Znakomita gra polskich siatkarzy plażowych w Starych Jabłonkach

Historyczny awans polskich par w turnieju z cyklu World Tour w siatkówce plażowej. W imprezie w Starych Jabłonkach w czołowej "16" grają trzy polskie pary.

Po raz pierwszy w historii polskiej siatkówki, trzy polskie pary zakwalifikowały się do „16” w turnieju z cyklu Swatch FIVB World Tour w siatkówce plażowej. W piątek, na boiskach w Starych Jabłonkach dokonali tego  – Piotr Kantor i Bartosz Łosiak, Michał Kądzioła z Jakubem Szałankiewiczem oraz Grzegorz Fijałek z Mariuszem Prudlem. O ile dwie ostatnie pary na światowych „piaskownicach” największych imprez radzą sobie dobrze od dłuższego czasu, to awans pary Łosiak – Kantor jest wielką niespodzianką i kolejnym sukcesem młodego polskiego duetu.

Rankiem w piątek Polacy przegrali z brązowymi medalistami olimpijskimi z Londynu – Łotyszami Martinsem Plavinsem i Janisem Smedinsem, i by pozostać w elicie musieli wygrać mecz z Rosjanami – Dimitrijem  Borsiukem i Jurijem Bogałowem. Wicemistrzowie Europy do lat 23 wykonali zadanie – pewna wygrana do 15 oraz do 17 dała historyczny awans.

Oto co powiedzieli nasi siatkarze po meczu.

Bartosz Łosiak: - To nasz wspólny, wielki sukces. Z pewnością grając w takich turniejach, jak aktualnie, w Starych Jabłonkach, nabieramy doświadczenia.  Potrafimy grać dobrą siatkówkę, ale jesteśmy jeszcze młodzi i stąd czasami pojawiają się problemy. To normalne, że mamy wzloty i upadki. Jeżeli trafimy z formą, jeśli mamy swój dzień, to potrafimy zagrać bardzo dobre spotkanie. Moim zdaniem - taki mecz zagraliśmy z Rosjanami.

Piotr Kantor: - To ogromny sukces, nie mieliśmy w swojej karierze „szesnastki” w turniejach World Tour, najwyżej dostawaliśmy w takich turniejach „dziką kartę”. W Starych Jabłonkach chcieliśmy wyjść z grupy i to nam się udało. Z Rosjanami – moim zdaniem – zagraliśmy znakomicie, i już myślimy o sobotnim meczu z parą z Ameryki.

Przypomnijmy, Łosiak i Kantor zmierzą się z amerykańskim duetem Fuerbringer - Lucena, na Michała Kądziołę i Jakuba Szałankiewicza czekają Austriacy Doppler - Horst, którzy w grupie ulegli już 0:2 innym Polakom - Fijałkowi i Prudlowi. Nasi olimpijczycy z kolei rozegrają spotkanie z Rosjanami Siemienow - Prokopiew.