- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- 1. dzień Turnieju Kwalifikacyjnego w Łodzi - wypowiedzi pomeczowe
Angelika Knopek, fot. Łukasz Szeląg, 16 września 2023
W pierwszym dniu Turnieju Kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich, rozgrywanego w łódzkiej Atlas Arenie, pierwsze zwycięstwa na swoim koncie zanotowały reprezentacje Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Polski oraz Włoch. Wszystkie zespoły wygrały pewnie, nie tracąc ani jednego seta. Partnerem wydarzenia jest Ministerstwo Sportu i Turystyki.
W niedzielę na boisko pierwsze wybiegną Niemki, które zmierzą się z Kolumbią (11.30), o godzinie 14.30 Tajki zagrają z USA, w trzecim meczu (17.30) wystąpią Polki, które podejmą Koreę Południową, a na zakończenie drugiego dnia zmagań Włochy powalczą ze Słowenią (20.45).
Joanna Wołosz, rozgrywająca reprezentacji Polski: To jest dopiero nasz pierwszy dzień zmagań, nie wybiegajmy w przyszłość, myśląc już, co się wydarzy w następnych dniach. Musimy stale się rozwijać, a dzisiaj wykonałyśmy ważny pierwszy krok w kierunku Paryża. W pierwszych meczach chcemy oswoić się z halą, nabrać większej pewności siebie, która będzie nas niosła w kolejnych spotkaniach, być może najważniejszych. W tak długim turnieju wszystko może się zdarzyć i każdy ma równie szanse, każdemu też może powinąć się noga, dlatego musimy się skupić na swojej grze. Jutro zagramy z Koreą, z której odeszła jej największa gwiazda – Kim. Ostatnie mecze przeciwko tej drużynie pokazały, że potrafimy z nimi wygrywać, więc mamy nadzieję, że wynik będzie dla nas pozytywny.
Joanna Pacak, środkowa reprezentacji Polski: Cieszymy się, że „pierwsze koty za płoty”, na pierwszy ogień poszła reprezentacja Słowenii, którą doskonale pamiętamy z Mistrzostw Europy. To młode zawodniczki, bardzo waleczne, z silnym charakterem – ale udało nam się je zdominować, dzięki czemu wygrałyśmy 3:0, w zasadzie w pełni kontrolując ten mecz. Rywalki grały dość przewidywalnie, a my świetnie prezentowałyśmy się szczególnie w bloku. Emocje, jakie towarzyszą temu turniejowi, są ogromne i jesteśmy szczęśliwe, że możemy je dzielić z naszymi niesamowitymi kibicami. Jutro zmierzymy się z Koreankami, które prezentują zupełnie różny od europejskiego styl gry, mają inne warunki fizyczne, są świetne w obronie, dużo grają na szybkich piłkach. Musimy się na pewno wykazać dużą cierpliwością, ale jestem pewna, że jesteśmy na to przygotowane.
Saša Planinšec, środkowa i kapitan reprezentacji Słowenii: Bardzo cieszymy się, że mamy okazję zagrać w kraju, który kocha siatkówkę, miło grało się przed tysiącami kibiców – jest nam jedynie przykro, że nie udało nam się osiągnąć więcej, bo nie zaprezentowałyśmy się tak dobrze, jak byśmy sobie tego życzyły. Polska to bardzo dobry, solidny zespół, dałyśmy z siebie 100%, ale okazało się to niewystarczające, żeby powalczyć z Polkami jak równe z równymi. Na pewno w następnych spotkaniach postaramy się poprawić wszystkie elementy naszej gry.
Park Jeongah, atakująca i kapitan reprezentacji Korei Południowej: Wielkim wyróżnieniem była dla nas gra przeciwko jednej z najlepszych reprezentacji na świecie, jaką niewątpliwie jest włoska drużyna. Walczyłyśmy w tym meczu ile sił, szkoda, że nie udało nam się urwać rywalkom nawet seta – ale nie poddajemy się, tylko zamierzamy potraktować tę porażkę jako lekcję, z której możemy wyciągnąć coś na przyszłość, co mam nadzieję zaprocentuje już w kolejnym naszym meczu, który zagramy z nie mniej trudnym rywalem – reprezentacją Polski.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej