Alojzy Świderek: finał LSK nie ma faworyta

Dwa łódzkie zespoły – Grot Budowlani i ŁKS Commercecon zagrają w finale play off Ligi Siatkówki Kobiet. – Jestem pod wrażeniem i pełen uznania wobec postawy drużyn z tego miasta. W półfinałach zaprezentowały wysoką formę, eliminując wyżej sklasyfikowane po rundzie zasadniczej rywalki. Dawno dwa kluby z jednego miasta nie zajęły w naszej ekstraklasie dwóch najwyższych miejsc – powiedział były trener reprezentacji Polski kobiet, Alojzy Świderek.

W półfinałach play off LSK Grot Budowlani wyeliminowali obrońcę tytułu Chemika Police, a ŁKS Commercecon - Developres SkyRes Rzeszów. W 1965 roku po raz ostatni w naszej ekstraklasie dwa zespoły z jednego miasta zajęły dwa czołowe miejsce. AZS Warszawa wyprzedził Legię.

- Obrona i blok były naszymi atutami – mówi trener ŁKS-u Commercecon Marek Masek i dodaje, że w drugim meczu półfinałowym kluczowy był pierwszy set. - Wiedzieliśmy, że oni spróbują zaatakować od początku, bo to była ich jedyna szansa po przegranym meczu u siebie. Nie mieli już nic do stracenia. Długo prowadzili, ale my znów naszą konsekwentną pracą i dobrą zmianą Izy Kowalińskiej pod koniec I seta, gdzie zanotowała dwa bloki, wyszliśmy z opresji – dodaje trener ŁKS-u Commercecon, którego zespół po rundzie zasadniczej zajął trzecie miejsce, a w finale zagra z czwartym Grot Budowlanymi.

Alojzy Świderek podkreśla, że „zespołowość jest mocną stroną ŁKS-u Commercecon.” – Nie ma zdecydowanego lidera w ataku, ale równy, wysoki poziom drużyny równoważy ten brak. Ważną rolę w tym zespole pełni rozgrywająca Marta Wójcik. Mocno angażuje się w grę, ma dobry blok i jest pozytywną postacią drużyny – powiedział były trener reprezentacji kobiet.

Marta Wójcik została MVP spotkania z Developresem SkyRes. Po raz ósmy w tym sezonie otrzymała statuetkę dla najlepszej zawodniczki meczu. O jedno takie wyróżnienie więcej ma Jovana Brakocević-Canzian z Grotu Budowlanych.

- Jest ona zdecydowaną liderką zespołu, na realizację trudnych zadań. Ten typ zawodniczki można określić słowami „piłka do mnie a ja skończę” – mówi Alojzy Świderek i podkreśla, że finał LSK z udziałem dwóch łódzkich drużyn nie ma faworyta. – Szanse drużyn oceniam po 50 procent – zakończył.

Dodajmy, że po raz ostatni łódzki zespół cieszył się ze zdobycia mistrzostwa Polski w 1983 roku i był to ŁKS, który w poprzednim sezonie był drugi – za Chemikiem – a przed Grotem Budowlanymi.