- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- X Memoriał Wiesława Gawłowskiego
Karolina Szewczyk, 26 listopada 2012
W miniony weekend na terenie hali Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piasecznie odbył się X Memoriał Wiesława Gawłowskiego, jednego z najwybitniejszych siatkarzy w historii polskiej siatkówki.
Memoriał Wiesława Gawłowskiego w piłce siatkowej organizowany jest na terenie hali Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piasecznie od dziesięciu lat. Jest to cykliczna impreza, która skupia amatorskie zespoły siatkarskie głównie z południowych rejonów Warszawy i podwarszawskich miejscowości, a ostatnio coraz częściej także z innych dzielnic i miast. Celem imprezy jest przede wszystkim uczczenie pamięci Wiesława Gawłowskiego, wielkiego sportowca i olimpijczyka, popularyzacja siatkówki, a także integracja środowiska lokalnego. To właśnie założona przez Patrona amatorska sekcja siatkówki Bobry Piaseczno jest organizatorem imprezy.
W czasie ceremonii otwarcia, na której był obecny Burmistrz Miasta i Gminy Piaseczno Zdzisław Lis, patron Memoriału, podsumowano dziesięcioletnią historię imprezy.
W sobotę drużyny walczyły w fazie grupowej systemem "każdy z każdym" w czterech grupach. Drużyny, które zajęły dwie pierwsze lokaty w każdej, przechodziły do dalszych rozgrywek. W niedzielę utworzono ponownie dwie czterozespołowe grupy. Drużyny z drugich miejsc tych grup spotkały się w finale B o trzecie miejsce. Były to ASZ Gocław i Plażowicze – zwycięzcy dwóch poprzednich edycji Memoriału. Po zaciętym meczu Plażowicze pokonali rywali zdobywając brązowy medal. Ich rozgrywająca Monika Baranowska – dzięki odważnym i precyzyjnym zagraniom zdobyła tytuł najlepszego rozgrywającego turnieju.
W finale spotkali się ze sobą zwycięzcy niedzielnych grup – Wilanów Warszawa i KS Mogielanka Mogielnica. To spotkanie było popisem nowoczesnej, szybkiej siatkówki, opartej na kombinacyjnej grze. Widać było, że obie drużyny są w doskonałej dyspozycji. Ostatecznie zwycięzcą X Memoriału została drużyna z Wilanowa pokonując przeciwników 2:0, a jej libero – Kamil Opaliński został wybrany najlepszym libero turnieju – już po raz drugi.
Najlepszym atakującym został wybrany Adam Dmitriew z AZS Gocław, dzięki nie tylko silnym, ale i rozsądnym atakom, a najlepszym zawodnikiem turnieju (MVP) został Sebastian Sobczak z Mogielanki.
Puchary, medale ufunowane przez Polski Związek Piłki Siatkowej wręczali zaproszeni goście: Barbara Gawłowska – żona patrona Memoriału, jego synowie Maciej i Wojciech oraz kolega z boiska – wybitny siatkarz – Ryszard Bosek.
Uczestnicy zgodnie twierdzili, że jest to jeden z najlepiej zorganizowanych turniejów siatkarskich w okolicach Warszawy. Kolejna edycja – już za rok.
Klasyfikacja końcowa X Memoriału Wiesława Gawłowskiego:
1. Wilanów Warszawa
2. KS Mogielanka Mogielnica
3. Plażowicze
4. AZS Gocław
Wiesław Gawłowski był wybitnym siatkarzem, rozgrywającym w złotej ekipie Huberta Wagnera. Razem z drużyną zdobył mistrzostwo świata w Meksyku w 1974 i mistrzostwo olimpijskie w Montrealu w 1976 roku. Był wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski, a także zdobywcą Pucharu Europy Mistrzów Krajowych. W reprezentacji narodowej rozegrał 366 spotkań. Wiesław Gawłowski został odznaczony Złotym i Srebrnym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe. Zginął tragicznie w wypadku samochodowym 14 listopada 2000 roku.
- Z Gawłem pochodziliśmy z jednego miasta, z Tomaszowa Mazowieckiego – powiedział Andrzej Warych, drugi trener w kadrze Huberta Wagnera – Wiesław był bardzo uzdolniony ruchowo, sprawnościowo. Jestem pewien, że w każdej innej dyscyplinie sportowej mógł osiągnąć sukces. Był bardzo wszechstronnym zawodnikiem. Podczas igrzysk olimpijskich w Montrealu był jedną z najistotniejszych postaci naszej reprezentacji. Przez wiele lat decydował o sukcesach polskiej kadry. Należał do siatkarskiej czołówki świata.
- Poznaliśmy się na AWF-ie w Warszawie – kontynuował Andrzej Warych – Gdy on przyszedł na studia, ja właśnie je skończyłem, ale dalej grałem w AZS-ie. Gaweł był bardzo konsekwentny w działaniu i zawsze dążył do celu. Kiedy był czas na pracę to pracował, kiedy był czas na zabawę, nigdy nie stronił od żartów. Był dobrym duchem zespołu i potrafił mobilizować innych do pracy. Miał wielu przyjaciół, wzbudzał sympatię, był bezkonfliktowym, przeuroczym, bardzo inteligentnym i błyskotliwym człowiekiem. Zawsze najważniejsza była dla niego rodzina. Miał wspaniałą żonę i dwóch synów.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej