Anna Daniluk, 14 listopada 2018

100.lecie Niepodległości, zacięte potyczki na parkietach ligowych i SuperPuchar dla Joanny Wołosz

Za nami bardzo intensywny tydzień, który przyniósł siatkarskim kibicom wiele emocji. Dużo działo się nie tylko na polskich parkietach, ale też za granicą.

Na boiskach plusligowych rozegrano kolejne kolejki siatkarskiej ekstraklasy. Zmagania siódmej kolejki śledził na żywo Vital Heynen, który pojawił się w Jastrzębiu-Zdroju i Rzeszowie. Generał mistrzów świata odwiedził też Polski Związek Piłki Siatkowej, gdzie podsumował sezon i zdecydował o dalszej przyszłości. Nie jest zaskoczeniem, że Belg pozostaje na stanowisku trenera reprezentacji Polski.

Po formalnościach w Federacji Vital Heynen ruszył w Polskę. Szkoleniowiec może być zadowolony z postawy Dawida Konarskiego, który w starciu przeciwko Treflowi Gdańsk zdobył 18 punktów, przy 57-procentowej skuteczności w ataku. W szeregach gdańszczan dobre spotkanie rozegrał Piotr Nowakowski. Środkowy zdobył 8 punktów i skończył 80-procent ataków, dokładając także po dwa „oczka” w bloku i w polu serwisowym. Indywidualnie dobre statystyki nie wystarczyły jednak do zwycięstwa i ekipa z nad morza przegrała w trzech setach.

W drugim obejrzanym przez Belga meczu Asseco Resovia Rzeszów starała się z liderem tabeli ZAKSĄ Kędzierzynem-Koźlę. Trener kadry, podobnie jak kibice zgromadzeni w hali Podpromie, nie może narzekać na brak emocji, bo tych, w pięciosetowym starciu, było pełno! Łącznie na boisku zaprezentowało się czterech aktualnych mistrzów świata. Dla „biało-czerwonych pasów” 17 punktów zdobył Damian Schulz. W ZAKSIE na poziomie 57-procent przyjmował Paweł Zatorski, a Mateusz Bieniek zapisał na swoim koncie 14 „oczek”, w tym aż 5 spełnionych bloków. Co ciekawe selekcjoner reprezentacji Polski obiecał środkowemu kawałek czekolady za każde udane zatrzymanie rywali. Aleksander Śliwka, w tym starciu zaprezentował się słabiej. Ostatecznie to ZAKSA wygrała to spotkanie, zwyciężając w tie-breaku 20:18.

W innych meczach z udziałem mistrzów świata nie brakowało sensacji, a to głównie za sprawą zwycięstwa Aluronu Virtu Warty Zawiercia nad Stocznią Szczecin. Gorsze spotkanie rozegrał Bartosz Kurek, który zdobył 11 punktów. Szybko z niżej notowanymi rywalami rozprawiła się za to PGE Skra Bełchatów, w której dobrze zaprezentowała się cała trójka czempionów. Artur Szalpuk przyniósł swojej drużynie 16 punktów, przy 76-procentowej efektywności w ataku, z kolei Jakub Kochanowski wykorzystał wszystkie sytuacje w ofensywie, kończąc mecz ze 100-procentową skutecznością i 11 „oczkami” na koncie. Dobrą dyspozycją popisali się też mistrzowie świata reprezentujący barwy ONICO Warszawy. Bartosz Kwolek skończył w ataku 64-procent piłek, dołożył 3 bloki i 3 punkty bezpośrednio z zagrywki co pozwoliło mu zdobyć łącznie 15 „oczek”. Stabilnie w przyjęciu zagrał Damian Wojtaszek (60-procent przyjęcia pozytywnego i 30-procent perfekcyjnego).

W Lidze Siatkówki Kobiet cieszyć może dyspozycja brązowych medalistek mistrzostw Europy juniorek: Zuzanny Góreckiej i Magdaleny Stysiak. Pierwsza z nich, grająca w DPD Legionovii Legionowo zdobyła w meczu z Energą MKS Kalisz 19 punktów i została wybrana MVP spotkania. Z kolei atakująca Chemika Police zapisała 17 punktów, w tym 1 spełniony blok. Obie zawodniczki atakowały z 50-procentową skutecznością.

Tymczasem zagranicą działo się równie wiele. W lidze włoskiej dobrze spisywali się Polacy i Polki. Wilfredo Leon po raz kolejny został nagrodzony statuetką dla najlepszego gracza meczu za 25 punktów, które przyniósł Perugii w grze przeciwko Modenie. W szeregach Azimutu w czwartym secie pojawił się Bartosz Bednorz. W kobiecej Serie A, kolejne zwycięstwo odniosła drużyna Agnieszki Kąkolewskiej, a kapitan reprezentacji Polski zdobyła łącznie 11 punktów, w tym 4 blokiem. Nie wiedzie się niestety Malwinie Smarzek, a jej Zanetti Bergamo trwa w trudnej sytuacji i wciąż nie ma na swoim koncie wygranej. Martwi, że polska atakująca cały czas nie może przełamać indywidualnej złej passy. Powody do radości ma za to Joanna Wołosz, która w weekend sięgnęła po Superpuchar Włoch.

W Rosji wciąż bez porażki jest Lokomotiw Nowosybirsk, który w trzech setach pokonał Dynamo-LO. Stabilnym punktem zespołu z Syberii jest Fabian Drzyzga. W Japonii dwa kolejne mecze padły łupem Panasonic Panthers, które mogły liczyć na Michała Kubiaka. Kapitan reprezentacji Polski w pierwszym spotkaniu zdobył w sumie 20 punktów. W drugim meczu przyjmujący nie zagrał, gdyż otrzymał dzień wolnego.

W weekend obchodziliśmy 100.lecie odzyskania niepodległości przez Polskę, a środowisko siatkarskie ochoczo włączyło się w uroczystości. Drużyny podczas prezentacji występowały w okolicznościowych koszulkach, a mecze 11 listopada poprzedzały uroczyste odśpiewania „Mazurka Dąbrowskiego”.

W poniedziałek wieczorem na Zamku Królewskim w Warszawie siatkarska reprezentacja Polski mężczyzn uhonorowana została prestiżową nagrodą główną Europejskiego Klubu Biznesu Polska – Victoria Europae. Wyróżnienie przyznawane jest osobom fizycznym, firmom, instytucjom, organizacjom społecznym i przedsięwzięciom, które w sposób szczególny przyczyniły się do podniesienia prestiżu Polski na arenie międzynarodowej. Polska Siatkówka otrzymała statuetkę za obronę tytułu siatkarskich mistrzostw świata, rozsławianie Polski w świecie i znaczący wkład w budowanie siły wspólnoty narodowej.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej