- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Znaleźć najlepszą formułę podnoszenia umiejętności
Katarzyna Porębska, 30 stycznia 2012
- Moim zdaniem rozgrywki Młodej Ligi to bardzo dobry pomysł, aby uczyć młodzież gry w siatkówkę na możliwie najwyższym poziomie. Najważniejsze jest to, żeby każdy klub, zespół znalazł dla siebie najlepszą wersję, opcję szkolenia młodzieży – mówi trener Delecty Bydgoszcz Krzysztof Kowalczyk. Zakończyła się faza zasadnicza rywalizacji cztery czołowe zespoły – PGE Skra Bełchatów, Delecta, Asseco Resovia Rzeszów i Jastrzębski Węgiel zagrają w fazie play off.
pzps.pl: Gratulacje za wygrany mecz z AZS-em Częstochowa w ostatniej kolejce oraz awans do fazy play off. Przed tym spotkaniem nie musiał chyba Pan dodatkowo motywować zawodników do gry, bo sami zdawali sobie sprawę o co walczą?
Krzysztof Kowalczyk: Awans do play off mieliśmy zagwarantowany przed ostatnim meczem z AZS-em Częstochowa. Spotkanie z zawodnikami z Częstochowy chcieliśmy bardzo wygrać, aby utrzymać ciężko wypracowaną drugą lokatę. Przez większą część sezonu zajmowaliśmy to miejsce i uważam, że patrząc na dotychczasową część sezonu w pełni sobie na to zasłużyliśmy. Dużym wzmocnieniem i wsparciem dla drużyny jest obecność zawodników, którzy na co dzień trenują i grają z pierwszym zespołem Delecty Bydgoszcz tj. Marcin Waliński, Łukasz Owczarz oraz Rafał Obermeler. Dzięki ich doświadczeniu udaje się wygrywać decydujące akcje, a nawet mecze. Ich rola w drużynie jest nieoceniona. Rzeczywiście bez tych zawodników ciężko byłoby myśleć o dobry wyniku w tym sezonie. Są bardzo dużym wzmocnieniem zespołu. Jednak trzeba też docenić rolę młodszych zawodników, juniorów, a nawet i młodszych, których mamy w składzie. Bez nich wszystkich po prostu nie byłoby grania.
- Część zespołów młodzieżowych biorących udział w rozgrywkach Młodej Ligi trenuje w okrojonych składach, bowiem niektórzy zawodnicy ćwiczą z kadrą PlusLigi, a jeszcze inni z ekipami grającymi w II lidze. Jak na co dzień trenują gracze z Delecty Bydgoszcz?
- U nas odbywa się to w podobny sposób. Mamy taką strukturę zespołu, że trzech chłopaków – Waliński, Owczarz i Obermeler trenuje z pierwszą drużyną Delecty Bydgoszcz. Do nas dochodzą właściwie przed meczem. Taki jest pomysł na granie, a my musimy się z tym zmierzyć.
- Jak Pan ocenia pomysł powołania do życia rozgrywek Młodej Ligi?
- Jeśli ktoś daje możliwość grania młodym ludziom i są na to środki, żeby wszystko mogło odpowiednio funkcjonować, to dlaczego się temu sprzeciwiać. Najważniejsze jest to, żeby każdy klub, zespół znalazł dla siebie najlepszą wersję, opcję szkolenia młodzieży. Moim zdaniem rozgrywki Młodej Ligi to bardzo dobry pomysł, aby uczyć młodzież gry w siatkówkę na możliwie najwyższym poziomie.
- Przed drużyną faza play off. Czy Pana zdaniem Delekcie Bydgoszcz uda się wywalczyć tytuł mistrza Młodej Ligi?
- Będzie to bardzo trudne pytanie. Nasze ostatnie mecze pokazały, że mamy trudnych przeciwników – mam na myśli takie zespoły jak PGE Skra Bełchatów, czy Asseco Resovia Rzeszów. Na pewno będziemy walczyć o jak najlepszy wynik, ale to wszystko ostatecznie zweryfikuje boisko.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej