1LK: Białostoczanki sięgają po komplet punktów

W ostatnim domowym meczu fazy zasadniczej KS BAS Kombinat Budowlany Białystok rozprawił się z Częstochowianką Częstochowa 3:0 i potrzebował do tego zaledwie 62 minuty, bo tyle minęło od pierwszego do ostatniego gwizdka spotkania 25. kolejki 1. Ligi Siatkówki Kobiet.

Spotkanie rozpoczęło się tak jak można się było spodziewać, czyli od sukcesywnego budowania przewagi przez gospodynie. Po stronie przyjezdnych było sporo chaosu, co skutkowało popełnianiem błędów własnych i oddawaniem darmowych punktów rywalkom. Bardzo dobrze w polu zagrywki spisała się Maria Woźniak, która uprzykrzała życie przyjmującym Częstochowianki, a kontry po stronie BAS-u kończyły wszystkie zawodniczki będące akurat w pierwszej linii. Po punktowym bloku duetu Barbara Sokolińska i Natalia Gronostajska-Ogrodnik białostoczanki prowadziły 16:10. Kolejna seria punktowa gospodyń przyszła przy zagrywkach Barbary Sokolińskiej, która popisała się asami serwisowymi i do zamknięcia seta brakowało już tylko 4 punktów. Premierowa partia zakończył podwójny blok Katarzyny Kisielewskiej i Mariam Beriashvili.

Drugi set rozpoczął się od prowadzenia Częstochowianki 2:0, jednak radość nie trwałą długo, gdyż białostoczanki szybko odrobiły straty i wyszły na prowadzenie. Początkowa część seta przyniosła kilka długich wymian, które z pewnością mogły podobać się kibicom zgromadzonym na hali. W zespole gospodyń na boisku pojawiły się zawodniczki, które nie miały dotychczas wielu szans na regularną grę i można śmiało powiedzieć, że wykorzystały swoje szanse. Katarzyna Kisielewska rozgrywała piłki bardzo płynnie i dynamicznie, a Patrycja Panasewicz i Maria Woźniak dobrze radziły sobie zarówno w przyjęciu jak i ataku. Nad wszystkim czuwała oczywiście kapitan zespołu Barbara Sokolińska, która ponownie była mocnym punktem w zagrywce i przy jej serwisach BAS prowadził 10:6. Na siatce świetnie rywalki czytała Mariam Beriashvili, która co raz zatrzymywała ataki częstochowianek czy to w pojedynkę, czy w duecie ze skrzydłowymi, po jednym z takich bloków BAS prowadził już 19:11. Przy piłce setowej przyjezdne zdobyły jeszcze dwa punkty, ale autowym atakiem podarowały 25 punkt białostoczankom.

Trzeci i zarazem ostatni set bardzo dobrze rozpoczął się dla BAS-u, który prowadził 5:0, przez co mocno opadły morale po stronie częstochowianek. Po bloku Sokolińskiej i Gronostajskiej-Ogrodnik tablica wyników wyświetlała już wynik 9:3. Chwilę później dwoma pojedynczymi blokami popisała się wspomniana wcześniej Natalia Gronostajska-Ogrodnik, a Barbara Sokolińska posłała dwa asy serwisowe, co zmusiło Częstochowiankę do wzięcia czasu przy wyniku 14:4. Przewaga BAS-u przekroczyła dziesięć punktów, po kolejnej sprytnej kiwce Katarzyny Kisielewskiej, która z każdym kolejnym setem czuła się coraz pewniej na parkiecie. W samej końcówce z bardzo dobrej strony pokazała się Maria Woźniak, która mocno atakowała w częstochowską część boiska i przybliżała swój zespól do zamknięcia seta i meczu, który zakończył się błędem zawodniczki z Częstochowy.

MVP spotkania została wybrana przyjmująca drużyny z Białegostoku – Maria Woźniak.

W ostatniej kolejce fazy zasadniczej KS BAS Białystok uda się do Poznania na mecz z tamtejszym Energetykiem, a Częstochowianka w swoim pożegnalnym meczu z pierwszą ligą podejmie Nike Węgrów.

KS BAS Kombinat Budowlany Białystok – Częstochowianka Częstochowa 3:0 (25:12, 25:14, 25:12)

KS BAS Kombinat Budowlany Białystok: Katarzyna Kisielewska, Karolina Szczygieł-Głód, Pola Nowacka, Mariam Berisahvili, Agnieszka Cur-Słomka, Karolina Szmigielska (L), Barara Sokolińska, Patrycja Panasewicz Natalia Gronostajska-Ogrodnik, Paulina Niedźwiecka, Julia Michalewicz.

Częstochowianka Częstochowa: Aneta Grabińska, Klaudia Worwąg, Martyna Chmielewska, Nikola Witkowska, Emilia Kotlińska, Natalia Kowalik, Alina Dobrzańska, Maja Stanowska.