Eugeniusz Andrejuk, fot. slepsksuwalki.pl, 15 lutego 2011

Na mecze Ślepska Suwałki przychodzą tłumy. Sala jest często wypełniona do ostatniego miejsca. Być może jednego z miejscowych graczy zobaczymy w igrzyskach olimpijskich w Lodynie.

- Stawka zespołów w I lidze jest bardzo wyrównana, ale poziomem sportowym ustępują one tym grającym w PlusLidze - mówi II trener Ślepska Suwałki Piotr Poskrobko, którego jeszcze nie tak dawno oglądaliśmy na parkietach ekstraklasy.

Jedną z ciekawszych postaci drużyny Ślepska jest Brytyjczyk Andrew Pink, który ma szanse zagrać w igrzyskach w Londynie. Wielka Brytania jako gospodarz ma zapewniony udział w turnieju olimpijskim. Trener reprezentacji tego kraju Holender Arie Brokking był ostatnio na meczu Ślepska i oglądał swego podopiecznego. - Andrew Pink gra na pozycji przyjmującego i ma pewne problemy z odbiorem flota. Brak tej umiejętności powoduje, że nie zawsze wychodzi w pierwszej szóstce. Z silną zagrywką z wyskoku Brytyjczyk radzi sobie. Jest zawodnikiem skocznym oraz dynamicznym. Dobrze atakuje z szybkich piłek. Nieźle radzi sobie w bloku - dodaje Piotr Poskrobko.

Siatkówka w Suwałkach cieszy się dużym zainteresowaniem i dorównuje pod tym względem piłce nożnej. Na mecze z czołowymi zespołami I ligi przychodzi po około 600 widzów tyle co na spotkania II-ligowych futbolistów miejscowych Wigier. Nazwa zespołu z Suwał pochodzi od dzielnicy pobliskiego Augustowa, gdzie mieści się Stocznia Jachtowa "Ślepsk". - Naszymi głównymi dobrodziejami są Urząd Miejski w Suwałkach oraz właściciel Stoczni Józef Wiśniewski - mówi II trener suwalskich siatkarzy. Pierwszym jest Adam Aleksandrowicz.

Wielu trenerów I ligi podkreśla, że poziom uczestników jest wyrównany. - Na pewno umiejętności sportowe w PlusLidze są znacznie większe. Trudno byłoby I-ligowcom. nawet tym najlepszym, dotrzymać kroku drużynom z ekstraklasy. GTPS Rajbud Gorzów Wielkopolski co prawda wyeliminował Farta Kielce w Pucharze Polski 3:2, ale był to tylko jeden mecz. Na dłuższym dystansie górę wzięłyby umiejętności z PlusLigi. Poza tym wiele zespołów z I ligi nie jest organizacyjnie i finansowo gotowych do gry z najlepszymi - zakończył Piotr Poskrobko.
 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej