Karolina Breguła, 8 maja 2011

Mistrzowie olimpijscy Phil Dalausser i Todd Rogers zdobyli kolejny złoty medal w tegorocznych rozgrywkach World Touru. W meczu finałowym w Szanghaju, Amerykanie pokonali sklasyfikowanych na 11. pozycji rodaków Seana Rosenthala i Jake'a Gibba 2:0 (21:18, 24:22). Teraz rywalizacja przenosi się do Europy.

- Sezon się dopiero rozpoczął i nie spodziewaliśmy się zdobycia dwóch złotych medali z rzędu, więc tym bardziej jesteśmy szczęśliwi.  Graliśmy przeciwko naszym rodakom, z którymi znamy się bardzo dobrze, ponieważ wcześniej wielokrotnie mieliśmy okazję się ze sobą zmierzyć. Spotkanie stało na dobrym poziomie i mam nadzieję, że publiczności podobało się stworzone przez nas widowisko – powiedział Todd Rogers.

W drugim secie para Dalhausser/Rogers przegrywała już 11:16. Amerykanom udało się jednak zdobyć kolejne cztery oczka, a następnie obronić dwie piłki setowe, po czym wyjść na prowadzenie 21:20. Spotkanie zakończyło się po efektownym bloku Dalhaussera na Gibbie.

- Przy stanie 11:16 spojrzałem na wynik. Ja i mój partner nie graliśmy zbyt dobrze, co wykorzystali nasi przeciwnicy. Zmieniliśmy więc taktykę naszych serwisów, w ważnym momencie Phil popisał się dobrym blokiem, a ja obroną, dzięki czemu udało się nam dogonić naszych rywali. Cieszymy się, że zdołaliśmy zakończyć ten mecz zwycięstwem - skomentował Todd Rogers.

W ubiegłym sezonie Amerykanom udało się zdobyć w rozgrywkach WT łącznie 9 złotych medali. Czy uda im się powtórzyć to osiągnięcie również  w tym roku? - Przed nami jeszcze daleka droga. Mieliśmy naprawdę dobry początek rozgrywek, jednak nie wiemy, co będzie dalej. Sezon jest bardzo długi i priorytetem dla każdej z par są mistrzostwa świata, które odbędą się w Rzymie w czerwcu – stwierdził Phil Dalhausser. W meczu o brązowy medal niemiecka para Julius Brink/Jonas Reckermann pokonała Hiszpanów Pablo Herrera i Adriana Gavira 2:1 (14:21, 22:20, 15:10). - Cieszymy się ze zdobytego medalu, szczególnie po słabym występie i przegranej, którą zaliczyliśmy w półfinałach. Daliśmy z siebie wszystko i jesteśmy bardzo szczęśliwi, ze udało się nam wygrać brązowy medal - powiedział Jonas Reckermann.

W turnieju żeńskim nie zabrakło niespodzianek. Złote medale padły łupem obstawionych z 17. pozycją Marleen Van Iersel i Sanne Keizer, które pokonały w finale amerykańską parę  April Ross/Jennifer Kessey 2:1 (15:21, 26:24, 15:13). Było to pierwsze zwycięstwo Holenderek w tegorocznych rozgrywkach World Tour. - To wspaniałe uczucie, jesteśmy bardzo szczęśliwe i zaskoczone. Pierwszy raz występowałyśmy w finale turnieju WT, dodatkowo udało się nam go wygrać, to dla nas coś naprawdę niesamowitego. Szanghaj jest naszym miastem - powiedziała po spotkaniu Marleen Van Iersel. W tie-breaku para Van Iersel/Keizer prowadziła już 14:9, następnie Amerykanki odrobiły straty, przez co gra stała się bardziej wyrównana. Mocny atak Keizer zakończył jednak mecz na korzyść holenderskiej pary.

- Czteropunktowa przewaga sprawiła, że byłyśmy bardzo podekscytowane perspektywą wygranej w meczu i bardzo cieszymy się, że mimo to udało się nam go zakończyć na naszą korzyść w niemalże ostatnim momencie. Wiedziałyśmy, że trudno będzie wygrać to spotkanie, jednak było to wykonalne, a my musimy wykorzystywać takie okazje. Naszym celem jest odnoszenie kolejnych zwycięstw w nadchodzących turniejach - skomentowała Sanne Keizer.

W meczu o brązowy medal, zajmujące 5. pozycję w rankingu Austriaczki Stefanie Schwaiger/Doris Schwaiger pokonały amerykańską parę Hanson/Fendrick 2:1 (21:19, 21:23, 15:12). - To był ciężki mecz. Grałyśmy przeciwko amerykańskiej parze już po raz trzeci, dwa wcześniejsze mecze przegrałyśmy, dlatego wiedziałyśmy, że będzie nam trudno o wygraną. Tak naprawdę mogłyśmy zakończyć to spotkanie już w drugim secie, ponieważ miałyśmy piłkę setową, jednak jej nie wykorzystałyśmy. Mimo to jesteśmy bardzo zadowolone z wygranej. To trzeci turniej w tym sezonie, a my spisujemy się coraz lepiej - podsumowała po spotkaniu Stefanie Schwaiger.

Polki Kinga Kołosińska i Monika Brzostek awansowały do turnieju głównego i w końcowej klasyfikacji zajęły miejsca 25-32. Zdobyły 60 pkt do rankingu. W dniach 17-22 maja męskie pary zmierzą się ze sobą w kolejnym turnieju World Tour w Pradze, kobiety natomiast rywalizować będą w Mysłowicach.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej