem w tej imprezie jest zebrać jak najwięcej doświadczenia?
Dla naszej drużyny to duże doświadczenie, szczególnie dla młodych zawodniczek. W tym turnieju miały szansę zagrać przeciwko bardziej doświadczonym koleżankom, a po drugiej stronie siatki były zawodniczki, które grają w mocnych klubach i ligach. Jestem przekonana, że to zaprocentuje i wpłynie na ich rozwój. Krok po kroku możemy stawać się coraz lepsze, właśnie dzięki temu, że mamy okazję zmierzyć się z lepszymi i obserwować ich grę.
Autor: Sebastian Solecki /fot. Piotr Sumara
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej