JK, 24 maja 2017

Agata Witkowska: chcemy osiągnąć sukces

W pierwszym spotkaniu turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw świata reprezentacja Polski pokonała na warszawskim Torwarze Cypr 3:0. - Wygrałyśmy mecz i to cieszy - powiedziała Agata Witkowska, libero biało-czerwonych.

pzps.pl: Turniej rozpoczęłyście od zwycięstwa i to cieszy. Jednak łatwo nie było.
Agata Witkowska:
Powiem tak: mecz wygrany i to się liczy. W wszyscy od nas oczekują tego, że będziemy z takimi zespołami wygrywać. Mecz wcale nie był łatwy, bo pomimo tego, że kilka dni temu grałyśmy sparingi z Belgią to widać, że nasza forma jeszcze faluje. Mam nadzieję, że ten mecz sprawi, że jeszcze bardziej uwierzymy w siebie i z kolejnym meczem będziemy grały jeszcze lepiej. Na to liczymy.

- Trzeci set  pokazał, że są jeszcze niedociągnięcia w waszej grze, są elementy nad którymi trzeba jeszcze popracować.
- Cieszy nas to, że przegrywając w tym secie, zmobilizowałyśmy się, zaczęłyśmy grać swoją siatkówkę i wygrałyśmy te partię. Popełniłyśmy za dużo błędów i rywalki nam odskoczyły. Cieszę się, że tak się skończyło.

- Grafik turnieju jest taki, że zaczynacie rywalizację od spotkań ze słabszymi zespołami, a na koniec zagracie z najsilniejszą Serbią. Te pierwsze spotkania pozwolą wam złapać rytm meczowy.
- Ja mam nadzieję, że tak to będzie wyglądało i z meczu na mecz będziemy grały coraz lepiej. A w tych najważniejszych spotkaniach będziemy zwyciężać, a na pewno walczyć. Serbia jest faworytem turnieju i wszyscy o tym wiedzą, ale  nie jest powiedziane, że nie będziemy z nimi walczyć. W tym zespole są bardzo dobre zawodniczki na każdej pozycji, które grały w silnych ligach, chociażby w lidze włoskiej. Na każdej pozycji mają nie tylko kompletną szóstkowa zawodniczkę, ale również zmienniczki.

- O drugie miejsce na pewno będą walczyć trzy zespoły - Polska, Czechy i Słowacja. Obawiacie się tych rywalek?
- To są  trzy, najbardziej wyrównane zespoły turnieju. Bardzo byśmy chciały powalczyć o drugie miejsce, a jeżeli przy okazji udałoby się ugrać coś więcej, to byłoby rewelacyjnie.

- W tym sezonie reprezentacyjnym przed wami jest dużo wyzwań, a  kibice marzą o sukcesie. Czy ta presja wam pomaga, mobilizuje, czy może utrudnia pracę?
- Oczekiwania są duże. Mam nadzieję, że zaprezentujemy się dobrze w tym sezonie. Same też byśmy chciały osiągnąć sukces i na tym najbardziej nam zależy. Po klubie jedziemy na kadrę, chcemy w niej być i grać jak najlepiej. Po to tyle lat trenujemy w reprezentacji. Ja mam nadzieję, że kibice będą za nas trzymać kciuki, będą nas wspierać, nawet jak nam nie będzie wychodziło.

- Jak się czujecie jako zespół?
- Teraz jeszcze się zgrywamy. Każda z nas wróciła z innego klubu, niektóre miały cięższy sezon, niektóre lżejszy, więc ten czas teraz, na tym turnieju, jest dla nas ciężki. Na następne turnieje na pewno lepiej się przygotujemy.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej