- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- 1LK: Piła górą, Płomień dalej bez punktów
Jakub Zabielny, fot. Karol Słomka, 15 października 2023
Po trzech kolejkach pierwszoligowej rywalizacji nadal bez zdobyczy punktowej są siatkarki sosnowieckiego Płomienia. Pomimo dobrej postawy uległy one w czterech setach drużynie Enea KS Piła.
Pierwszy set sobotniego spotkania rozpoczął się od wyrównanej gry. Oba zespoły pilnowały swojej pierwszej akcji i punktowały na zmianę (7:8). Później do głosu doszły przyjezdne, które wykorzystywały każdą nadarzającą się okazję do zdobycia punktu. Seria skutecznych zagrywek Bartkowskiej pozwoliła pilankom zbudować przewagę, której nie oddał już do końca premierowej odsłony (10:16). Ponadto rozgrywająca gości Emila Szubert bardzo dobrze prowadziła grę, gubiąc raz za razem blok gospodyń. Premierowa partia padła łupem zespołu z Piły 20:25.
Niezrażone porażką partii gospodynie od początku drugiego seta ruszyły do natarcia. Bardzo skuteczna w tym fragmencie meczu była Agnieszka Cur-Słomka, która co chwila punktowała z prawej flanki. Sosnowiczanki odskoczyły na trzypunktowe prowadzenie (8:5). Jednak Pilanki nie zamierzały odpuścić. Zaczęły z mozołem odrabiać straty i dzięki skutecznej grze Kamili Kobus na środku siatki zbliżyły się do rywalek na jeden punkt (16:15). Od tego momentu walka na parkiecie rozgorzała na dobre i taka wymiana ciosów trwała w najlepsze do 20:18. W samej końcówce Płomyczki zbudowały sobie bezpieczną przewagę 24:20, której nie oddały już do końca, zamykając drugiego seta wynikiem 25:22 i wyrównując stan meczu.
Trzeci set, jak to często bywa, był kluczowy dla losów tego meczu. Początek tej partii to, podobnie jak w premierowej odsłonie, wyrównana gra do stanu 7:8. Za chwilę do głosu doszły przyjezdne, które pomimo ambitnej postawy sosnowiczanek wysforowały się o kilka punktów (14:16). Przewaga ta wzrosła jeszcze do sześciu punktów (15:21). Po przerwie na żądanie wziętej przez trenera miejscowych, sosnowiczanki rozpoczęły pogoń za drużyną z Piły. Przy ogłuszającym dopingu swoich kibiców gospodynie zaczęły odrabiać straty, a emocje sięgnęły zenitu, gdy doprowadziły do wyrównania 24:24, by za chwilę mieć piłkę setową (25:24). Niewykorzystana szansa na wygranie tego seta bardzo szybko się zemściła. Pilanki najpierw wyrównały, by za chwilę zdobyć dwa decydujące punkty. Set kończy się wynikiem 25:27 dla gości.
Czwarty i, jak się później okazało, ostatni set tego ciekawego meczu rozpoczął się podobnie jak poprzednie. Wyrównana gra z obu stron trwałą do stanu 8:7 dla gospodyń. Za chwilę przewagę zdobyły przyjezdne (15:16). Skuteczna gra w kontrze Pilanek dała im przewagę trzech oczek (17:20). Przerwa na żądanie po stronie Płomienia nie zmieniła specjalnie obrazu gry. Błędy w przyjęciu nie pozwalały gospodyniom na wyprowadzenie składnej akcji w ataku, co było wodą na młyn bezbłędnych w kontrze siatkarek z Piły. Ostatni punkt (21:25) to bezpośredni błąd w przyjęciu po stronie miejscowej ekipy, który dał zasłużone zwycięstwo 1:3 Pile.
Trans-Ann Płomień Sosnowiec – Enea KS Piła 1:3 (20:25, 25:22, 25:27, 21:25)
Trans-Ann Płomień Sosnowiec: Twardoch, Laszczyk, Cur-Słomka, Buczek, Karnicka, Kaczmarzyk oraz Samul (libero), Ropela-Puzdrowska (libero), Milkowska, Borawska, Bagniak, Witkowska.
Enea KS Piła: Szubert, Bartkowska, Urban, Kobus, Czerwińska, Baranowska oraz Piekarz (libero), Bogacz,
MVP meczu – Kamila Kobus
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej