Eugeniusz Andrejuk, 29 marca 2013

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Asseco Resovia Rzeszów zagrają w wielkim finale PlusLigi. Ten drugi zespół broni złotego medalu. Przed rokiem pokonał PGE Skrę Bełchatów.

Asseco Resovia Rzeszów i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagrają w finale PlusLigi. O trzecie miejsce rywalizować będą zawodnicy Jastrzębskiego Węgla oraz Delecty Bydgoszcz.

Pierwszy finalista znany był od poniedziałku. Tego dnia rzeszowianie odnieśli trzecie zwycięstwo nad Delectą Bydgoszcz i w play off wygrali 3-1. W Wielki Piątek do podopiecznych trenera Andrzeja Kowala dołączyli siatkarze ZAKSY. W serii do trzech zwycięstw pokonali oni Jastrzębski Węgiel 3-1. Czwarty mecz wygrali 3:1 (25:19, 21:25, 25:20, 25:13).

- Z dwóch półfinałów zdecydowanie na wyższym poziomie stał ten z udziałem Asseco Resovii i Delecty. Było dużo kapitalnych akcji z obu stron. Imponowały serie bloków czy trudne zagrywki. Ostatni mecz ZAKSY z Jastrzębskim Węglem nie zachwycił. Zbyt dużo było błędów. Jastrzębski Węgiel zawodzi po raz kolejny. Przed każdym sezonem w tym zespole dochodziło do zbyt wielu zmian - powiedział trener Jan Such, który w przeszłości trenował czołowe kluby naszej ekstraklasy m.in. Jastrzębski Węgiel i Asseco Resovię. Obecnie prowadzi drużynę I ligi, KS Camper Wyszków.

Jan Such podkreślił, że w piątkowym spotkaniu ZAKSA była zdecydowanie lepsza. Po dwóch partiach było 1:1. Czwartego seta lepiej rozpoczęli gospodarze, udało się to m.in. za sprawą Łukasza Wiśniewskiego, który mocno serwował, dając swojej drużynie dwa punkty z zagrywki. Ten zawodnik został MVP meczu. W tym sezonie wyróżnił się po raz kolejny, co bardzo cieszy w perspektywie reprezentacyjnego sezonu. Konkurencja w kadrze wśród środkowych powinna być bardzo silna.

ZAKSA utrzymywała trzy punkty przewagi - 6:3, 11:8. Podopieczni trenera Daniela Castellaniego grali wyjątkowo pewnie. Wykorzystywali liczne błędy rywali. Na drugiej przerwie technicznej prowadzili 16:9. W czwartej partii gospodarze momentami wręcz deklasowali zespół gości. Przewaga ZAKSY wynosiła 20:10. Końcówka była już tylko formalnością.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej