Janusz Pełka/FG, fot.FIVB.com, 19 maja 2017

W pierwszym dniu World Tour brazylijska plaża gościnna tylko dla Prudla i Kujawiaka

 

Rozpoczęła się faza grupowa turnieju w siatkówce plażowej z cyklu World Tour w Rio de Janeiro.

Mariusz Prudel/Kacper Kujawiak - Pedlow/Schachter CAN 2-1 (16-21, 21-19, 15-13) 

Mariusz Prudel i Kacper Kujawiak do meczu z kanadyjską parą Pedlow/Schachter przystąpili bardzo skoncentrowani. Wyżej rozstawiona para Kanadyjczyków w pierwszym secie popełniła mniej błędów własnych i wygrała do 16. W drugim secie Mariusz i Kacper zagrali konsekwentnie i niezwykle ambitnie, co zaowocowało wygraną do 19. Trzeci set był swoistym egzaminem, który dzięki bardzo skutecznym blokom Mariusza i ofiarnej grze w obronie Kacpra, Polacy zdali na piątkę.

Mariusz Prudel/Kacper Kujawiak - Pedro Solberg/Guto BRA 0-2 (14-21, 14-21)

Dzięki wygranej para Prudel/Kujawiak zapewniła sobie awans do dalszych gier i o pierwsze miejsce w grupie zmierzyła się z brazylijską parą Pedro Solberg/Guto. Brazylijczycy wykorzystali w pełni swoje atuty. Dokładne przyjęcie zagrywki i determinacja w grze obronnej pozwoliły im kontrolować cały mecz. Polacy nie mogli znaleźć recepty na urozmaiconą grę w ofensywie Brazylijczyków. „Mariusz i Kacper popełniali zbyt dużo błędów w zagrywce, ale nie mogę im odmówić ambicji” – powiedział po meczu Trener Grzegorz Klimek. 

Kinga Kołosińska/Jagoda Gruszczyńska - Bawden/Clancy AUS 1-2 (21-19, 15-21, 14-16)

Kinga Kołosińska i Jagoda Gruszczyńska w pierwszym meczu zmierzły się z rozstawioną z numerem 6 parą z Australii Bawden/Clancy. Para ta zajęła na ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich piąte miejsce i przystąpiła tego meczu w roli faworytek. W pierwszym secie Kinga i Jagoda zaskoczyły rywalki dobrą grą, głównie skuteczną zagrywką i wygrały tą partię do 19. Druga partia, dzięki skutecznej grze Australijek przy siatce, należała do Bawden i Clancy. Trzeci set to zacięta walka punkt za punkt i właściwie niuanse zdecydowały o końcowym wyniku 1:2.

Jakub Szałankiewicz/Maciej Rudol - Nicolai/Lupo ITA 0-2 (13-21, 15-21)

Nie lada wyzwanie spotkało Jakuba Szałankiewicza i Macieja Rudola. Los zdecydował, że musieli się zmierzyć ze srebrnymi medalistami igrzysk olimpijskich 2016, włoską parą Nicolai/Lupo. Mecz był jednostronny, w każdym elemencie przeważali utytułowani Włosi.

Piotr Kantor/Bartosz Łosiak - Varenhorst/Van Garderen NED 1-2( 21-12, 25-27, 11-15)

Bartosz Łosiak i Piotr Kantor w pierwszym swoim meczu zmierzyli się z holenderską parą Varenhorst/Van Garderen. Polacy pewnie wygrali pierwszy set do 12, wykazując się przewagą w elementach bloku i prezentując skuteczną zagrywkę. W drugim secie Holendrzy popełniali mniej błędów własnych i po zaciętej końcówce wygrali do 25. W trzecim secie od początku dominowali Varenhorst/Van Garderen, wygrywając do 11.

Grzegorz Fijałek/Michał Bryl-Doppler/Horst AUT 1-2(13-21, 21-17, 11-15)

Turniej od porażki rozpoczęli Grzegorz Fijałek I Michał Bryl. Ich przeciwnikami byli Austriacy Doppler/Horst. Mecz miał dwa oblicza: jedno to pierwszy i trzeci set wygrany przez bezbłędnie grających Austriaków, oraz drugi set pokazujący ogromne możliwości Grześka i Michała. Jak wiemy, jest to drugi rozegrany przez nich w tym składzie turniej i życzymy chłopakom cierpliwości patrząc w przyszłość z ogromnym optymizmem.

Pary, które przegrały swój pierwszy mecz, muszą wygrać następne spotkania aby awansować do następnej rundy turnieju.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej