- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Wydziały
- ds. Młodzieży
- Komunikaty
- O 3. miejsce MMP U23 i ML: MOS Wola Warszawa – Espadon Szczecin 3:2
Jarosław Gniadek -mlodaliga.pl/ fot. Piotr Sumara, 30 kwietnia 2017
W meczu o brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski U23 i Młodej Ligi w finałowym turnieju w Legionowie zespół MOS Wola Warszawa 3:2 (25:15, 25:18, 22:25, 30:32, 16:14) z Espadonem Szczecin.
W pierwszym secie siatkarze ze stolicy od pierwszych akcji zyskali przewagę, którą stopniowo powiększali. Prowadzili 8:5, 16:10, 23:14, a wygrali 25:15 po asie serwisowym Michała Wójcika.
Również na starcie drugiej partii zespół MOS Wola zyskał trzypunktową przewagę. W połowie partii odskoczyli na 5-6 oczek po atakach Wójcika i Kajetana Kulika. Szczecinianie jeszcze nawiązali walkę i odrobili nieco strat przy trudnej zagrywce Michała Podolskiego (18:16), ale końcówka należała do ekipy z Warszawy. Seta zakończył (25:18) atak Adriana Kacperkiewicza.
Poczatek trzeciego seta nie wskazywał, że będzie on inny od dwóch poprzednich. Po ataku Briana Malangiewicza MOS prowadził 7:4 i utrzymywał rywali na dystans trzech oczek. Szczecinianie tym razem jednak już nie odstawali bardziej, a skuteczni w ich szeregach byli Marek Subocz i Michał Podolski. Do tego doszła seria błędów warszawian. W ataku mylili się Dominik Grot, Wójcik i Kacperkiewicz. Espadon doprowadził do remisu po 15, a po chwili zaczął odjeżdżać przeciwnikom po atakach Damiana Ostrowskiego i Subocza, a także kolejnych dwóch błędach Kacperkiewicza (16:20). Podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika zbliżyli się jeszcze na dwa oczka (22:24), ale piłkę meczową skończył Subocz.
Siatkarze z Pomorza Zachodniego złapali wiatr w żagle. Przekonali się, że można tu powalczyć i w czwartym secie mieliśmy wielką bitwę. Od pierwszej do ostatniej piłki trwała zacięta rywalizacja. Wynik cały czas oscylował wokół remisu, ale to Espadon był drużyną, która obejmowała prowadzenie, tylko niekiedy 2-punktowe. Była więc na ogół o krok przed MOS Wola. Warszawianie zdołali jednak wyciągnąć na 22:22 i zaczęła się nerwowa końcówka – gra na przewagi i festiwal błędów obu ekip. Stołeczni siatkarze mieli dwie piłki meczowe, ale ich nie wykorzystali. Szczecinianie zwycięsko skończyli partię dopiero po szóstej piłce setowej (błąd dotknięcia siatki).
Pierwszy punkt w tie-breaku zdobył Espadon, ale aż 5 kolejnych MOS Wola. Szczecinianie jeszcze walczyli, skuteczny był Subocz, ale MOS okazał się minimalnie lepszy. Warszawianie zaprzeczyli porzekadłu, że kto prowadząc 2:0 nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3. Mimo popełnienia wielu błędów, wygrali tie-breaka 16:14 i mecz 3:2.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej