EA, 5 kwietnia 2014

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała w Rzeszowie Asseco Resovię 3:2 w pierwszym półfinale play off PlusLigi. - Wynik ten zapowiada wielkie emocje w walce o finał mistrzostw Polski - mówi były trener męskiej reprezentacji i szef projektu Siatkarskie Ośrodki Szkolne, Waldemar Wspaniały.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała w Rzeszowie Asseco Resovię 3:2 w pierwszym półfinale play off PlusLigi. W drugim spotkaniu tej fazy zagrają PGE Skra Bełchatów i Jastrzębski Węgiel.

- Trzeba przede wszystkim powiedzieć, że poziom prezentowany przez półfinalistów PlusLigi jest mocno wyrównany i trudno wskazać faworytów. Pięć setów zagranych wczoraj w Rzeszowie jest chyba najlepszym dowodem. Emocje mieliśmy do końca - powiedział były trener męskiej reprezentacji Polski oraz drużyn z Kędzierzyna-Koźla i Bydgoszczy, a obecnie szef projektu Siatkarskie Ośrodki Szkolne.

Waldemar Wspaniały podkreślił, że wszystkie cztery zespoły były budowane z myślą o walce o mistrzostwo kraju. - Dlatego też zanosi się na dużo gry w każdym meczu jak i całych play offach - ocenił.

Były trener męskiej reprezentacji podkreślił, że każdy z zespołów czołowej czwórki ma swoich liderów, który może wziąć na swoje barki odpowiedzialność w ważnym momencie. Takimi zawodnikami w Jastrzębskim Węglu są Michał Łasko i Michał Kubiak, w Rzeszowie Jochen Schoeps, w ZAKSIE Paweł Zagumny i Dick Kooy, a w Skrze Mariusz Wlazły, którego może wspomóc Facundo Conte - mówi Waldemar Wspaniały.

- W Rzeszowie takim liderem jest również Aleh Achrem, który w piątek doznał poważnej kontuzji. On "ciągnął" grę Asseco Resovii. Teraz mistrzowie Polski na pewno będą  mieli problem. W sobotnim meczu każdy wynik jest możliwy. Myślę, że znowu nie zabraknie walki oraz emocji - zakończył Waldemar Wspaniały.

Spotkania PGE Skry z brązowym medalistą tegorocznej Ligi Mistrzów rozegrane zostaną w niedzielę i poniedziałek.






www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej