1LK: Siatkarki Płomienia Sosnowiec z kolejną wygraną

Mikołajkowy wieczór dla kibiców siatkarek Trans-Ann Płomień Sosnowiec był wyjątkowy. Do milowickiej hali zawitały młode zawodniczki Szkoły Mistrzostwa Sportowego ze Szczyrku, aby rozegrać awansem mecz 12 kolejki. Gospodynie nie rozdawały tego dnia punktów i pewnie wygrały w trzech setach.

Osłabione absencją kilku siatkarek młode uczennice SMS-u rozpoczęły z dużym animuszem (6:8). Problemy z dokładnym przyjęciem zagrywki po stronie gospodyń od razu przełożyły się na niską skuteczność w ofensywie. Odwaga w ataku oraz w strefie zagrywki pozwalała przyjezdnym na utrzymanie minimalnej przewagi do stanu 15:16. Po stronie Płomienia ciężar zdobywania punktów wzięły na siebie obie przyjmujące. Zarówno Oliwia Laszczyk, jak i Gabriela Borawska znajdowały miejsce na sforsowanie wysokiego bloku gości. Bardzo dobry fragment gry w ataku miała środkowa Płomyczków, Monika Karnicka, która z czterech prób skończyła trzy, dokładając jeszcze punktowy blok. Do stanu 20:19 utrzymywała się jednopunktowa przewaga gości. Bardzo udana podwójna zmiana pozwoliła gospodyniom zniwelować stratę, a za chwilę wyprzedzić rywalki. Młoda rozgrywająca Oliwia Milkowska bardzo mądrze poprowadziła grę swoich koleżanek, natomiast Magda Bagniak zdobyła dwa bardzo cenne punkty w ataku. Miejscowe nie wypuściły już okazji do wygrania premierowej partii, zamykając ją wynikiem 25:21.

Drugi set rozpoczął się od niewielkiego prowadzenia Sosnowiczanek (4:2), które po chwili urosło do 7:3. Uczennice ze Szczyrku miały ogromne problemy ze skutecznością w ataku (w całym secie zaledwie 24%). Natomiast po stronie miejscowej ekipy dalej punktowały Laszczyk i Borawska. Z dobrej strony pokazała się środkowa Kaczmarzyk, która zdobywała punkty z ataku z jednej nogi. W porównaniu z pierwszym setem, w którym gospodynie zepsuły aż siedem zagrywek, w drugiej partii pojawiły się zaledwie dwa błędy w tym elemencie. W środkowej części drugiego seta przewaga Płomienia Sosnowiec wzrosła do sześciu punktów (18:12). Kolejne błędy własne po stronie gości powiększyły różnicę do dziewięciu oczek, a set zakończył się wynikiem 25:18 po skutecznym ataku z lewego skrzydła Oliwii Laszczyk.

Trzecia ostatnia odsłona tego spotkania była najbardziej zacięta i wyrównana. Podrażnione wysoką porażką w partii numer dwa siatkarki gości postanowiły tanio skóry nie sprzedać. Do stanu 13:13 widzieliśmy walkę punkt za punkt. W pewnym momencie przyjezdne zyskały dwupunktowe prowadzenie (16:14). Efektowny atak z drugiej piłki rozgrywającej Sosnowiczanek Oliwii Poredy dał miejscowym punkt kontaktowy, a udana akcja w kontrze pozwoliła na remis (16:16). Nikt z obserwujących to spotkanie w milowickiej hali nie spodziewał się w tym momencie dramaturgii i emocji, które za chwilę miały mieć miejsce. Przy stanie 18:21 trener gospodyń poprosił o przerwę, gdyż sytuacja jego zespołu była nieciekawa. Tuż po przerwie bardzo ważną piłkę skończyła z lewego skrzydła najlepsza zawodniczka tego meczu, Gabrysia Borawska (19:21). Błąd zagrywki Bagniak dał dwudziesty drugi punkt Szczyrkowiankom. Przy stanie 22:21 o przerwę prosi trener SMS. As serwisowy Borawskiej dał remis gospodyniom(22:22). Od tego momentu rozpoczęła się walka punkt za punkt, aż do stanu 26:26. Ostatnie dwie piłki padły łupem bardziej doświadczonych gospodyń tego meczu i to one wzniosły ręce w geście zwycięstwa. Tuż po zakończeniu spotkania milowicką halę odwiedził Święty Mikołaj, który wręczył obu zespołom słodki upominek.

MVP meczu: Gabriela Borawska

Trans-Ann Płomień Sosnowiec – SMS PZPS Szczyrk 3:0 (25:21, 25:18, 28:26)

Trans-Ann Płomień Sosnowiec: Poreda, Borawska, Laszczyk, Karnicka, Kaczmarzyk, Cur-Słomka, Samul (libero) oraz Ropela-Puzdrowska (libero), Bagniak, Twardoch, Milkowska
trener - Krzysztof Zabielny

SMS PZPS Szczyrk: Marszałkowicz, Ornoch, Moszyńska, Adamczyk, Siuda, Robińska, Drosdowska (libero) oraz Nadera, Dombrowska, Dorywalska, Struzik
trener - Waldemar Kawka