- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Wojciech Lalek: z nami będzie trzeba liczyć się
Eugeniusz Andrejuk, fot. Marcin Selerski, 24 września 2012
Siódemka Legionovia Legionowo po zwycięstwie w finale play off I ligi sezonu 2011/12 pokonała KS Piecobiogaz Murowaną Goślinę. Podopieczne trenera Wojciecha Lalka awansowały do ekstraklasy i 6 października przed własną publicznością spotkają się z Atomem Treflem Sopot w pierwszej kolejce ORLEN Ligi.
Mistrz kraju zmierzy się z beniaminkiem. Na Mazowsze wróciły rozgrywki kobiecej, siatkarskiej ekstraklasy. – O frekwencję na tym spotkaniu jestem spokojny. W pierwszej i drugiej lidze na trybunach hali w której gramy też było pełno kibiców. Na nasze mecze przyjadą już nie tylko sympatycy siatkówki z Legionowa, ale z Warszawy i całego Mazowsza. W tym sezonie będziemy gościć zespoły z Sopotu, Muszyny, Bielska-Białej, Wrocławia czy Łodzi gdzie są mocne kluby i ogromne tradycje siatkówki kobiecej – powiedział trener Lalek.
W niedzielę Siódemka Legionovia Legionowo wygrała w Warszawie Memoriał Krzysztofa Kowalczyka. – Był to już nasz trzeci sprawdzian. Wcześniej graliśmy w Bobolicach oraz u siebie o Puchar Prezydenta. Nasz sportowy poziom mocno faluje. Obok znakomitych momentów pojawia sią zdecydowanie słabe – dodaje Wojciech Lalek.
Podkreśla on, że tak było m.in. w meczu z AZS LSW Warszawa w czasie Memoriału Krzysztofa Kowalczyka. – Pierwszego seta wygraliśmy 25:13, a w drugim było 11:1 dla rywalek. Takie załamania gry można tłumaczyć tylko brakiem koncentracji. Musiałem zmieniać skład, a taka gra kosztowała nas stratę partii. Nie ma teraz czasu na takie przestoje – powiedział trener Siódemki Legionovii.
Trener Lalek dodał, że po słabszych meczach w okresie przygotowawczym „w siatkarskim środowisku pojawiły się głosy, że mój zespół będzie dostarczycielem punktów.” – Przestrzegałbym przed takim rozumowaniem. Mam bardzo fajny zespół i na pewno z nami trzeba będzie liczyć się w ORLEN Lidze – dodaje legionowski szkoleniowiec.
W okresie przygotowawczym kontrakt z klubem rozwiązała była reprezentantka kraju Anna Witczak, z przyjściem której w zespole wiązano ogromne nadzieje. – Rozstaliśmy się za porozumieniem stron. Zdrowie Ani nie pozwoliło na kontynuowanie zawodowej kariery. Przyszła nam pomóc. Niestety, nie udało się. My jej życzymy wszystkiego najlepszego – powiedział Wojciech Lalek.
Kontuzji w okresie przygotowawczym doznała Barbara Bawoł. – Ona wróci do nas za dwa tygodnie – dodaje trener.
Dodajmy tylko, że w Memoriale Krzysztofa Kowalczyka dwie zawodniczki Siódemki Legionovii - Kristina Michajlenko i Małgorzata Skorupa otrzymały nagrody indywidualne. W finale Siódemka Legionovia pokonała Spartę Warszawa.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej