Zwycięstwo w Belgii przybliżyło PGE Skrę do awansu do play off

Siatkarze PGE Skry pokonali Knack Roeselare 3:1 w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Zwycięstwo mocno przybliżyło ich do play off.

Siatkarze PGE Skry pokonali Knack Roeselare 3:1 w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Zwycięstwo mocno przybliżyło ich do play off. Podopieczni trenera Miguela Falaski po wygraniu dwóch pierwszych setów, w trzecim doznali porażki. W czwartym znowu byli górą i to zdecydowanie.

- Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa, bo dzięki niemu zbliżamy się do kolejnej rundy. W trzecim secie trochę rozluźniliśmy się, traciliśmy punkty przez nasze błędy. Cieszy nas to, że szybko wróciliśmy do swojej gry i wygraliśmy spotkanie – powiedział po spotkaniu libero Kacper Piechocki, który w czwartym secie doznał kontuzji i musiał opuścić boisko. - Z moją nogą jest wszystko w porządku. W pierwszym momencie poczułem ból, ale po chwili już przechodził. Jeszcze trochę go odczuwam, ale mam nadzieję, że to nic poważnego.

- Po dwóch łatwych setach, w kolejnym Belgowie postawili trudniejsze warunki gry. Przez niepotrzebne nasze błędy to oni wygrali kolejnego seta. Do połowy czwartego walka była równa, a później nasza dobra gra sprawiła, że wygraliśmy ten mecz. I bardzo dobrze, bo myślę, że w tie breaku byłoby tu bardzo ciężko wygrać. Nasza gra tylko momentami wyglądała dobrze. Musimy jeszcze trochę nad nią popracować - mówił po spotkaniu środkowy PGE Skry Bełchatów, Karol Kłos.

W czwartek mecze czwartej kolejki rozegrają Asseco Resovię Rzeszów i LOTOS Trefl Gdańsk. Mianem niepokonanej drużyny może poszczycić się tylko mistrz Polski z Rzeszowa, który na wyjeździe zmierzy się z Volley ASSE-Lennik.

Asseco Resovia w trzech meczach nie tylko nie doznała porażki, ale i nie przegrała seta. Jest liderem grupy G i do awansu do fazy play off dzieli ich już bardzo niewiele.

LOTOS Trefl ma powody do zadowolenia. W PlusLidze przerwał serię zwycięstw Cerradu Czarnych Radom. W czwartek podejmie ACH Volley Lublana.

Mistrz Słowenii w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów nie wygrał jeszcze meczu. Dwa tygodnie temu przed własną publicznością przegrał z gdańszczanami 0:3. W doskonałej formie jest Mateusz Mika, który potrafi zdobywać punkty z najtrudniejszych sytuacji. W czwartek jego zadaniem będzie poprowadzić LOTOS do trzeciego zwycięstwa w grupie F. Ekipa z Gdańska na razie ma jedną porażkę na koncie – z jednym z faworytów rozgrywek DHL Modena.

Wyniki i program spotkań czwartej kolejki z udziałem polskich drużyn:
wtorek, 15 grudnia
Knack Roeselare - PGE Skra Bełchatów
1:3 (19:25, 15:25, 25:21, 14:25)

czwartek, 17 grudnia
LOTOS Trefl Gdańsk - ACH Volley Lublana (godz. 18.00)
Volley ASSE-Lennik - Asseco Resovia Rzeszów (godz. 20.30)

Po czwartej kolejce w rozgrywkach Ligi Mistrzów nastąpi ponad miesięczna przerwa.