Eugeniusz Andrejuk, 21 lutego 2013

Pełne trybuny, głośny doping i zabawa w najlepsze – I ligowe mecze siatkarzy Campera Wyszków stają się wielkimi wydarzeniami sportowymi w tej podwarszawskiej miejscowości i okolicy.

Pełne trybuny, głośny doping i zabawa w najlepsze – I ligowe mecze Campera Wyszków stają się wielkimi wydarzeniami sportowymi w tej podwarszawskiej miejscowości. Siatkarze spisują się coraz lepiej, a na ich spotkania przyjeżdżają kibice z całego powiatu.

- W gminie Rząśnik zdecydowanie stawiamy na siatkówkę. W nowej hali w Komorowie prowadzimy treningi dla najmłodszych. Szkoleniem zajmuje się zawodnik Campera, mistrz świata juniorów z 2003 roku Dariusz Szulik. Jego nazwisko przyciąga dzieci, jest on dla nich autorytetem –mówi wójt gminy Rząśnik, Paweł Kołodziejski.

W Komorowie i Rząśniku chętnych do wyjazdu na mecze w Wyszkowie nie brakuje. W ostatnią sobotę na spotkanie z liderem RCS Czarnymi Radom przyjechało z sześćdziesiąt osób. - Trzeba było podstawić dwa autokary. Nie jest to dla nas żaden problem. Kibicami są przede wszystkim najmłodsi. Cieszymy się, że nasze dzieci mają takie zainteresowania – dodaje Paweł Kołodziejski.

Wójt Kołodziejski podkreśla, że świetnie układa się współpraca z wyszkowskim klubem. – Prezes klubu Robert Czyżak pomaga nam jak może. Zawodnicy Campera stają się coraz bardziej rozpoznawalni w mieście i gminie – powiedział i przypomina, że wcześniej w gminie była tylko sekcja piłki nożnej. Teraz, jak podkreśla wójt, młodzi ludzie przy wyborze dyscypliny sportu mają alternatywę.

Wicestarosta wyszkowski Zdzisław Bociak zauważa, że „siatkówka zaprowadziła młodych mieszkańców miasta z ulic i klatek schodowych do hali.” – Młody człowiek zamiast stać i nudzić się teraz może pograć i potrenować. A w sobotę wieczorem pójdzie na kolejny mecz Campera – podkreśla wicestarosta.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej