Władimir Kondra: polska siatkówka na krzywej wznoszącej

- Polska siatkówka jest na krzywej wznoszącej - uważa znakomity przed laty zawodnik Władimir Kondra.

- Polska siatkówka jest na krzywej wznoszącej. Nie mam co do tego wątpliwości. PGE Skra Bełchatów grała w finale Ligi Mistrzów, dwa polskie kluby walczą o Challenge Cup. Do decydującej rozgrywki w Pucharze CEV zakwalifikowała się Asseco Resovia Rzeszów. Takie wyniki nie są dziełem przypadku – mówi znakomity przed laty zawodnik, a obecnie trener Władimir Kondra.

Przed dwoma finałowymi meczami w Pucharze CEV pomiędzy Asseco Resovią i Dynamem Moskwa Władimir Kondra wyżej ocenia szanse rosyjskiej drużyny.

- Dynamo rewanżowy mecz rozegra u siebie. Ten fakt jest plusem w przypadku gdy dojdzie do ewentualnego złotego seta. Polski zespół nie jest jakimś superklubem, nie ma gwiazd w rodzaju Osmany Juantoreny, ale dysponuje bardzo silnym składem. Jeżeli ci zawodnicy awansowali do finału Pucharu CEV tzn że oni coś potrafią – powiedział Władimir Kondra.

Władimir Kondra przypomniał, że Dynamo w tym sezonie potrafi grać przed własną widownią decydujące spotkania. – Tak było w rywalizacji z Biełgorodm i Monzą. W wysokiej formie znajduje się Grankin, mocnymi punktami drużyny są Veres, Lee i Pawłow. Przed rokiem ten ostatni praktycznie w pojedynkę zdobył dla Lokomotiwa Nowosybirsk Puchar Rosji. Sam byłem graczem takiego typu – zakończył Władimir Kondra.

Urodzony w 1950 roku Kondra w 1972 roku był brązowym, w 1976 roku srebrnym, a w 1980 złotym medalistą olimpijskim. Czterokrotny mistrz Europy (1975, 1977, 1979, 1981). MVP mistrzostw Europy w 1979. Dwukrotny mistrz świata (1978, 1982).