Piotr Kantor i Bartosz Łosiak w ćwierćfinale World Tour w Rio de Janeiro

Drugi dzień turnieju z cyklu World Tour w Rio de Janeiro rozpoczął się dokończeniem fazy grupowej, czyli meczami o trzecie miejsca, gwarantującymi dalszy udział w zawodach . 

Kinga Kołosińska/Jagoda Gruszczyńska – Claes/Hughes USA 0-2 (-15, -20)

Kinga i Jagoda nie wykorzystały swojej szansy awansu do pierwszej rundy turnieju, W strugach deszczu lepiej radziły sobie Amerykanki. Jagoda Gruszczyńska skomentowała krótko – Popełniłyśmy zbyt wiele błędów taktycznych , zbyt wiele żeby wygrać z tak klasowym zespołem. Sprawdza się wcześniejsze stwierdzenie trenera Srdjana Veckova: „nowy zespół potrzebuje czasu”.

Grzegorz Fijałek/Michał Bryl – Evandro/Andre BRA 1-2 (-20. 19, -11)

Z turniejem pożegnała się również para Grzegorz Fijałek/Michał Bryl . Pierwsze dwa sety to bardzo dobra i widowiskowa gra obu zespołów. Niestety w decydującej partii Brazylijczycy wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności i nie popełniając błędów własnych doprowadzili do zwycięstwa w całym meczu.

Piotr Kantor/Bartosz Łosiak – Böckerman/Flügen GER 2-0 (22, 16)

Pierwszy wygrany na przewagi set, dodał Piotrkowi i Bartkowi przysłowiowych skrzydeł . W drugim secie, wcale nie było tak łatwo jak sugeruje wynik.  Niemcy grający naprawdę dobrze nie byli  w stanie oprzeć się ofensywnej grze Polaków.

Jakub Szałankiewicz/Maciej Rudol-Saxton/Schalk CAN 2-1 (-19. 13, 11)

Para kanadyjska Saxton/Schalk  rozstawieni w turnieju z numerem osiem byli zdecydowanymi faworytami tego spotkania. Kuba i Maciek nie zwykli się poddawać, co udowodnili na turnieju w Xiamen.  Z ogromną determinacją realizowali założenia trenera Grzegorza Klimka i dzięki temu, że popełniali bardzo mało błędów własnych, wyszli z tej potyczki zwycięsko.

Do pierwszej rundy turnieju zakwalifikowały się trzy polskie pary : Mariusz Prudel/Kacper Kujawiak, Jakub Szałankiewicz/Maciej Rudol oraz Piotr Kantor/Bartosz Łosiak .

Piotr Kantor/Bartosz Łosiak - Krasilnikov/Liamin RUS 2-1 (-18, 26, 13)

Jeden z najbardziej zasłużonych, polskich trenerów siatkówki plażowej twierdzi, że najważniejsza w tej dyscyplinie sportu jest cierpliwość. Piotrek i Bartek musieli o tym dobrze pamiętać w czasie meczu z Rosjanami, w drugim i trzecim secie wychodzili z nie lada opresji walcząc do końca. Wobec twardo grających Krasilnikova i Liamina , trudno było w stu procentach zrealizować taktykę nakreśloną przez trenera Grzegorza Klimka, ale najważniejszy jest awans do drugiej rundy turnieju.

Mariusz Prudel/Kacper Kujawiak-Jakub Szałankiewicz/Maciej Rudol 2-1 (16, -19 ,13)

Los sprawił, że w walce o awans do drugiej rundy turnieju doszło do  bratobójczego pojedynku. Ciężko jest zaskoczyć przeciwnika, skoro trenuje się z nim na co dzień. Zdaniem II trenera Mateusza Radojewskiego o wygranej przesądził element współpracy bloku z obroną, który w wykonaniu Mariusza i Kacpra wyglądał bardzo dobrze . Dzięki temu zwycięstwu Mariusz Prudel i Kacper Kujawiak awansowali do drugiej rundy turnieju.

Do drugiej rundy turnieju zakwalifikowały się dwie polskie pary: Mariusz Prudel/Kacper Kujawiak i Piotr Kantor/Bartosz Łosiak.

 Mariusz Prudel/Kacper Kujawiak- Alison/Bruno Schmidt BRA 0-2 (-11, -18)

W mecz z mistrzami olimpijskimi z Rio de Janeiro 2016 nie było niespodzianki. Brazylijczycy byli lepsi  w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła . Brawa dla Mariusza i Kacpra za zdobycie dziewiątego miejsca w turnieju , jest to ich niewątpliwy sukces, biorąc pod uwagę, że trenują i grają razem dopiero od kilku miesięcy.

Bartosz Łosiak/Piotr Kantor- Doppler/Horst AUT 2-0 (17, 12)

Tak grającą parę Kantor/Łosiak chcemy oglądać zawsze. Trener Grzegorz Klimek przygotował na Austriaków „specjalną” taktykę, a Piotrek i Bartek realizowali ją w stu procentach. Polacy zagrali perfekcyjnie w elementach bloku i ataku, dokładne przyjęcie zagrywki pozwoliło im punktować w „swoich akcjach”. Doppler/Horst byli bezradni w obliczu gry w defensywie pary Łosiak/Kantor opartej na wcześniejszych założeniach.

W ćwierćfinale czeka nas pojedynek z amerykańską parą Hyden/Doherty.