Anna Daniluk, FIVB, 18 listopada 2013

Po zdobyciu w Londynie złotego medalu olimpijskiego siatkarki Brazylii wygrały World Grand Prix i zdobyły mistrzostwo Ameryki Południowej. W niedzielę zwyciężyły w Pucharze Wielkich Mistrzyń.

- Teraz mogę odpoczywać w pokoju - tym jednym zdaniem Jose Roberto Guimaraes Ze Roberto streścił dziesięć lat pracy z reprezentacją Brazylii kobiet i czwarty z rzędu złoty medal zdobyty na dużych imprezach.

Proszę wyobrazić sobie imprezę sportową, na której jedna drużyna wygrywa wszystkie mecze, zbiera komplet punktów, tracąc zaledwie dwa sety. Niewiarygodne? A jednak, udało się tego dokonać właśnie podopiecznym Ze Roberto, w czasie zakończonego w niedzielę Pucharu Wielkich Mistrzyń, co uczyniło je pierwszą kobiecą drużyną, która wygrała ten turniej dwa razy (pierwszy raz w 2005).

Szanse na historyczne zwycięstwo, uwidaczniały się jednak stopniowo, choć dość szybko.  W przeciągu niespełna roku Brazylia, zrobiła, aż trzy milowe kroki, przybliżające ją do piedestału ponadczasowych sław. Pierwszym z nich były igrzyska olimpijskie w Londynie, nastąpiło pierwsze „pozłocenie” południowoamerykańskiej drużyny. Więcej cennego kruszcu dostarczyła Brazylijkom Japonia i rozgrywana tam World Grand Prix. Krokiem trzecim było zaś zwycięstwo na mistrzostwach Ameryki Południowej, we wrześniu tego roku. Można, więc powiedzieć, że Puchar Wielkich Mistrzyń - był już tylko triumfalnym wjazdem do Alei Gwiazd – historią, która piszę się na naszych oczach…

Czy ktoś jest w stanie zatrzymać ciąg sukcesów canarinhos? – to jedno z pytań, które rodzi się w głowie każdego, kto śledzi z uwagą, kobiecą siatkówkę. W tej chwili chyba nie, gdyż nawet wymuszone kontuzjami zmiany w kadrze, nie szkodzą, a odkrywają nowy potencjał i zabezpieczają na przyszłość.

Ze Roberto, zapytany o jeszcze inne przyczyny sukcesów swojej drużyny, zwrócił uwagę na niesamowitą zdolność adaptacyjną zespołu – dostosowywanie się do poziomu i wymagań meczu. - Tak jest z naszym blokiem, obroną czy koncentracją w najważniejszych momentach gry - powiedział.

Jednak niezależnie od przyczyn sukcesu czy będzie to potencjał nowych i grających od dawna zawodniczek, czy elastyczność zespołu w każdym momencie meczu czy nawet szczególnie silny, trwający od roku szczyt formy, drużyna Jose Roberto Guimaraesa, wykształciła królowe siatkówki, których poziom, będzie pragnęła osiągnąć, każda, nie tylko brazylijska dziewczynka, pisząca własną siatkarską historię.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej