- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- 1/4 EuroVolley M: Holandia - Serbia 0:3
Angelika Knopek, foto: CEV/Piotr Sumara, 14 września 2021
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym, którego gospodarzem jest ERGO Arena w Gdańsku, broniący tytułu Serbowie spotkali się z reprezentacją Holandii. W historii EuroVolley zespoły rozegrały dotychczas czternaście spotkań, notując po siedem zwycięstw. Zarówno Serbowie, jak i Holendrzy, awans do tej fazy turnieju wywalczyli dopiero po zaciętej walce w tie-breaku.
Holandia - Serbia 0:3 (23:25, 20:25, 25:27)
Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się od prośby holenderskiego zespołu o wideoweryfikację już w pierwszej akcji (1:0). Siatkarze Królestwa Niderlandów potrójnym blokiem zatrzymali atak Dražena Luburica (4:4), Serbowie jednak szybko odgryźli się rywalowi (7:6). Autowy atak przyjmującego Thijsa Ter Horsta dał obecnym mistrzom Europy dwupunktowe prowadzenie (11:9), zaś as serwisowy Twana Wiltenburga doprowadził do kolejnego w tym spotkaniu remisu (14:14). W krótkim czasie Holendrom udało się zbudować trzypunktową przewagę (18:15), którą jednak szybko utracili (21:21). Finalnie pierwsza odsłona padła łupem reprezentacji Serbii (25:23).
Drugą partię od dwupunktowego prowadzenia rozpoczęli podopieczni trenera Slobodana Kovaca (2:0). O pierwszą przerwę dla swojego zespołu poprosił Roberta Piazza, gdy Holendrzy tracili do rywala już pięć oczek (7:2). Bezpośrednio z zagrywki zapunktował dobrze znany polskim kibicom Srećko Lisinać (12:5), natomiast siatkarzom z Niderlandów nie udało się uniknąć błędu dotknięcia siatki (14:9). Na lewym ataku zameldował się najlepiej punktujący zawodnik Serbii, Uroš Kovačević (16:12), z dobrej strony prezentował się też atakujący Dražen Luburić (20:15). Holendrzy próbowali jeszcze zerwać się do walki (21:18), jednak Serbowie nie dali już sobie odebrać zwycięstwa w tym secie (25:20).
Na początku trzeciej partii asem serwisowym popisał się Marko Ivović (2:1), kolejne oczko do dorobku swojego zespołu skutecznym blokiem dorzucił także środkowy Marko Podraščanin (8:7). Uroš Kovačević zdobył punkt z piłki przechodzącej, a wobec zwiększającej się przewagi rywala, o chwilę oddechu dla swojej drużyny poprosił Roberto Piazza (12:9). Po przerwie po holenderskiej stronie zapunktował Nimir Adbel-Azis (15:14), jednak jego zespół przez długi czas nie był w stanie doprowadzić chociażby do remisu w tej partii (19:16). Ostatecznie, po niespodziewanie zaciętej końcówce i walce na przewagi, atak Kovačevica przypieczętował awans Serbów do sobotniego meczu półfinałowego, w którym zmierzą się z wygranym pary Włochy – Niemcy (27:25).
Serbia: Uroš Kovačević, Marko Ivović, Nikola Jovović, Dražen Luburić, Marko Podraščanin, Srećko Lisinać, Nikola Peković (L) - Aleksandar Atanasijević
Holandia: Wessel Keemink, Gijs Jorna, Thijs Ter Horst, Nimir Abdel-Azis, Michael Parkinson, Twan Wiltenburg, Just Dronkers (L) - Wouter Ter Maat, Robbert Andringa, Freek De Weijer, Bennie Tuinstra
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej